Sto kilkadziesiąt ubranych na żółto osób przyszło około godz. 15.00 pod Muzeum Narodowe, aby wziąć udział w Żółtym Marszu Nadziei. Jego organizatorem jest Fundacja Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci. Marsz ma na celu propagowanie idei programu Pola Nadziei, czyli budowania poczucia wspólnoty i solidarności z podopiecznymi hospicjów i ich rodzinami. Ma pomóc w rozwijaniu odruchów pomocy i empatii wobec chorych.
Organizatorzy prosili, by wszyscy chętni przyszli ubrani na żółto, aby wyrazić w ten sposób radość z życia. Na miejscu uczestnicy marszu dostali żółte balony.
Radosny przemarsz, głównie osób młodych i dzieci wyruszył w kierunku Hali Stulecia. Rytm idącym nadawali młodzi muzycy z formacji Sambinha Wratislavia ze Szkoły Muzycznej I st. im. Grażyny Bacewicz pod wodzą Andrzeja Waloszczyka.
Maszerujący przeszli przez most Grunwaldzki i Wybrzeżem Wyspiańskiego. Marsz zakończył się pod Hala Stulecia. W przeciwieństwie do sobotniego marszu „Wrocław dla wszystkich”, Żółty Marsz nie spowodował większych utrudnień, gdyż biorący w nim udział szli głównie chodnikami.
Fundacja Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci od czterech lat bierze udział w akcji Pola Nadziei i zaprasza do uczestnictwa w niej mieszkańców Wrocławia i województwa. Pola Nadziei to międzynarodowa akcja, której celem jest pozyskanie pieniędzy na rzecz hospicjów i pomoc ludziom terminalnie chorym. Jednocześnie jest to szeroka i długotrwała akcja edukacyjna.
O polach nadziei i sadzeniu żonkili
elg