– Teren na którym chcemy wybudować w przyszłości noclegownię na Osobowicach, jest trudny. Znajduje się między cmentarzem a linią kolejową, jest mocno zadrzewiony. Dzięki projektom studentów, wiemy dziś dokładniej ile da się – kolokwialnie mówiąc – z niego „wycisnąć”. Zależało nam też na ich świeżym spojrzeniu – mówi Bartłomiej Świerczewski, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych.
To co mnie szczególnie ujęło w ich pracy to pełne empatii podejście do osoby w kryzysie bezdomności i duża troska o to, aby stworzyć miejsce przyjazne i odpowiadające ich potrzebomBartłomiej Świerczewski
Placówka przy ulicy Kumko to jedna z dwóch planowanych do wybudowania noclegowni. Pierwsza z nich powstanie na Księżu, przy ulicy Popielskiego. Przetarg na jej realizację ma zostać ogłoszony jeszcze w tym roku. Kiedy rozpoczną się prace, miasto będzie poszukiwać środków na zlecenie dokumentacji dotyczącej obiektu przy ul. Kumko.
Budowa dwóch nowych placówek wynika stąd, że działająca dziś noclegownia przy ulicy Małachowskiego, nie należy do miasta. Budynek jest własnością kolei, a umowa przedłużana jest co pół roku. PKP mogą w dowolnym momencie zdecydować, że mają wobec niego inne plany.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że w 2023 r. swoje nowe miejsce znalazły kobiety ze schroniska przy ul. Strzegomskiej. Nowa placówka na Sołtysowicach otwarta zostanie jeszcze w marcu.
- Opieka nad osobami w kryzysie bezdomności i pomoc im w radzeniu sobie z tym problemem to obowiązek miasta. Robimy to we Wrocławiu przy wsparciu organizacji pozarządowych. Takich obiektów/ośrodków pomocowych działa w mieście kilkanaście - dodaje Świerczewski.
Noclegownia przy ul. Kumko - projekty studentów
„Otwarte drzwi”. Wiktoria Gocałek i Marta Szczygłowska zaprojektowały budynek o lekkiej konstrukcji modułowej. Zimą znajdowałaby się tu ogrzewalnia, która latem przekształcana byłaby w pomieszczenia np. na warsztaty. Na działce pozostałoby co najmniej 60 proc. powierzchni biologicznie czynnej. Studentki pomyślały także o odrobinie prywatności dla mieszkańców – m.in. o zamykanych na kluczyk szafkach na rzeczy i kotarach w pokojach.
Galeria zdjęć
„Podszed”. Anna Harasimiuk, Julia Martyka i Marcin Weron zaprojektowali mikromiasteczko. Z klubem seniora, stolarnią, miejscami do pracy i odpoczynku. Cechą wspólną zaproponowanych budynków byłby dach szedowy, składający się z dachów jednospadowych, układających się w charakterystyczną, zębatą linię. Ogrzewalnia miałaby otwieraną harmonijkową ścianę i latem zamieniałaby się w dziedziniec lub taras. Na działce pozostałoby co najmniej 60 proc. powierzchni biologicznie czynnej.
Galeria zdjęć
„Dach nadziei”. Agata Woźniak, Karolina Kozaczyńska i Karolina Dynowska zaprojektowały modułowy budynek o konstrukcji szkieletowo-drewnianej. Wybudowany zostałby z wykorzystaniem betonu konopnego. Studentki oddzieliły ogrzewalnię od noclegowni. Zaprojektowały świetlicę wyposażoną w przesuwne ściany i szerokie korytarze, umożliwiające w razie potrzeby dostawienie na nich łóżek. Zaproponowały też nasadzenia drzew owocowych na terenie wokół budynku.
Galeria zdjęć
„Dom światła”. Agnieszka Kraszkiewicz zaprojektowała dwukondygnacyjny budynek z wewnętrznym dziedzińcem. Na jego piętrze mieściłyby się sypialnie i sanitariaty. Budynek posiadałby w wielu miejscach prześwity, tak by zaprosić do wnętrza otaczającą go zieleń. W jej koncepcji, na terenie placówki mógłby powstać sklep ze zniczami i kwiatami – uprawianymi na miejscu.