Obok prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, Andrzeja Mańkowskiego, dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, i Rafała Peronia, prezesa Koła Wrocławskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, wstęgę na otwarciu przecinała jedna z mieszkanek schroniska dla pań w trudnej sytuacji życiowej.
Nowa siedziba Schroniska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet liczy 600 mkw. Mogą tu mieszkać 52 kobiety, ale obecnie jest ich 36. Trzy panie wiedzą już, że wkrótce otrzymają mieszkanie od miasta.
Schronisko przy ulicy Sołtysowickiej
Poprzednia siedziba Schroniska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet mieściła się przy ul. Strzegomskiej. Były to niskie, parterowe budynki. Warunki tam panujące odbiegały od podstawowych standardów choćby pod względem dostępności dla osób z niepełnosprawnościami. Przygotowanie nowej siedziby było więc koniecznością.
Budynek przy ul. Sołtysowickiej jest wygodniejszy i lepiej zaplanowany. Przewidziano w nim na przykład udogodnienia dla osób z trudnościami w poruszaniu się. Jest szerokie wejście, winda oraz łazienki wyposażone w elementy dla osób z niepełnosprawnościami.
Pokoje są przytulne i wyposażone w nowe meble. Jest też duża kuchnia i pralnia z suszarką. Mieszkanki schroniska mają świetlicę, która służy również za kaplicę. Ważna jest pracownia. To tu panie wykonują swoje prace, które następnie sprzedają.
Ogromna zaletą lokalizacji na Sołtysowicach jest teren zielony wokół budynku. Mieszkanki same będą decydowały, jak go urządzić.
Droga do samodzielności
Do schroniska trafiają osoby w kryzysie bezdomności, które chcą poprawić swoją sytuację. Muszą oczywiście spełniać określone warunki, np. nie mogą używać alkoholu. Aby pomoc mieszkankom schroniska prowadzone są spotkania AA, zajęcia aktywizacyjne oraz spotkania z psychologami i prawnikami. Panie otrzymują też wsparcie w poszukiwaniu pracy i mieszkania.
Gdy jest się osobą biedną, uzależnioną, samotną czy ofiarą przemocy, bardzo łatwo stracić sens życia i wiarę w to, że można poradzić sobie z problemami. Takie właśnie kobiety w naszym schronisku znajdują chwilę wytchnienia i bezpieczną przystań, aby odnaleźć w sobie siłę i ponownie stanąć na nogi.Rafał Peroń, prezes Koła Wrocławskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta
Schronisko dla bezdomnych kobiet otwarte jest 24 godziny przez 7 dni w tygodniu. Całodobowa pomoc możliwa jest dzięki dyżurom opiekunów i specjaliści. Każda kobieta, która trafia do schroniska, może liczyć na kompleksowe wsparcie:
- schronienie,
- wyżywienie,
- usługi higieniczne,
- odzież,
- pomoc psychologiczną,
- aktywizację społeczną,
- pomoc w uzyskaniu samodzielności życiowej i wyjściu z kryzysu bezdomności.
Często nasze wyobrażenie o osobach w kryzysie bezdomności jest błędne i powierzchowne. Są to osoby, które straciły dach nad głową i spokój życia - a ich losy są dla innych trudne do wyobrażenia. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie miejsc, dzięki którym stają na nogi, odzyskują bezpieczeństwo i nadzieję na lepszą przyszłość - i to jest właśnie jedno z takich miejsc.Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia
Osoby w kryzysie bezdomności we Wrocławiu
We Wrocławiu jest ponad 900 osób w kryzysie bezdomności, z czego ok. 200 to kobiety. W większości są to osoby przebywające w placówkach.
Bardzo rzadko powodem bezdomności konkretnej osoby jest tylko jeden powód. Najczęściej trudna sytuacja wynika z wielu nakładających się na siebie przyczyn: ubóstwa, rozpadu rodziny, uzależnienia, przemocy w rodzinie, zadłużenia i eksmisji, kryzysu psychicznego.
We Wrocławiu działa łącznie 13 placówek - 11 schronisk, ogrzewalnia i noclegownia. Ośrodki te prowadzone są na zlecenie Urzędu Miejskiego we Wrocławiu przez organizacje pozarządowe (m.in.: Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta – Koło Wrocławskie, Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej im. Kardynała Wyszyńskiego, Stowarzyszenie Ludzie Ludziom, Homo Sacer, Akson, Stowarzyszenie Nadzieja, Stowarzyszenie Pierwszy Krok).
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przeznacza ponad 9 mln zł rocznie na pomoc osobom bezdomnym.