Kolaż – rzeczywistość stworzona z kawałków
– Kolaż to sfera wolności, radości, witalności – artysty i odbiorcy – nie ma wątpliwości Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu. – To też zabawa, forma dialogu, która ma ogromne oddziaływanie na naszą wyobraźnię – podkreśla.
A Anna Chmielarz, kuratorka wystawy W Pawilonie Czterech Kopuł zwraca uwagę, że kolaż to pełna ekspresji i niespodzianek technika, jedna z najważniejszych metod obrazowania w XX wieku, która pokazuje fragmentaryczność i zmienność życia, a zarazem pozwala nam widzieć rzeczywistość w o wiele większej liczbie wymiarów.
Kolaż wymyślili Picasso i Braque? Nieprawda!
Już w starożytnych Chinach posiadano wiedzę o scalaniu wielu różnych elementów w jednej pracy, choć kolażem nazwali technikę rzeczywiście Pablo Picasso i Georges Braque.
Anna Chmielarz postanowiła przywołać XIX-wieczne wprawdzie, ale chińskie kolaże anonimowych autorów, nawiązujące do tych ze starożytności. Zostały wykonane z papieru, jedwabiu, na którym znajdują się elementy podmalowane tuszem, a wypukłe detale wykonano z tak cenionego na Dalekim Wschodzie jadeitu.
Obrazowi towarzyszy forma haiku. – To dowód na to, że kolaż od początku łączył słowo z obrazem – tłumaczy kuratorka wystawy.
Wisława Szymborska robi pocztówki dla przyjaciół
Kuratorka zgromadziła prace ponad 60 artystów, po połowę eksponatów sięgnęła do magazynów Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
O udostępnienie pozostałych zwróciła się m.in. do Muzeów Narodowych w Warszawie, Krakowie, Galerii Starmach, Jankilevitsch Collection, a nawet do...Fundacji Wisławy Szymborskiej (noblistka poświęcała zawsze cały listopad na wycinanie z gazet fragmentów i tekstów, by tworzyć autorskie pocztówki).
Jak zrobić kolaż – przepisy mistrzów
Kolażem mogą być wycięte z gazety i niebanalnie połączone w nową całość elementy (jak u wielkiego Maksa Ernsta, który zaprojektował okładkę poezji Jana Brzękowskiego).
Gazety umieszczone na drzwiach Piotra Potworowskiego też stają się kolażem (stanowią jedną z atrakcji wystawy w Pawilonie Czterech Kopuł), ale kolażem są również...epolety z pruskich mundurów ułożone (zapewne przez pracowite panie domu) w wyjątkowej urody mandalę.
– Kolaż jest techniką przewrotną, bo bardzo ważna jest tu zarówno wyobraźnia artysty, precyzja konstrukcji, filozofia w łączeniu elementów – zwraca uwagę Anna Chmielarz, kuratorka wystawy „Collage-klejone światy”.
Pomysłowości w dobieraniu kolażowych elementów nie sposób odmówić twórcy „combine paintings” Robertowi Rauschenbergowi, a Amerykanin połączył tu pop z tradycją w pracy z przełomu lat 70. i 80. na papierze, który powstał w najstarszej papierni w Chinach.
To suchy wypukłodruk połączony z akwafortą i elementem dodanym (czyli jedwabnym detalem pochodzącym z pościeli panny młodej), na brzegach ozdobiony złotem płatkowym. – Łączy typową dla Rauschenberga stylistykę pop z tradycją.
Wrocławski mistrz Alfons Mazurkiewicz kolażem opowiadał historię choroby, a służyły temu ułożone na płaskiej powierzchni niedopałki papierosów, fragmenty opakowania leków.
Jiří Kolář zdecydował się na odmianę kolażu, czyli rolaż – pociął na paski dwie reprodukcje dzieł sztuki, a potem naprzemiennie je ze sobą skleił. Rzecz niby banalna, ale dobór prac, kontekstów i kolorystyki kluczowy.
Jan Dziaczkowski, nieodżałowany, przedwcześnie zmarły artysta kochał kolaże i był niezrównany w ich komponowaniu, a w pracach, obok dialogu z tradycją (płynnie łączył w jednym kolażu fragmenty reprodukcji obrazu Breughla z drzeworytem Hiroshige Andō), miał niebywałe oko do wspaniałej kompozycji obrazu i jeszcze poczucie humoru, a jego niewielkie kolaże są małymi dziełami sztuki.
Piotr Uklański kolażem uczynił zestaw kilkudziesięciu czarek, wazonów, talerzy, miseczek, a między nimi figurę tygrysa, które zlepił w jedną całość dedykowaną babci artysty, która pracowala niegdyś w zakładach ceramicznych.
Kolaż filmowy ze zdjęć i pocztówek
Ponieważ kolaż niejedno ma imię (a są nimi też asamblaż, rolaż) na początku wystawy uwagę powinien zwrócić też kolaż...multimedialny Shinjiego Ogawy.
– Oniryczna praca została zbudowana z różnych zdjęć z połowy XX wieku, ale i z kilku pocztówek. Ogawa doskonale ilustruje metody kolażu, czyli przesuwanie, tasowanie płaszczyzn, wycinanie jednych elementów, sztuczki z perspektywą i układem kompozycji, z jej przestrzennością. Postaci w kolażu zmieniają miejsca, plany – opowiada Anna Chmielarz.
Do samodzielnego eksplorowania kuratorka zaprasza na wystawę „Collage-klejone światy” w Pawilonie Czterech Kopuł do 15 stycznia 2023.