Jarosław Hyk był działaczem Solidarności Walczącej i Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Angażował się w wydanie, druk i kolportaż wydawnictw podziemnych, a także brał czynny udział w solidarnościowych demonstracjach. W sierpniu 1982 roku podczas jednej z nich został przejechany przez ciężarówkę ZOMO na pl. 1 Maja. Tamte wydarzenia przeszły do historii, a zdjęcie i film do dziś stanowią symbol walki o wolność. Opozycjonista zmarł nagle w nocy z 18 na 19 kwietnia 2022 roku w wieku 60 lat.
Uroczyste odsłonięcie tablicy na cześć bohatera
W środę, 31 sierpnia, na pl. Solidarności odsłonięto tablicę, która upamiętnia postać Jarosława Hyka. W uroczystości wzięła udział rodzina opozycjonisty, przedstawiciele Urzędu Miejskiego Wrocławia i Solidarności, a także autor słynnych zdjęć, Wojciech Wójcik.
Jestem niezwykle dumny, że mogę stanąć w tym miejscu i uczcić pamięć o człowieku, który walczył i zapewnił nam lepszy świat. Ta walka trwa dalej. Chcemy być w wolnej, niezależnej i demokratycznej Polsce. Wierzę w to, że z tego gestu i symbolu - jakim jest walka Jarosława Hyka - zostanie wyciągnięta lekcja.Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia
„Jarek nie był ofiarą, a symbolem zwycięstwa"
Tablica ku czci Jarosława Hyka nie bez powodu pojawiła się na pl. Solidarności – to właśnie nieopodal tego miejsca doszło do wydarzeń, które upamiętniono na słynnych fotografiach i nagraniach.
Wszyscy pamiętamy to zdjęcie. Ale to nie Jarek Hyk był ofiarą. To zderzenie siły ZOMO i wielkiej ciężarówki, która na niego wpada, zakończyło się tym, że Jarek się podniósł. Nie ma ZOMO. Jarek jest symbolem zwycięstwa, siły i wartości sierpnia 1982 roku.Władysław Frasyniuk, były przewodniczący Regionu Dolny Śląsk NSZZ Solidarność