Kolejka przed wrocławskim Muzeum Architektury ustawiła się tuż po godzinie ósmej rano. Pracownicy muzeum byli zaskoczeni, bo instytucja jest czynna od godz. 10. Szybko zebrała się spora grupa osób, które przyciągnęła szansa na zakup kilku ostatnich egzemplarzy książek wydanych pod szyldem Muzeum Architektury.
Nieosiągalne „Całe morze budowania”
Przy okazji remanentu w magazynie z książkami znaleźliśmy po trzy, cztery egzemplarze wydawnictw, o których wiemy, że są poszukiwane przez miłośników architektury, a od dawna mają wyczerpany nakład. Na przykład „Całe morze budowania. Wrocławska architektura 1956-1970” Agaty Gabiś jest nieosiągalna. Jeśli trafia się na aukcjach internetowych, to trzeba za nią zapłacić nawet kilkaset złotych.Marta Czyż, rzeczniczka prasowa Muzeum Architektury we Wrocławiu
Równie popularne są dwa pozostałe tytuły:
- „Patchwork. Architektura Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak” Michała Dudy w polskiej wersji;
- „Wrocławskie dworce kolejowe” pod redakcją Marii Zwierz.
Informację o możliwości ich kupna umieszczono w mediach społecznościowych muzeum. Zastrzeżono, że nie ma mowy o ich rezerwacji.
- Mimo to były telefony z prośbami o ich rezerwację. Pewna pani mówiła, że jest w Toruniu i do Wrocławia dojechałaby około godziny 11. Niestety nie mogliśmy pomóc. O godzinie 10.06 wszystkie książki były już sprzedane – relacjonuje rzeczniczka Muzeum Architektury. – Oczywiście, najprostszym rozwiązaniem byłby dodruk tych wydawnictw. To jednak kosztuje i na taki wydatek muzeum nie stać.