PepsiCo produkuje przekąski na terenie Polski już od ponad 30 lat
Nowy zakład produkować będzie chipsy Lay’s oraz, po raz pierwszy w Polsce - nachosy Doritos. Produkty docelowo będą dostarczane na 20 rynków europejskich.
Powstanie zakładu na Dolnym Śląsku to szansa na zatrudnienie 450 osób, ale także dobra informacja dla rolników. To z ich regionalnych upraw pochodzić będą dostarczane do produkcji czipsów ziemniaki.
- Docelowo znajdzie tu zatrudnienie 600 osób. To cały ekosystem, który wokół Środy Śląskiej będzie tworzony. Ekosystem, który ma oznaczać korzyści dla wszystkich, dla inwestora, dla lokalnych farmerów, rolników. Już kilkudziesięciu z nich ma podpisane umowy - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Premier wyraził też zadowolenie ze strategii przyciągania inwestorów zagranicznych, którzy decydują się na tak duże przedsięwzięcia w Polsce.
Zakład ma być nie tylko największy, ale także najnowocześniejszy.
Ekologiczna produkcja. Zakład osiągnie zerową emisję do 2035 roku
Wybudowany na Dolnym Śląsku zakład powstał w niespełna 20 miesięcy. Będzie piątym zakładem produkcyjny tej spółki na terenie Polski. Wartość inwestycji na Dolnym Śląsku to ponad 1 mld zł.
W zakładzie znajdować się będą hale produkcyjne, magazyny oraz biura. Całkowita powierzchnia obiektu to 54 700 m.kw., co porównać można do siedmiu boisk do piłki nożnej. Sama hala produkcyjna zajmuje 23 000 m.kw., natomiast w magazynie jednorazowo zmieści się do 8 800 palet chipsów Lay’s i Doritos.
To z czego zakład jest szczególnie dumny, to nowoczesne zaplecze techniczne i maszynowe, które pozwala w pełni wykorzystać obieg zamknięty w procesie produkcji oraz w zakresie funkcjonowania całego obiektu. Już w fazie projektowania postawiono na zeroemisyjną produkcję. Powstała oczyszczalnia, panele słoneczne, a w niedalekiej przyszłości planowana jest budowa w okolicy fabryki turbin wiatrowych. Obiekt do 2035 roku osiągnąć ma zerową emisję.
Jakie technologie?
Według zapowiedzi spółki otwierającej właśnie swoją fabrykę, nowatorskim rozwiązaniem jest system odzysku ciepła z procesu smażenia ziemniaków. Wygenerowana moc to 3 MW, co stanowi 60% ciepła niezbędnego do ogrzania całego budynku. Procesy technologiczne zasilane będą wyłącznie z zielonych źródeł. Zakład korzystać będzie z elektrycznego kotła parowego o mocy 3,2 MW, co wpłynie na zmniejszenie śladu węglowego.
- Wytwarzając produkty z surowców naturalnych zakład spożywczy generuje duże ilości biogazu, który pozyskiwany jest również w procesie oczyszczania ścieków. 100% tego biogazu używane jest w zakładzie do ogrzania budynku oczyszczalni. Zgodnie z założeniami powtórnego użycia nawet skrobia z procesu obróbki ziemniaka będzie odzyskiwana w wirówce i sprzedawana jako surowiec np. do przerobienia na paszę dla zwierząt - zapowiadają w PepsiCo.
Zakład będzie również wtórnie wykorzystywać zasoby wody. Na przykład ciepła woda do mycia (CIP – Cleaning In Place), pozyskiwana będzie z procesu chłodzenia oleju spożywczego. Natomiast woda z procesu krojenia ziemniaków zawracana będzie do ponownego wykorzystania na wstępne płukanie ziemniaków.
Na terenie kompleksu funkcjonować będzie zaawansowana oczyszczalnia ścieków, system zbierania i odzysku wody deszczowej na potrzeby własne zakładu. Ponadto znajdą się nowoczesne wnętrza dla pracowników, jak kuchnie, sale konferencyjne, ogródek do wypoczynku, a także miejsce ładowania pojazdów elektrycznych.
Dodatkowo, lokalizacja pod Świętem nie jest przypadkowa. Umiejscowienie zakładu wpłynie na skrócenie tras transportu o ponad 4,5 mln km rocznie, co wpłynie na zmniejszenie emisji CO2 w całym łańcuchu dostaw. Produkowane przekąski trafią kilkunastu krajów w Europie.
Pierwsze czipsy z taśmy produkcyjnej wyjdą już w czerwcu
W pierwszej fazie produkcji działać będą 3 linie produkcyjne. Dwie posłużą do produkcji chipsów ziemniaczanych Lay’s, trzecia produkować będzie po raz pierwszy w Polsce nachosy Doritos. Każda z linii produkcyjnych, w ciagu jednej godziny będzie w stanie wyprodukować od 12,5 tys. - 30 tys. paczek przekąsek.