Droga wyciszy ruch na trasie W-Z i wyrzuci ruch międzydzielnicowy poza ścisłe centrum miasta. – Trasa W-Z - niewątpliwie wielkie osiągnięcie lat 70. - dziś przestała w odpowiedni sposób pełnić swoją funkcję – tłumaczy Tomasz Ossowicz, dyrektor Biura Rozwoju Wrocławia. – Wrocław cały czas się rozwija, wraz z nim ścisłe centrum miasta, które przez ostatnich kilkanaście lat w naturalny sposób mocno się rozrosło. I dziś trasa W-Z rozcina centrum i rozcina wrocławskie Stare Miasto. Pałac Królewski, Dzielnica Czterech Wyznań, czy choćby budowane Narodowe Forum Muzyki leżą po drugiej stronie ruchliwej dziś i trudnej do przebycia ulicy. Naszym zadaniem jest skleić na nowo najstarszą część miasta. Nie uda nam się tego zrobić bez wyciszenia trasy W-Z.
Powstaje plan
Urbaniści z Biura Rozwoju Wrocławia właśnie kreślą nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Śródmiejska Trasa Południowa, nazwana tak w planach komunikacyjnych miasta, ma przede wszystkim ułatwić szybki dojazd z południa na wschód i zachód Wrocławia, omijając właśnie ścisłe centrum.
Ma biec od Pl. Społecznego. Z mostu Grunwaldzkiego i mostu Pokoju nowym tunelem pod pl. Społecznym będziemy kierować się w ul. Pułaskiego. Następnie pod przebudowanym wiaduktem kolejowym Śródmiejska Trasa Południowa wejdzie w ul. Dyrekcyjną. Ulicę Dyrekcyjną z ul. Szczęśliwą połączy zupełnie nowa droga obok wieżowca Sky Tower. Miasto od wielu lat trzyma w swoich zasobach tamtejszy grunt właśnie pod inwestycję drogową. Dziś działa tam targowisko, które od 20 lat dzierżawi teren od miasta.
Nie oznacza to jednak, że kupcy będą musieli się wynieść z tego terenu. Specjalnie pod cele handlowe przygotowana została działka o pow. ok. 1,5 tys. m kw. naprzeciwko pawilonu przy Komandorskiej.
W planach urbanistów Śródmiejska Trasa Południowa ma się kończyć wiaduktem nad torowiskami za Dworcem Świebodzkim, dochodząc do pl. Strzegomskiego.
Wrocławska Aleja Zieleni
- To w żadnym wypadku nie będzie droga tranzytowa, żadna obwodnica w centrum miasta, która rozetnie tkankę miejską – zaznacza Tomasz Ossowicz. – Chcemy, aby swoim charakterem przypominała paryską Champs-Élysées, pełną zieleni, kafejek, restauracji i niewielkiego biznesu, choć pełną samochodów. Przyjazna pieszym i rowerzystom.
Podobnie jak Champs-Élysées w Paryżu, tak Śródmiejska Trasa Południowa ma ożywić i przyczynić się do rozwoju tego kwartału miasta. – Chcemy powtórzyć rozwiązania choćby z ul. Oławskiej, tyle, że na dużo większą skalę – tłumaczy Ossowicz. – Aby zachęcić ludzi do zostawiania aut i przechadzania się na pieszo, niezbędne jest stworzenie tzw. atraktorów ruchu, czyli miejsc do których piesi chcą spacerować, i które nie mogą być oddalone od siebie o więcej niż 700 metrów. Czyli tyle ile właśnie jest z Rynku do Galerii Dominikańskiej, i dlatego tak wielu przechodniów przemierza codziennie ul. Oławską Obecność tak dużej liczby ludzi przyciąga sklepy i restauracje, a te z kolei dalszych przechodniów. Powstaje tętniąca życiem przestrzeń publiczna.
Zdaniem dyrektora Ossowicza, wzdłuż nowej trasy takie miejsca już są, bądź za chwilę powstaną. - Takimi atraktorami są galeria zmodernizowanego dworca PKS przy Dworcu Głównym, którą zamierza wznieść obecny właściciel terenu, nowa rozbudowana Arena i istniejący już Sky Tower. Przestrzenie pomiędzy tymi miejscami, wzdłuż ulicy w krótkim czasie zapełnią się kafejkami, restauracjami i przestrzeniami publicznymi. Miasto dołoży i swoją cegiełkę, stawiając tam tereny zielone, skwery, szerokie deptaki z ławkami i przestrzenie dla dzieci.
Dodatkowo budowa nowej trasy spowoduje, że dziś ruchliwa ul. Komandorska będzie mogła stać się ulicą znacznie bardziej przyjazną dla pieszych, a trasa W-Z całkowicie zmieni swój charakter. Być może zostanie zmniejszona do jednego pasa i zacznie pełnić funkcję jedynie drogi zapewniającej dojazd do ścisłego centrum miasta. Pewnym elementem tej układanki już dziś jest przebudowa ul. Zamkowej i ul. Krupniczej.
Kiedy droga powstanie?
Urbaniści z Biura Rozwoju Wrocławia, plan zagospodarowania przestrzennego mają przedstawić Radzie Miejskiej w lutym 2014 roku. Sama trasa na pewno nie powstanie do 2017 roku. Jej budowa nie jest bowiem uwzględniona w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym na lata 2013-17.
- To będzie niezwykle ogromny wysiłek inwestycyjny dla miasta – przyznaje Tomasz Ossowicz. – Niemniej jednak - aby Wrocław mógł nadal się rozwijać - wcześniej czy później droga będzie musiała powstać. A my chcemy ją tak zaplanować, żeby po dwudziestu latach mówiono o niej, że łączy śródmieście, a nie je rozcina tak, jak dzisiaj mówi się o trasie WZ.
Maciej Nowaczyk