wroclaw.pl strona główna Przedsiębiorcy i biznes we Wrocławiu Przedsiębiorczy Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

10°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 22:50

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Przedsiębiorczy Wrocław
  3. Aktualności
  4. Tomasz Żołyniak: biznes na słońcu i plażach [ROZMOWA]
Tomasz Żołyniak Janusz Krzeszowski
Tomasz Żołyniak

Kocha słońce i lubi plaże, ale nie na wakacje, a na co dzień, dlatego na energii słonecznej robi interesy, a na swoich plażach we Wrocławiu odpoczywa. Z Tomaszem Żołyniakiem, aktywistą – twórcą stowarzyszenia Pozytywne.com, które w szpitalach w całej Polsce buduje pokoje życzliwości i przedsiębiorcą – współwłaścicielem firmy Energia Polska, rozmawia Jarek Ratajczak.

Reklama

Gdyby nie on, Wrocław tonąłby w ciemnościach, Opera Wrocławska nie mogłaby przygotować żadnego przedstawienia, a naukowcy z EIT+ nie mogliby pracować. Zamknięta byłaby też większość wrocławskich hoteli i restauracji. Wszyscy oni korzystają z prądu, który dostarcza spółka Energia Polska, którą w 2014 r. Tomasz Żołyniak założył wspólnie z Sebastianem Bielą, przyjacielem z Rzeszowa.

O skali przedsięwzięcia najlepiej świadczą liczby: Wrocław rocznie potrzebuje ok. 50 GWh energii, ich firma jest w stanie dostarczyć 350 GWh. Prąd, który sprzedają już 15 tys. klientom, spółka Energia Polska ma głównie ze źródeł odnawialnych: z wiatraków, z energii ze słońca, z wody i z biogazu. Zaczynali od kapitału zakładowego 150 tys. zł. Co roku rosną mniej więcej dwukrotnie.

Ekonomista oświetla Wrocław

Tomasz Żołyniak, rocznik 86., jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego, na którym w 2014 r. obronił doktorat. Od drugiego roku studiów interesował się sektorem energetycznym, związanym z odnawialnymi źródłami energii, przede wszystkim z efektywnością energetyczną. Doskonale orientował się w związanych z tą tematyką dyrektywach i ustawodawstwie.

farma wiatrowa, źródło: Energia Polska

Gdy w 2007 r. w Polsce zmieniło się prawo i uwolniony został rynek obrotu energią elektryczną, on wiedział, jak można to wykorzystać w działalności gospodarczej.

– Wcześnie rynek handlu energią elektryczną w Polsce był zmonopolizowany przez państwo. W praktyce od 2010 r. mogły powstawać spółki, które dostarczały prąd i gaz – zaznacza.

W 2018 r. jego spółka kupuje prąd od ok. 50 firm (farmy wiatrowe, fotowoltaika, biogaz i biomasa) i sprzedaje go 15 tys. klientów, są to m.in. małe i średnie firmy, np. restauracje, hotele, małe zakłady, warsztaty samochodowe, parafie.

W planach ma kolejną spółkę Energia Polska Wytwarzanie, która będzie się zajmować głównie wytwarzaniem energii ze słońca, czyli fotowoltaiką.

Na czym polega biznes?

– To jest handel z małymi marżami. Kupujemy energię po cenach hurtowych i sprzedajemy w cenach detalicznych. Konkurujemy ceną, 10-15 procent niższą niż u obecnego dostawcy, i jakością obsługi. U nas klient ma specjalnego opiekuna, który podpowie, czy mam dobrze dobraną moc, czy nie ma energii biernej, która powiększa rachunek, podpowie, czy wymienić oświetlenie itp. – wylicza Tomasz Żołyniak.

Firma zatrudnia w biurze we Wrocławiu piętnaście osób, pięć kolejnych w Rzeszowie i pięćdziesięciu przedstawicieli handlowych w Polsce. Wszyscy obsługują 15 tys. klientów. Takich spółek, jak jego, które zajmują się obrotem energii elektrycznej i gazem ziemnym, w Polsce jest ok. pięćdziesięciu.

Pozytywne.com i pokoje życzliwości

Ekonomista, zajmujący się sektorem energetycznym, potrafi naprawić gniazdko i zamontować instalację elektryczną. Nauczył się tego, budując pokoje życzliwości.

pokój życzliwości, źródło: Pozytywne.com

Z przyjaciółmi jeszcze w liceum postanowili, że na pierwszym roku studiów założą serwis internetowy Pozytywne.com i będą promować pozytywne myślenie. Serwis od początku angażuje się w organizowany od 2006 r. przez gminę Wrocław Dzień Życzliwości, który przypada na 21 listopada. Ponieważ uznali, że oprócz jednorazowego wydarzenia chcą zrobić coś więcej – wymyślili pokoje życzliwości. Są to w szpitalach specjalne świetlice dla dzieci, które remontują i wyposażają.

– Jest bardzo dużo oddziałów dziecięcych w Polsce, które nie mają świetlic dla dzieci albo mają je w opłakanym stanie. Sprawdziliśmy 400 oddziałów, wytypowaliśmy 50 najbardziej potrzebujących. Przy pomocy sponsorów, parterów lokalnych i własnymi środkami remontujemy je i sprawiamy dzieciakom dużo frajdy. Dotychczas otwarto 15 świetlic w całym kraju, z czego pięć we Wrocławiu. Pokój kosztuje ok. 25-30 tys. zł – wylicza Tomasz Żołyniak.

Na pytanie, dlaczego angażuje się w akcje charytatywne, odpowiada krótko: „Bo tak zostałem wychowany”. Lubi też widzieć, gdy jego pieniądze przynoszą efekty i sprawiają radość.

Wprowadził wyższą kulturę plażowania

Miejskie plaże to kolejny pomysł. Odrobił lekcję z historii i wie, że w przedwojennym Breslau, działały miejskie plaże, a po wojnie wrocławianie chętnie wybierali się na Niskie Łąki, gdzie w towarzystwie pasących się tam krów opalali się nad Odrą.

W 2016 r. trochę dla siebie – jak mówi – trochę dla wrocławian, powstała plaża ZaZoo, na Odrą koło wrocławskiego zoo. Zorganizował ją wraz z przyjaciółmi Andrzejem Bobakiem i Michałem Zimończykiem (przy kolejnych plażach dołączył do nich Cezary Chrobot). Pomyśleli: Warszawa ma, Poznań też, to dlaczego nie Wrocław, i zrobili miejsce, jak mówią – z wyższą kulturą plażowania.

Tomasz Żołyniak fot. Janusz Krzeszowski

– Mało czasu, żeby gdzieś wyjechać, stąd wziął się pomysł na leżaki, plaże i bar. Ale nie chcieliśmy stworzyć beach baru, gdzie po prostu leje się piwo. Chcieliśmy, żeby to było miejsce kulturalno-rozrywkowe, gdzie można spotkać się ze znajomymi i posłuchać fajnej muzyki. Dlatego organizujemy m.in. koncerty jazzowe – wylicza.

W 2017 r. otwarto HotSpot przy ul. Wejherowskiej, który został okrzyknięty największą miejską plażą w Polsce. W lipcu 2018 r. otwarto FoRest Chillout Bar przy Zajezdni Gaj, koło Uniwersytetu Ekonomicznego. Pomysł znalazł naśladowców – zobacz plaże miejskie we Wrocławiu.

13 lat we Wrocławiu

Tomasz Żołyniak to rzeszowianin z urodzenia i wrocławianin z wyboru. W liceum, podczas wakacji z grupą przyjaciół zwiedzili wszystkie wojewódzkie miasta w Polsce i jego zauroczył Wrocław. Choć wówczas ze stolicy podkarpacia do dolnośląskiej metropolii jechało się pociągiem osiem godzin. We Wrocławiu mieszka od 2005 r. Najpierw stancja, teraz mieszkanie na Gaju. Żyje w mieście, które w sezonie jesienno-zimowym ma duży problem ze smogiem.

– Skupiam się na tym, na co mam wpływ, więc ułatwiliśmy Vozilli – miejskiej wypożyczalni samochodów elektrycznych – wejście do Wrocławia. Pomagamy przy tworzeniu stacji ładowania aut elektrycznych. Walka ze smogiem wymaga dużej edukacji i działań samorządu i państwa, przede wszystkim chodzi o wsparcie finansowe przy wymianie pieców – podkreśla.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl