- Wiedzieliśmy, że dzięki uruchomieniu nowych połączeń to będzie rekordowy rok – powiedział Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich. – 20-procentowy wzrost cieszy, ale nie udałoby się osiągnąć tego sukcesu bez ciężkiej pracy wszystkich pracowników Kolei Dolnośląskich – dodaje.
Ponad 2,4 mln pasażerów więcej
Co ciekawe obecny wzrost pasażerów Kolei Dolnośląski jest większy niż ich liczba podróżnych np. w całym 2012 roku. To także pierwszy rok w historii spółki kiedy z jej usług w każdym z miesięcy skorzystało ponad milion pasażerów. Rekordowy był październik, kiedy to Koleje Dolnośląskie przewiozły prawie 1,4 mln pasażerów. Był to najlepszy wynik w jedenastoletniej historii dolnośląskiego przewoźnika.
Sukces nowych połączeń
- Tak dobre wyniki nie byłyby możliwe, gdyby nie współpraca z samorządem województwa dolnośląskiego, który przejmuje i remontuje kolejne linie kolejowe. Tak było m.in. w przypadku połączenia do Bielawy, do której kolej wróciła po ponad 40 latach – dodaje Stawikowski.
Tylko w 2019 roku Koleje Dolnośląskie uruchomiły 4 nowe połączenia. W marcu pociągi dolnośląskiego przewoźnika zaczęły kursować do Krotoszyna przez Milicz. W czerwcu uruchomione zostały połączenia do Lubina. Natomiast wraz z grudniowym rozkładem jazdy pasażerowie mogli skorzystać z bezpośrednich pociągów do Bielawy i Głogowa.