wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

4°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 19:30

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. „Po upadku komuny Wrocław stał się najbardziej eleganckim ze wszystkich polskich miast” - mówi Michał Witkowski

Jako „chłopak z Wielkiej Wyspy” uwielbia park Szczytnicki. Z kulturalnych rzeczy - Przegląd Piosenki Aktorskiej i wrocławskie teatry. Na początku, po powrocie do Wrocławia, chce się spotkać ze starymi przyjaciółmi i... skończyć najnowszą książkę. Z Michałem Witkowskim, pisarzem, autorem m.in. „Lubiewa”, „Barbary Radziwiłłówny z Jaworzna-Szczakowej”, „Drwala” czy „Fynf und cfancyś”, rozmawia Robert Migdał.

Reklama

Po latach wraca pan do Wrocławia, „na stare śmieci”. Skąd taka decyzja?

Michał Witkowski, pisarz: – Cóż, siedemnaście lat mieszkałem w Warszawie, miało prawo mi się znudzić, tym bardziej, że w stolicy trzymały mnie głównie media. Obecnie, kiedy już nie gram w serialu, mogę pisać praktycznie w dowolnym miejscu świata. Wrocław jest i zawsze był moją małą ojczyzną, jak to się ładnie mówi...

Za co lubi pan Wrocław?

Nie powiem pewnie nic oryginalnego, ale najważniejsza dla mnie we Wrocławiu jest poniemieckość. To dodaje mu dodatkową perspektywę. No i cała konstrukcja miasta jest na wskroś niemiecka - polskich miast tak się nie budowało. Kiedy więc upadła komuna i ten biedny, upodlony przez nią Wrocław mógł się wreszcie powoli zacząć podnosić - stał się nagle najbardziej zadbanym, wychuchanym, eleganckim i właśnie zachodnim ze wszystkich polskich miast. Nawiązał do swoich niemieckich korzeni.

Wrocław to dobre miejsce dla artystów? Rozbudzające wyobraźnię?

Trudno powiedzieć, czy istnieje coś takiego jak dobre lub złe miejsca dla artystów. Artyści pisali i w obozach koncentracyjnych, jak Borowski, i w najnudniejszych miejscach świata. Za to mam tu mnóstwo starych znajomych, a to zawsze się przydaje.

Jakie są te pana ulubione miejsca we Wrocławiu?

Urodziłem się na Sępolnie, dorastałem na Biskupinie, więc chyba moim ulubionym miejscem we Wrocławiu jest park Szczytnicki.

Nad czym pan teraz pracuje? O czym będzie pierwsza książka napisana po powrocie do Wrocławia?

To będzie bardzo wrocławska rzecz, ponieważ zamierzam opublikować w przyszłym roku pierwszą część mojej „Autobiografii” o dzieciństwie i dorastaniu, a ono upływało bez wyjątku we Wrocławiu i ów Wrocław lat 1975-1991 jest tam jednym z bohaterów.

Będzie bardzo szczerze? Bez lukrowania? Ktoś może się po tej książce na pana obrazić? Znienawidzić? Ktoś może bać się tej książki?

No cóż, pierwszy tom jest jeszcze dość bezpieczny... Ale mnie interesuje Wrocław. Jego wariaci, tacy jak Jasio Pawie Oczko, jego przemiany, Mister Beef, 7 Happy... Jego powodzie, jego bazary, jak Goliat na placu Grunwaldzkim...

Oj. Takiego Wrocławia już nie ma... Szuka pan teraz we Wrocławiu trochę oddechu? Spokoju po Warszawie i Warszawce? Będzie pan spokojnie mieszkał i pracował na Wielkiej Wyspie czy też będzie chciał tchnąć trochę kolorytu w kulturalne i społeczne życie miasta?

Lubię brać udział w tym, co już Wrocław oferuje, na przykład Przegląd Piosenki Aktorskiej czy Nowe Horyzonty. Ale żaden ze mnie animator życia kulturalnego. Raczej spokojnie. Mam tu za to dużo bardzo starych przyjaciół i na początek koniecznie chcę się ze wszystkimi spotkać, bo strasznie ich przez te lata zaniedbałem.

Za rok wybory. Myślał pan o karierze politycznej? Samorządowej? Ogólnopolskiej? Kandydat z Wrocławia...

O Mój Boże, nie! Ja i polityka? Nigdy.

A czy Michał Witkowski ma życie pozaliterackie?

Teatr. Nie kino, tylko właśnie teatr. Pod tym względem wiem, że we Wrocławiu nie zginę. PPA też bardzo lubię. Inne pasje są zbyt płytkie, aby się tu nimi chwalić.

Co Pan robi w wolnym czasie? 

Baterie ładuję najchętniej nad polskim morzem, do niedawna można by powiedzieć, że jest to wersja ekonomiczna, obecnie już raczej luksus.

Rozmawiał Robert Migdał

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl