Informację o decyzji ministra Przemysława Czarnka podała wrocławska „Gazeta Wyborcza”. Rzecznika uczelni Katarzyna Uczkiewicz potwierdziła, że dotychczasowy rektora nie kieruje już uczelnią. - Do czasu przeprowadzenie wyborów obowiązki rektora pełnić będzie, zgodnie ze Statutem Uniwersytetu Wrocławskiego, najstarszy wiekiem członek Senatu Uniwersytetu Wrocławskiego - napisała w oświadczeniu. To prof. Jan Sobczyk, fizyk teoretyk, specjalista w zakresie cząstek elementarnych.
Ministerstwo Edukacji i Nauki powołało się na wyniki styczniowej kontroli na Uniwersytecie Wrocławskim. Na jej podstawie stwierdzono, że rektor podjął dodatkową pracę bez wymaganej zgody rady uczelni.
Profesor Wiszewski odwoła się w sądzie
Prof. Wiszewski odpiera zarzuty. Uważa, że rada zgodziła się na jego dodatkowe zajęcie w lutym 2021 roku i postanowienie obejmuje cały okres sprawowania funkcji rektora. - Uważam dzisiejszą decyzję ministra za wadliwą i będę tego dowodził w sądzie – zapowiada.
Historyk twierdzi także, że decyzja ministra Przemysława Czarnka ma podtekst polityczny. Pisze w oświadczeniu: - Ironią historii jest, że 40 lat temu ówczesny minister odwołał mojego znamienitego poprzednika, prof. Józefa Łukaszewicza, za nie dość bliską linii ówczesnej Partii działalność na Uniwersytecie Wrocławskim. Nie kryłem i nie kryję mojego krytycznego spojrzenia na wiele decyzji i opinii przedstawianych przez przedstawicieli dzisiejszych władz. Nie przeczę, że uważałem i uważam je za społecznie szkodliwie w wielu wymiarach, także w obszarze szkolnictwa wyższego.
Senatorowie krytykują decyzje ministra
Ostro postanowienie ministra Przemysława Czarnka ocenili członkowie Senatu Uniwersytetu Wrocławskiego. To kolegialne gremium skupiające przedstawicieli profesorów, wykładowców, studentów i pracowników administracji. Senatorowie odbierają decyzję o odwołaniu rektora jako pogwałcenie autonomii UWr.
W uchwale Senatu napisano:
„Nieuniknionym skutkiem tej decyzji będzie wprowadzenie naszej Uczelni w trwający kilka miesięcy stan niepewności i spowolnienie realizowanych w ostatnich dwóch latach zmian usprawniających jej funkcjonowanie. Decyzja Ministra Czarnka została ogłoszona w okresie ogromnych napięć związanych z aktualną sytuacją w Polsce i w Europie. W tym czasie szczególnie ważne jest skupienie się władz Uniwersytetu na pojawiających się nagłych i pilnych wyzwaniach, wymagających podejmowania szybkich i kompetentnych decyzji”.
W tym samym piśmie senatorowie podziękowali prof. Przemysławowi Wiszewskiemu za pracę na rzecz uczelni. W dokumencie czytamy: - Dwa lata temu przekonał on większość naszej społeczności do swojej wizji reform Uniwersytetu Wrocławskiego i systematycznie, z ogromnym osobistym zaangażowaniem wdrażał je w życie. Reforma rozpoczęta przez prof. Przemysława Wiszewskiego nie jest w żadnej mierze dziełem skończonym. Negatywne skutki decyzji Ministra Czarnka będą dotkliwe, co przyjmujemy z dużym niepokojem. Status uczelni badawczej postawi ogromne wyzwania przed kolejnymi władzami rektorskimi.
W sprawie odwołania rektora UWr głos zabrali także członkowie Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia i Opola. W oświadczeniu napisali, że są zaniepokojeni konsekwencjami tej decyzji dla całego wrocławskiego środowiska akademickiego.
Rektorzy: Wobec kryzysu potrzebne wsparcie
Akcentują, że ustawa o szkolnictwie wyższym przyznaje rektorom rozległe kompetencje, a zarazem nakłada ogromną odpowiedzialność.
- Trwająca kadencja postawiła przed rektorami niespotykane dotąd wyzwania, co zrodziło konieczność kierowania uczelniami w trybie zarządzania kryzysowego, codziennie mierząc się z sytuacjami, które, jak można sądzić, mogły przekroczyć wyobraźnię organów prawodawczych – piszą w wystąpieniu, i dodają: - Rektorzy podejmują rozliczne trudne decyzje w zmieniającej się rzeczywistości prawnej. Wobec trwającej od dwóch lat pandemii i w obliczu wojny w Ukrainie rektorom najmocniej potrzeba jedności, solidarności i wsparcia. W tych okolicznościach wygaśnięcie mandatu rektora Uniwersytetu Wrocławskiego stanowi poważny problem nie tylko dla społeczności tej znamienitej polskiej uczelni, ale także dla całego środowiska akademickiego.