Nie będzie już wymówek. Gwardia Wrocław w sezonie 2021/22 musi wywalczyć awans do PlusLigi – zapowiadali przed sparingiem ze Skrą Bełchatów właściciele klubu Łukasz Tobys i Kajetan Maćkowiak.
Mecz Gwardii Wrocław-Skra Bełchatów, Natalia Grabarczyk
A ten przedsmak ekstraklasy kibice poznali w czwartkowy wieczór. Zaczęło się od prezentacji drużyny z pokazem laserów i ognia, a zakończyło się zwycięstwem z dziewięciokrotnym mistrzem Polski.
Wrocławianie rozpoczęli z przytupem wygrywając pierwszego seta 25:21. Gwardziści popełniali mniej błędów i siali popłoch wśród rywali udanymi zagrywkami - szczególnie w wykonaniu bardzo doświadczonego atakującego Grzegorza Boćka oraz Tima Grozera. W drugiej partii ton nadawali jednak goście i to oni wygrali 25:21.
Czytaj więcej: Gwardia Wrocław mistrzem Polski w siatkówce plażowej
Jeszcze bardziej zaciętą rywalizację kibice oglądali w trzeciej partii, którą Gwardia wygrała na przewagi 27:25. Po ostatnim punkcie w trzecim secie hala eksplodowała.
Mecz Gwardii Wrocław-Skra Bełchatów, Natalia Grabarczyk
– To święto ma dla nas ogromne znaczenie i będzie doskonałą okazją do przywitania wrocławskich fanów po bisko 1,5-rocznej przerwie. W tym czasie w naszej drużynie doszło do wielu zmian kadrowych, które mają nam pozwolić na walkę o najwyższe cele. A przecież, pierwsze wrażenie robi się tylko raz – mówił przed meczem Łukasz Tobys.
Mecz Gwardii Wrocław-Skra Bełchatów, Natalia Grabarczyk
A wrażenie pozostawili znakomite. W czwartej, i jak się okazało ostatniej partii, Gwardziści rozbili Skrę 25:15. Bełchatowianie nie byli w stanie przeciwstawić się dobrze dysponowanym gospodarzom, których do wygranej poprowadził MVP meczu Lukas Tichacek.
Gwardia Wrocław sezon TAURON 1. Ligi rozpocznie 23 września w Orbicie, gdzie przyjedzie Krispol Września.