FILTRUJ
Gentelmen’s Jazz wracają do Impartu. Tym razem Tomasz Krajewski i jego grupa wystąpią na nowej scenie w podwórku, prezentując prapremierowo materiał ze swojej nadchodzącej płyty „Nic nie muszę”.
– Wymyśliłem sobie muzykę, wymyśliłem sobie pieśni, gdzieś pośród tych nut wymyśliłem sobie Siebie. Spotykam na swojej drodze „pięknych” ludzi, z kilkoma z nich tworzymy zespół, bardziej ferajnę, bandę, paczkę, ekipę, peleton. Spełniam marzenia, swoje marzenia. Płyta jest jednym z nich. 13 kawałków plus jeden specjalny, można powiedzieć nieprzystający: „Mam tutaj coś”! Bo mam. Każdy z utworów powstał dla czegoś, dla kogoś. Wszystkie słowa są moje, pomysły na muzykę też, tyle że przetrawione przez nas – zespół pod okiem Bartka, kierownika muzycznego. Andrzej „Szary” Szeremet, Żenia Betliński, Mateusz Maniak i Bartłomiej Ziętara pięknie tworzą muzyczną rzeczywistość, w którą ja wplatam swoje opowieści – komentuje Tomasz Krajewski.
Wszystkie wydarzenia scenie w podwórku Impartu odbywają się w zgodzie z reżimem sanitarnym. Zachowany jest zalecony dystans i zapewnione środki dezynfekujące.
Mazowiecka 17, Wrocław 50-412