Festiwal Wratislavia Cantans 2018: Polecamy 5 koncertów

1. „Historia żołnierza” Igora Strawińskiego

Motto tegorocznej edycji festiwalu Wratislavia Cantans to „Wolność” (nieprzypadkowo, z racji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości), ale wolność rozumiana na wiele sposobów.

W przypadku utworu Igora Strawińskiego „Historia żołnierza” tworzonego we współpracy ze szwajcarskim pisarzem Charlesem Ramuzem śledzimy losy tytułowego żołnierza, który pragnie w życiu wolności od wszelkich trosk. Drogą do zrealizowania marzeń wydaje się sprzedanie diabłu swoich skrzypiec za czarodziejską księgę, która spełnia marzenia. Wkrótce okazuje się, że transakcja z diabłem wpędziła go w uzależnienie, a o prawdziwej wolności może zapomnieć.

„Historię żołnierza” przedstawi Ensemble 1918 i wykonawcy pod dyrekcją muzyczną Simone Bernardiniego.

2. Muzyka sakralna Marcina Józefa Żebrowskiego

Andrzej Kosendiak po znakomitych płytach ze spuścizną Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego, czy Bartłomieja Pękiela, tym razem spogląda na twórczość kompozytora z przełomu baroku i klasycyzmu związanego z Jasną Górą, gdzie są do dziś rękopisy jego Maryjnych dzieł. Z udziałem Wrocławskiej Orkiestry Barokowej, dwóch chórów i solistów zabrzmi m.in. Magnificat.

3. Belgijski cud, czyli formacja wokalna graindelavoix

Belgia pięknymi głosami stoi. W tym kraju narodziły się chóry Philippe'a Herreweghe, Paula van Nevela i wreszcie Björna Schmelzera, antropologa i muzykologa, twórcy formacji wokalnej graindelavoix, która proponuje słuchaczom podróż zupełnie niezwykłą, bo ich interpretacje muzyki dawnej cechuje niespotykany autentyzm, a głosy członków zespołu brzmią nieraz wyjątkowo surowo. Tym razem przyjechali z niezwykłym programem, m.in. pokazując, jak kilku różnych kompozytorów „pożyczyło” sobie motet belgijskiego twórcy renesansu Alexandra Agricoli i każdy zinterpretował go w swoim stylu.

4. Opera „Maria Curie” Elżbiety Sikory

Polska kompozytorka od lat mieszkająca i tworząca w Paryżu zafascynowała się postacią „Marii Skłodowskiej Curie” i uwieczniła ją w operze, którą wrocławianie zobaczą na scenie Narodowego Forum Muzyki po raz pierwszy (ale premiera odbyła się w Gdańsku). Dzieło współczesne z wykorzystaniem elektroniki jest jednocześnie ciekawym i współczesnym spojrzeniem na kobietę, która walczyła o swoją rolę w świecie nauki i miłość w życiu prywatnym.

Przeczytajcie rozmowę z Elżbietą Sikorą o Marii Skłodowskiej Curie

5. Requiem Verdiego pod batutą Johna Eliota Gardinera

Wielki dyrygent, wybitny muzyk po dwudziestu latach od nagrania Requiem Verdiego powraca do tej niezwykłej, pełnej dramatyzmu kompozycji. Wiosną tego roku dyrygował mszą m.in. w Szwajcarii, na scenie zgromadził swój Monteverdi Choir (ponad 60 osób), Orchestre Révolutionnaire et Romantique i solistów. Krytyk z Zurychu pisał, że Maestro zna w partyturze każdą dosłownie nutę. Istotniejsze wydaje się jednak to, jak owe nuty czyta, bo interpretacje Gardinera nie mają sobie równych, potrafi w dobrze znane i wydawałoby się już osłuchane utwory tchnąć nowe życie oraz sprawić, że poznajemy je na nowo.