Odkrycie zależności między poziomem białka PIP w komórkach nowotworowych a skutecznością chemioterapii pozwoli w przyszłości lepiej dopasować sposób leczenia do konkretnej pacjentki i konkretnego typu raka.
Skuteczniejsze leczenie
Nad białkiem PIP pracuje kilka zespołów na świecie, ale to zespół prof. Piotra Dzięgiela z Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu jako pierwszy odkrył związek między poziomem PIP a wrażliwością na chemioterapię pacjentek z rakiem piersi.
Odkrycie to pozwali w przyszłości stosować chemioterapię tylko u tych pacjentek, które pozytywnie zareagują na cytostatyki.
Pozostałym osobom leczonym onkologicznie oszczędzi zaś negatywnych skutków nieskutecznej terapii. To ważne, bo zgodnie z szacunkami chemioterapia nie działa nawet w jednej trzeciej przypadków, a u wszystkich powodują skutki uboczne: wypadanie włosów, mdłości, osłabienie odporności i wiele innych powikłań.
Personalizacja leczenia przyszłość medycyny
Badania nad ludzkim genomem pozwalają ustalić, jak najefektywniej leczyć konkretnego pacjenta. Odkrycie zespołu prof. Piotra Dzięgiela zbliża onkologię do nowoczesnego spersonalizowanego podejścia do leczenia raka piersi.
Kolejnym etapem powinno być wprowadzenie testu, który pozwoli ustalić poziom białka PIP u konkretnej pacjentki.
Test powinien być szybki do wykonania, łatwy do wykonania, a przede wszystkim tani.prof. Piotr Dzięgiel, kierownik Zakładu Histologii i Embriologii Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu
Jak w rozmowie dla Radia Wrocław przyznaje prof. Piotr Dzięgiel, stworzenie takiego testu nie powinno sprawić większych problemów.