Remont elewacji fary miejskiej prowadzono etapami. W ubiegłym roku zrobiono to, co widać od strony Rynku, czyli stronę południową, następnie zachodnią (ul. Kiełbaśnicza) i wieżę. W piątek 29 marca br. miejski konserwator i inwestor podebrali elewację na stronie północnej (ul. św. Elżbiety), i 3 kwietnia rozpoczęła się tam rozbiórka rusztowań. Ostatnie prace, od ul. Odrzańskiej, gdzie jest prezbiterium, będą prowadzone do końca kwietnia.
– To jest inwestycja, która nie ma sobie równych. To chyba pierwszy raz widzimy remont zrobiony tak szybko i co najważniejsze – dobrze. Przy kościołach o takich gabarytach prace trwają 7-10 lat, elewację bazyliki zrobiono w nieco ponad rok. Efekt jest imponujący – podkreśla Agata Chmielowska, miejski konserwator zabytków.
Od prawej strony: bazylika w 2014 r., źródło: fotopolska.eu i w kwietniu 2019 r., fot. Janusz Krzeszowski
Robert Wanat, kierownik budowy z Przedsiębiorstwa Budowlano-Konserwatorskiego CASTELLUM Sp. z o.o., podkreśla, że elewacja była przeglądana i odnawiana centymetr po centymetrze. Cegła i kamień zostały poddane hydrofobizacji, czyli są zabezpieczone przed wnikaniem wody, i położona została nowa fuga cementowo-wapienna.
– To, co zrobiliśmy, wystarczy na długie lata. Następny taki remont może być wymagany dopiero w przyszłym wieku – dodaje kierownik budowy.
Kwiecień 2019 r., fot. Janusz Krzeszowski
Efekt prac robi wrażenie
To, co już można oglądać, robi wrażenie. Tak gotycka świątynia musiała wyglądać na początku XIV w., gdy została wybudowana. Ściany są o wiele jaśniejsze niż przed remontem.
– Widoczne na wieży jasne fragmenty to znak, że w tych miejscach cegła jest najmłodsza, z powojennych prac konserwatorskich z lat 1950-1985 – dodaje kierownik budowy.
Wyremontowana elewacja, kwiecień 2019 r., fot. Janusz Krzeszowski
Spoiny z nacięciem
Uważny obserwator zauważy na fugach nacięcia.
– Odkryliśmy na wieży, po wykuciu starych spoin, starą średniowieczną fugę, która była nacinana. Dawało to efekt trójwymiarowości. W ubiegłym roku, gdy na budowie była Agata Chmielowska, miejski konserwator zabytków, podjęła ona decyzję, żeby to odwzorować. We fragmentach nowożytnych zrobiliśmy gładką, płaską spoinę, a w gotyckich z nacięciem. W ten sposób można odróżnić, gdzie są cegły średniowieczne – mówi Robert Wanat.
Kwiecień 2019 r., fot. Jarek Ratajczak
Pierwotnie prace remontowe miały się zakończyć do końca 2018 r. Ze względu na warunki atmosferyczne okres wydłużono.
– Pogoda uniemożliwiła nam wykonanie fug. Nie chcieliśmy robić czegoś, co później trzeba by poprawiać – podkreśla kierownik budowy.
Demontaż rusztowania na wieży kościoła, sierpień 2018, fot. Jarek Ratajczak
Demontaż rusztowania na wieży zakończono we wrześniu 2018 r. Natomiast w lipcu ubiegłego roku zdemontowano rusztowania na południowej elewacji, nawach głównej i południowej kościoła.
Remont elewacji kościoła garnizonowego, lipiec 2018 r., fot. Jarek Ratajczak
Cegły na elewacji czyszczono metodą le gommage (tzw. gumkowanie). Stosowano miękkie ścierniwo, które wylatuje z dużą prędkością pod wpływem sprężonego powietrza, i delikatnie czyści powierzchnię. Przy tego typu pracach nie stosuje się ani piaskowania, ani mycia karcherem.
Oprócz elewacji, odnawiano epitafia. Przy tych pracach wykorzystywano nowoczesną metodę laserową. Brud usuwano bezdotykowo, za pomocą wiązki światła. Towarzyszy temu specyficzny zapach, przypominający trochę ten podczas borowania zębów u stomatologa.
– Efekt czyszczenia jest piorunujący – dodaje Robert Wanat.
Remont elewacji kościoła garnizonowego, lipiec 2018 r., fot. Jarek Ratajczak
W trakcie prac usunięto betonowe i cementowe spoiny, które niszczą cegły. To pozostałość po remontach prowadzonych jeszcze przed wojną, a także w latach 70. i 80. Teraz te spoiny zastąpiono materiałem konserwatorskim, o odpowiednich już parametrach technicznych i wyglądzie dobranym do oryginalnych fug.
– Stan elewacji od strony ul. Kiełbaśniczej był bardzo zły. Stwierdzono dużo ubytków, zaś cegły były bardzo zniszczone i zabrudzone. Dużo cegieł, które wmurowano w okresie międzywojennym i po wojnie, to były cegły klinkierowe. Do tego dołożono spoinę cementową, co razem poważnie uszczelniło spore partie elewacji. To wszystko powodowało, że mury "nie oddychały" i wilgoć wychodziła na przykład poprzez kamień, niszcząc cenne epitafia – zaznacza Agata Chmielowska.
Przez cały czas trwania remontu dla zwiedzających otwarta jest wieża widokowa.
Styczeń 2018 r., fot. Janusz Krzeszowski
5 mln zł na remont elewacji św. Elżbiety
Remont elewacji kościoła garnizonowego, który rozpoczął się w styczniu 2018 r., finansuje wojsko. Należący do armii Rejonowy Zarząd Infrastruktury we Wrocławiu wyda na ten cel 5 mln 100 tys. zł. Za te pieniądze wykonano m.in.: osuszanie i oczyszczanie elewacji ceglanych i tynkowych, wymianę spoin ceglanych, czyszczenie elementów kamiennych, czyszczenie tarasu z kamienną ażurową balustradą, instalację systemu osuszania, wymianę szklenia w oknach nawy głównej, wymianę rynien i rur spustowych, czyszczenie kamiennych epitafiów i portalu wejściowego.
Ostatni remont elewacji bazyliki wykonano po pożarze w 1976 r.
Styczeń 2018 r., fot. Janusz Krzeszowski
Miasto finansuje prace konserwatorskie
Na ścianach zewnętrznych kościoła oraz w jego nawach i kaplicach znajdują się najlepsze przykłady śląskiej rzeźby nagrobkowej. Wspaniałe i okazałe epitafia oraz pomniki nagrobne upamiętniają dawne elity Wrocławia i Śląska.
Prace restauratorskie w bazylice finansowane są przez parafię, prywatnych sponsorów, Ministerstwo Obrony Narodowej, samorząd województwa i gminę Wrocław.
Czytaj także: Matka Boża Katyńska w kościele garnizonowym.
Czytaj także: Aż 4,6 mln zł na ratowanie wrocławskich zabytków w 2019 r.
Pożary elżbietańskiej fary
Kościół został zniszczony w wyniku 3 pożarów: w 1962 r. – od uderzenia pioruna spłonęła latarnia hełmu, w 1975 r. – spaliła się wieża, a w 1976 r. – w największym pożarze powojennego Wrocławia palił się cały kościół wraz z dachami. Zniszczone zostało wnętrze i znajdujące się tam dzieła sztuki. Spaliły się m.in. najcenniejsze śląskie barokowe organy autorstwa Michaela Englera. Prace remontowe trwały ponad 20 lat. Kościół otwarto w 1997 r.
Rekonstrukcja organów Michaela Englera
Pod koniec 2017 r. miasto ogłosiło przetarg na rekonstrukcję organów Michaela Englera. W kwietniu 2018 podpisano umowę na budowę organów.
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, za cztery lata usłyszymy pierwszy koncert na organach Englera w bazylice pw. św. Elżbiety we Wrocławiu. Trwają bowiem prace przy rekonstrukcji tego potężnego dzieła, zwanego kiedyś Głosem Śląska, które spłonęło wraz ze świątynią w 1976 r. Już możemy zobaczyć, jak ten niezwykły instrument będzie wyglądał.