wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

21°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 13:05

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Wielkanoc a Boże Narodzenie. O świętach rozmawiamy z księdzem i teologiem Rafałem Kowalskim z Wrocławia
Kliknij, aby powiększyć
Ksiądz Rafał Kowalski siedzący przy biurku Archiwum prywatne
Ksiądz Rafał Kowalski siedzący przy biurku

Boże Narodzenie – bo choinka i prezenty. Wielkanoc – bo wiosna i żurek. Odsuńmy jednak rzeczy przyziemne, a zastanówmy się nad misterium życia Chrystusa, który przez zmartwychwstanie udowodnił, że wszystko co stracone może się odrodzić. Święta wielkanocne pozwalają to zrozumieć. O ich istocie rozmawiamy z ks. dr hab. Rafałem Kowalskim z Archidiecezji Wrocławskiej.

Reklama

Zastałem księdza w sklepie, a zatem zacznijmy od tego, że Wielkanoc nie jest tak skomercjalizowana jak Boże Narodzenie, które związane jest z pogonią za prezentami i wszechobecnymi reklamami. Brak marketingowej otoczki pozwala chyba lepiej przeżywać święta.

Ks. dr hab. Rafał Kowalski z Archidiecezji Wrocławskiej: — Święta Wielkanocne trudniej skomercjalizować, a osobom ze świata finansów i marketingu nie tak łatwo namówić ludzi do lekkiego świętowania, poprzez zabawę czy zakupy. Dzięki temu Wielkanoc jest siłą rzeczy poważniejsza. Przeżywamy przecież trudniejsze chwile, bardziej refleksyjne momenty. Tematy śmierci i odchodzenia nie dają się tak skomercjalizować jak całkowicie wesołe narodziny. Przez komercyjną otoczkę Boże Narodzenie zostało zbanalizowane. Niektórzy ograniczają się do choinki, prezentów, kolacji. Nawet niewierzący obchodzą to święto. Tymczasem świętowanie męki, śmierci i zmartwychwstania to bez wątpienia dla wielu ludzi duże wyzwanie, i ja się temu nie dziwię.

Można przypisywać Wielkanocy inną wartość ze względu na to, że jest to święto starsze.

Rzeczywiście, przez pierwsze cztery wieki naszej ery chrześcijanie nie znali innego, poza Wielkanocą. Kilka pokoleń wychowało się na tym fundamentalnym, najstarszym święcie. Warto dodać, że pierwsi chrześcijanie świętowali w każdą niedzielę, na pamiątkę zmartwychwstania. Dopiero później uczynili Wielkanoc jako święto doroczne. Już z tego powodu niesie większą merytoryczną treść, ale ja nie lubię takich porównań. Kiedyś usłyszałem takie zdanie: gdyby Chrystus się nie narodził, to by nie zmartwychwstał. To słuszne spostrzeżenie. Dla nas cały rok liturgiczny jest jednym wielkim świętem, kiedy przeżywamy misteria, tajemnice i wydarzenia z życia Jezusa Chrystusa. W ten kontekst wpisuje się Wielkanoc, Boże Narodzenie, Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego i inne.

Gdyby jednak pokusić się o wskazanie najważniejszego święta w roku…

Teologicznie nie ma wątpliwości. Święty Paweł napisał, że gdyby Jezus Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest nasza wiara.

Zmartwychwstanie to dla katolików fundament wiary i cel życia.

Spójrzmy na to tak: wielu wielkich ludzi się rodziło, ale o żadnym innym nie słyszeliśmy, że po śmierci wrócił do życia. Gdyby nie zmartwychwstanie, mówilibyśmy o Jezusie z Nazaretu jako o człowieku, który mądrze nauczał, być może zaliczylibyśmy go do grona wielkich. Ale nie byłoby mowy o wierze.

W codziennych rozmowach słychać, że ten bardziej lubi Boże Narodzenie, a tamten woli Wielkanoc.

Trudno mówić, że coś się woli i że coś się bardziej podoba, gdy dojrzale przeżywam swoją religijność. Takie wybory nie są istotne. Świętujmy świadomie każde święto. Oczywiście może się nam bardziej podobać obrządek, tradycja, smakować żurek a nie zupa grzybowa. Jeżeli ktoś podchodzi do świąt tylko od strony kulturowej, niech prowadzi takie dyskusje bez końca.

Wybierz grafikę:

Wybierz życzenia:

Autor życzeń:

Ilość znaków: 0/30

Twoja e-kartka

Znaczek pocztowy

Smacznej szynki i jajeczka w ten świąteczny ranek, a w koszyczku wielkanocnym samych niespodzianek!

Twój podpis

Kartka się tworzy, proszę czekać...

Jak zachęcić do refleksyjnego, mistycznego przeżywania Wielkanocy?

Trudne pytanie, z gatunku: jak zachęcić do wiary w Jezusa. Pierwsi chrześcijanie w ogóle się nad tym nie zastanawiali. Po prostu świętowali, żyli zmartwychwstaniem, natomiast niewierzący, widząc ich, chcieli się przyłączać. Posłuchajmy papieża Franciszka, który mówi, że pierwszy Kościół nie był nawracający, tylko przyciągający. Wspólnota Kościoła powinna być tak mocna, by ludzie dołączali do niej bez zachęt specjalnych.

W czym może nam pomóc zastanawianie się nad jej istotą?

W życiu zderzamy się z sytuacjami, które są od nas silniejsze. Gdy umiera ktoś bliski, dociera do nas, że pomimo postępu, nikt nie znalazł lekarstwa na nieśmiertelność. Wtedy pomocą może być dojrzałe podejście do wiary chrześcijańskiej, która mówi, że męka i śmierć Chrystusa nie były bezsensowne i że nasze życie nie kończy się w momencie śmierci fizycznej.

W dzisiejszym świecie często zagłuszamy, banalizujemy śmierć. A powiedzmy sobie wprost: gdy ktoś umiera, czujemy się bezradni. Zmartwychwstanie jest odpowiedzią na tę bezradność, bo dowodzi, że Jezus temu zaradził. Na koniec zwrócę uwagę na jeszcze jedną rzecz. W naszym życiu doświadczamy czasami wydarzeń, które sprawiają, że uchodzi z nas życie, zaangażowanie, miłość do bliźniego, tracimy poczucie sensu. Wielkanoc nam mówi, że to co umarło, może ponownie ożyć: relacje między ludźmi, miłość, pasja, to co kiedyś było dla nas ważne, cokolwiek. Świętowanie zmartwychwstania pozwala nam to zrozumieć.

Z ks. dr hab. Rafałem Kowalskim rozmawiał Błażej Organisty.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl