Pogrzeby osób na koszt państwa organizuje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej we Wrocławiu.
Zwykle, kiedy umiera osoba żyjąca samotnie, a rodzina nie chce lub nie może zająć się organizacją pochówku, to obowiązek przygotowania pogrzebu spada na samorząd. Tak samo jest w sytuacji znalezienia zwłok, których nie udało się zidentyfikować oraz osób w kryzysie bezdomności.
COVID-19 niszczył rodziny
W ostatnich latach liczba pogrzebów organizowanych przez MOPS dramatycznie wzrosła. W 2014 było ich około stu rocznie, w 2019 – 130, w 2020 – już 194, natomiast w roku 2021 służby miejskie musiały zorganizować aż 213 pochówków osób samotnych, w kryzysie bezdomności oraz niezidentyfikowanych.
Przedstawicieli MOPS przywołuje najbardziej tragiczny przypadek, którym musiał się zajmować. – Zmarła 40-letnia kobieta, która wspólne ze swoim ojcem wychowywała czworo dzieci. Kiedy organizowaliśmy pogrzeb, ten mężczyzna był już ciężko chory i zmarł kilka dni później. Dzieci trafiły do pieczy zastępczej – mówi Tomasz Neumann.
Pochówki na koszt państwa są świeckie
W przypadku śmierci osoby o nieustalonej tożsamości sprawą zawsze zajmuje się prokuratora. Na jej zlecenie policja stara się ustalić dane zmarłego. Nie zawsze to się udaje. Zwłoki najpierw trafiają do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie specjaliści dokładnie je opisują. Na tabliczce na grobie pozostaje opis: N.N., mężczyzna.
Większość ciał jest poddawana kremacji, a pochówki prowadzone są na cmentarzach komunalnych, we Wrocławiu przede wszystkim na cmentarzu na Kiełczowie.
Groby dzieci martwo urodzonych
Trzy-cztery razy w roku MOPS zleca przygotowanie pochówku dzieci martwo urodzonych. Ich szczątki, w różnej fazie rozwoju, przechowują szpitale we Wrocławiu.
Pogrzeb mogą zorganizować rodzice. Jeśli się na to nie zdecydują, są one poddawane kremacji i grzebane we wspólnej urnie na cmentarzu Osobowickim.