Stefan Arczyński odszedł 28 sierpnia 2022 roku w wieku 106 lat. Najchętniej fotografował miasto, ludzi, słynne postaci życia artystycznego (jak choćby zaprzyjaźnionego twórcę pantomimy, Henryka Tomaszewskiego).
Wrocław w obiektywie Stefana Arczyńskiego
Dzięki jego fotografiom nie tylko inaczej oglądamy miasto, zdjęcia mają ogromną wartość historyczną, dlatego część spuścizny zmarłego w sierpniu artysty znajduje się w zasobach Muzeum Miejskiego Wrocławia, które użyczyło nam zdjęcia do tekstu.
Stefan Arczyński pochodził z polskiej rodziny emigrantów z Wielkopolski osiadłych w niemieckim Essen. Na świat przyszedł 31 lipca 1916 r., obowiązki rodzicielskie (i opiekę nad rodzeństwem – bratem Tadeuszem i siostrą Heleną), po śmierci matki, przejął jego ojciec, Wiktor Arczyński, urzędnik państwowy i aktywny działacz Związku Polaków w Niemczech. Gdy wybuchła wojna, za działalność polonijną aresztowało go gestapo. Doświadczył okrucieństwa podczas przesłuchań. W roku 1940 wykonano na nim karę śmierci przez ścięcie toporem.
Galeria zdjęć
Stefan został natomiast wcielony do niemieckiej armii – gdzie obrabiał dla Luftwaffe zdjęcia lotnicze, oddelegowany do Francji, a potem na front wschodni, tam odniósł rany pod Stalingradem. Z lazaretu trafił do rosyjskiej niewoli na Łotwie. W zwolnieniu go stamtąd w 1946 r. dopomogła polska, patriotyczna przeszłość ojca.
Z niemieckiego Luftwaffe na Dolny Śląsk
Trafił najpierw do dolnośląskiej Lubawki, wystąpił o polskie obywatelstwo i w 1948 r. otworzył swój pierwszy zakład fotograficzny w Kamiennej Górze.
Przeczytajcie także: Stefan Arczyński: Legenda fotografiki, legenda Wrocławia
Dwa lata później był już we Wrocławiu i przy ul. Łokietka 2 otworzył kolejne atelier (tam poznał miłość swojego życia, 20-letnią Lidię Cichocką, wrocławiankę od 1941 r., solistkę w operze). Wstąpił również do Polskiego Związku Artystów Fotografików. Mimo że ze swoim aparatem przemierzył całą Polskę, najbliższy jego sercu pozostał Wrocław i Dolny Śląsk. Na podstawie pracy dokumentacyjnej Arczyńskiego można było śledzić, jak miasto podnosi się z ruin, jak tętni tu coraz mocniej życie.
Wrocław był jednym z ulubionych tematów fotografa, ale chętnie uwieczniał też drzewa (w podróży do Ameryki) i genialnie portretował ludzi, nie tylko zresztą artystów.
W 2021 roku prezydent Jacek Sutryk – wraz z gratulacjami i życzeniami – nagrodził Stefana Arczyńskiego Złotą Odznakę Honorową „Wrocław z wdzięcznością – Wratislavia Grato Animo”.