wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

15°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 01:35

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Dyrektor Zespołu Szkół Akademickich: kształcimy elity

- Są ponadprzeciętnie ambitni. To, co charakteryzuje uczniów tej szkoły to niezwykła motywacja do pracy - mówi dyrektor Zespołu Szkół Akademickich przy Politechnice Wrocławskiej Agata Roman po pierwszym semestrze działania gimnazjum i liceum.

Reklama

Zespół Szkół Akademickich Politechniki Wrocławskiej tworzą gimnazjum i liceum, które ruszyły we wrześniu 2014 r. Szkoły mają swoją siedzibę na dwóch piętrach gmachu C-13, czyli tzw. Serowca. W każdej powstały po trzy klasy, w sumie w obu szkołach uczy się ok. 150 osób. Dyrektorem szkoły jest Agata Roman.

Ile osób zrezygnowało ze szkoły w czasie pierwszego semestru?

Agata Roman: - Nikt nie zrezygnował. Przeciwnie, jeszcze w ciągu roku szkolnego dostawaliśmy prośby o przyjęcie. Gdybyśmy chcieli je spełnić, musielibyśmy do każdej klasy dołączyć po 3-4 osoby.

Jak na co dzień sprawdza się działanie szkoły w tym budynku? Chodzi o funkcjonowanie na co dzień, organizację zajęć, opiekę nad uczniami.

Agata Roman: - Te podstawowe założenia się sprawdziły. Szkoła zajmuje część trzeciego i czwartego piętra w C-13. Wraz z przyjściem kolejnych uczniów przejmiemy oba piętra w całości. Uczniowie mają identyfikatory, wyróżniają się między studentami i pracownikami uczelni. Mogą schodzić do baru, do punktu ksero, na się zgodziliśmy po rozpoczęciu roku szkolnego. Na zajęcia poza budynkiem, laboratoriów z chemii, czy na wychowanie fizyczne wychodzą pod opieką nauczycieli.

Jakie są różnice w programie. Czy baza dodatkowych przedmiotów będzie rozbudowana?

Agata Roman: - Mamy trzy dodatkowe przedmioty w klasach, one są prowadzone w ramach zwykłego planu, zatem uczniowie mają obowiązek na nie chodzić. To robotyka, informatyka i programowanie oraz podstawy problemów technicznych. Dużym wzięciem wśród uczniów cieszy się robotyka oraz tzw. PPT. To są przedmioty poza standardowym programem nauczania, bo przypomnę, że jesteśmy szkołą publiczną. Zestaw obowiązków, które nakłada ustawa o oświacie, wykonujemy normalnie.

Oczywiście, baza przedmiotów będzie rozbudowywana, ale przede wszystkim zmieniana. Wyszliśmy z założenie, że pewne propozycje powinni nam wskazywać uczniowie. Przychodzą z pewnymi marzeniami, ale także z pewnymi określonymi ideami dotyczącymi tego, co chcą robić w przyszłości. To mają być przede wszystkim studenci Politechniki Wrocławskiej. Interesują ich takie przedmioty jak matematyka, analiza matematyczna, fizyka, astronomia, elektronika.

Oni przychodzą i mówią, że chcieliby takie zajęcia?

Agata Roman: - Tak, ale tych pomysłów mają bardzo dużo. Ostatnio zaproponowali założenie zespołu muzycznego jako kółka. Zastanawiamy się teraz jak to zorganizować. Część z nich chodzi do szkół muzycznych. Co nam się uda stworzyć, to zadanie dla osoby, którą do tego zaangażujemy.

To nie są tuzinkowe dzieci. To osoby, które mają skonkretyzowane, ale bardzo różne zainteresowania. Ich rozpiętość jest bardzo szeroka, nie wszystkie jesteśmy w stanie zrealizować. Ale to, co jest ważne dla naszej szkoły, dla Politechniki i dla nich – to zrobimy.

Słyszałem, że tutejsi uczniowie to bardzo ambitne osoby.

Agata Roman: - Rzeczywiście, są ponadprzeciętnie ambitni. To, co charakteryzuje uczniów tej szkoły, to niezwykła motywacja do pracy, to nie ma z tym problemu, przeciwnie – trzeba ich czasem wyganiać do domów, aby odpoczęli.

Czy osoby, które wybrały te szkoły, przyszły z konkretnymi pomysłami kim chcą być w przyszłości?

Agata Roman: - Inaczej trzeba traktować gimnazjalistów, inaczej licealistów. Pośród licealistów spora część ma skonkretyzowane plany na przyszłość. Wiedzą, czego mogą tu oczekiwać, co pomoże w realizacji tych planów.

Czy pani szkoła jest, czy niedługo będzie konkurencją, pod względem poziomu kształcenia, konkurencją dla Czternastki lub Trójki, które mają bardzo wysoką pozycję?

Agata Roman: - Przede wszystkim myślimy o budowaniu szkoły elitarnej. Nas interesuje pojedynczy uczeń, to, czego on chce i realizacja jego woli. Nasza szkoła, z 450 uczniami, nie jest wielka. Interesuje nas budowanie podstaw merytorycznych, ale także kształtowanie pewnych wartości wśród uczniów. Budujemy elitarną szkołę na podstawie takich wartości jak uczciwość, dobro, wolność, rzetelność, które będą ich formowały. Nas interesuje także element wychowawczy.

Uczniowie nawiązali jakieś kontakty naukowe ze studentami?

Agata Roman: - Jestem w trakcie rozmów z przedstawicielami studenckich kół naukowych działających na Politechnice Wrocławskiej. Studenci przedstawiają harmonogram zajęć, w których mogliby uczestniczyć uczniowie, w  ramach lekcji, albo w ramach zajęć dodatkowych. Spektrum propozycji jest ogromny, z części na pewno skorzystamy.

Kiedy potencjalni kandydaci będą mogli obejrzeć szkołę?

Agata Roman: - Dni otwarte planujemy koniec marca. Teraz to uczniowie i nauczyciele będą mogli prezentować szkołę i to, co przed te kilka miesięcy udało im się tu zrobić. Na przykład, mają do pokazania roboty, różnego rodzaju sterowniki. Ale sukcesów jest już bardzo dużo. Nasi uczniowie biorą udział w olimpiadach, w meczach matematycznych, w których nasi gimnazjaliści biją licealistów z innych szkół. Poza tym z sukcesami startowali w olimpiadzie z języka hiszpańskiego, olimpiadzie lingwistycznej, olimpiadzie z języka polskiego.

Średnia ocen w gimnazjum jest niezwykle wysoka. Ocena na poziomie czwórki jest uważana za porażkę. Ważne jest to, że oni lubią być w tej szkole. Są aktywni, sami wymyślają kolejne projekty, przychodzą z propozycjami, a nauczyciele dbają by wydobyć z nich te najlepsze cechy.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl