Więcej o kongresie i jego programie czytaj:

XII Międzynarodowy Kongres Psychogeriatryczny
Wykład / Konferencje Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu Katedra Psychiatrii
Czy to prawda, że życie po sześćdziesiątce jest najszczęśliwsze?
Prof. Shlomo Noy: – Z badań wynika, że szósta, siódma dekada życia to najszczęśliwszy okres ludzkiego życia. Nie przychodzi to oczywiście automatycznie wraz z osiągnięciem tego wieku. O szczęście trzeba zadbać. Chodzi jednak o to, że gdy wchodzimy w starszy wiek, jest o to łatwiej. Przede wszystkim mamy wreszcie więcej czasu dla siebie. To coś, o czym młodsi ludzie mogą tylko pomarzyć.
Jednak w starszym wieku spadają możliwości naszego organizmu...
– Z wiekiem pewne zmiany fizjologiczne są nieuniknione, np. wiotczeje skóra, szybciej się męczymy, pogarsza się też pamięć. Trzeba umieć to zaakceptować. Istotne jest to, że jeśli o siebie zadbamy, to te zmiany wcale nie muszą negatywnie wpływać na zadowolenie z życia. Na przykład jeśli chodzi o wspieranie dobrego funkcjonowania pamięci, to warto stale uczyć się nowych rzeczy. Po sześćdziesiątce korzyści przynosi zwłaszcza nauka nowego języka. Dowiedziono, że działa prewencyjnie przed demencją.
Ucząc się, będziemy na starość szczęśliwsi?
– Bardzo wskazane są wszystkie formy aktywności intelektualnej. Podam przykład. Z badań opublikowanych w „British Medical Journal” wynika, że nawet niepozorna gra w karty zmniejsza ryzyko demencji aż o 15%. To także dobra okazja do bycia między ludźmi.
Prof. Shlomo Noy – współzałożyciel MD Nursing i międzynarodowy lider opinii w zakresie rehabilitacji geriatrycznej oraz zarządzania opieką zdrowotną. Autor prac i książek na ten temat. Jest prezesem Szpitala Rehabilitacyjnego Sheba oraz wiceprezesem R&D, Ośrodka Medycznego Sheba. Wiceprzewodniczący rady nadzorczej domu opieki społecznej Gilad Center, specjalizującego się w opiece nad osobami niepełnosprawnymi oraz pacjentami cierpiącymi na demencję. Naczelny lekarz sieci domów wraz z ośrodkami opieki dziennej opieki Keshet Aguda. Dziekan na Uniwersytecie Nauk o Zdrowiu Kirat Ono.
Czy kontakty towarzyskie w starszym wieku powodują, że jesteśmy szczęśliwsi?
– Badania potwierdzają, że seniorzy o pogodnym usposobieniu, chętnie spotykający się z ludźmi, mają niższy poziom hormonu stresu i są bardziej radośni. Aktywność społeczna jest źródłem dobrego samopoczucia psychicznego i pozwala cieszyć się lepszym zdrowiem. Miedzy innymi dlatego idea tzw. assisted living jest tak bardzo popularna w USA, krajach Europy Zachodniej. W takich miejscach osoby starsze mają zapewnioną nie tylko opiekę medyczną i wiele udogodnień ułatwiających codzienne funkcjonowanie, lecz także towarzystwo rówieśników. Taka jest również koncepcja Angel Care we Wrocławiu, pierwszego tego rodzaju nowoczesnego centrum dla seniorów w Polsce. Oprócz aktywności społecznej istotna nie można oczywiście zaniedba także aktywności fizycznej.
Jak powinni ćwiczyć seniorzy?
– Zajęcia fitness, basen, rower czy nordic walking to przykłady zalecanych form aktywności. Każdy powinien wybrać coś, co sprawia mu przyjemność. Co ważne, wystarczy tylko 150 minut aktywności fizycznej tygodniowo, żeby dać organizmowi pozytywny impuls. Ważne, abyśmy się ruszali, i nawet te osoby, które nie są już tak sprawne, mogą zadbać o swoją kondycję, dzieląc ten czas na dziesięciominutowe sesje. Podkreślę tu, że regularne ćwiczenia przeciwdziałają także depresji. Są nie mniej skuteczne od leków antydepresyjnych.
Zna Pan receptę na szczęśliwą starość?
– Najważniejsze to zdać sobie sprawę z tego, że bardzo dużo zależy od nas i od naszego sposobu myślenia. Warto rozwiać kilka mitów związanych z wiekiem, na przykład dotyczących potrzeb seksualnych. One wcale nie zanikają w starszym wieku. Seks daje poczucie bliskości, a poza tym jest bardzo zdrowy. Nie narzucajmy sobie ograniczeń w różnych sferach aktywności. Bądźmy aktywni, rozmawiajmy z ludźmi, a czeka nas satysfakcjonujące życie i szczęśliwe starzenie się.