wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

14°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 21:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Dla seniorów
  4. Śmiech receptą na wesołe życie i dobrą pamięć. Poznajcie Kabaret Odłam

Franciszek Sowa w swoim ponadsześćdziesięcioletnim życiu zajmował się wieloma rzeczami. Handlował, wykonywał reklamy i neony, sprzedawał ubezpieczenia. A 9 lat temu został kabareciarzem. I to podoba mu się najbardziej. – Tak mnie to wciągnęło, że nie wyobrażam sobie życia bez występów – podkreśla senior.

Reklama

Zaczynał w Kabarecie Sławy, do którego zaprosił go kolega. Myślał, że dostanie małą rolę, a okazała się całkiem spora. Dobrze mu poszło i zaczął występować z tym kabaretem regularnie. Gdy ten się rozwiązał, utworzył Kabaret Drugi. Ten też się rozsypał. – Bo wie pani, z seniorami, to gorzej niż z dziećmi – tłumaczy pan Franciszek.

A to wnuki bawią, a to mają wizytę u lekarza lub jadą do sanatorium. Trudno było zgrać terminy prób i występów. A był moment, że w tym kabarecie występowało 11 osób. Było bardzo fajnie, ale współpraca kulała. A ponieważ pan Franciszek wówczas już na dobre wsiąkł w estradowe życie, miał doświadczenie, wiedział, jak robić programy i na scenie czuł się jak ryba w wodzie, szybko skompletował kolejną grupę.

Estradowe życie Kabaret Odłam

Jest ich czwórka: Maria Dowbecka, Krystyna Seta i kuzyn pana Franciszka – Eugeniusz Sowa. Postawili na lwowskie klimaty. Z rodzinnego sentymentu? – Nie, ja nie mam korzeni lwowskich, choć rodzina pochodziła ze Wschodu – opowiada pan Franciszek. – Ale bliski nam jest klimat lwowskich kabaretów, podoba się nam melodia języka – wylicza.

Nie bez znaczenia są związki wrocławian ze Lwowem. Przodkowie wielu mieszkańców pochodzili z tego miasta i zależało im, by ich występy były wspomnieniowe. Liczy się także to, że łatwo o repertuar, bowiem piosenek z lwowskich kabaretów jest dostępnych bardzo wiele. Panie w etolach, kapelusikach na głowie, sznurami pereł na szyi, koronkowych sukienkach w stylu lat 30. Panowie w kaszkietach, marynarkach w kratkę, stylowych fluarach – nie można się pomylić. Od razu wiadomo, że to przedwojenny Lwów.

Franciszek Sowa i Kabaret Odłam na scenie w Parku Południowym podczas Waligóriady 2022 fot. Tomasz Hołod/www.wroclaw.pl
Franciszek Sowa i Kabaret Odłam na scenie w Parku Południowym podczas Waligóriady 2022

Kabaret Odłam ma za sobą kilkanaście przedstawień. Grają m.in. programy „Nieproszony Gość – Koronawirus” oraz „Ze Lwowa do Wrocławia”. Przygotowują programy na Dzień Dziadka, Dzień Babci, Boże Narodzenie i na Wielkanoc. Pierwszy z tych programów pan Franciszek właśnie uaktualnia. Akcja dzieje się na ogródkach działkowych, gdzie w czasie pandemii spotykali się seniorzy, bo tam tylko mogli. I rozmawiali o polityce, chorobach, pieniądzach. Ten program okazał się hitem. – Śpiewamy i mówimy o tym, co niesie życie – tłumaczy pan Franiszek.

Inspiracja? Politycy z radia. Tematy same się narzucają

Nasz bohater ma już pół zeszytu z zapisanymi hasłami na przyszłe teksty. – Wystarczy posłuchać radia i polityków – śmieje się kabareciarz, który nocą prowadzi taksówkę po Wrocławiu i radio ma włączone cały czas. Nie ma dnia, by nie wpadł mu jakiś temat. Ostatnio ten z sugestią jednego z polityków, by zbierać chrust, skoro węgiel jest taki drogi.

Do niedawna wśród wiernych widzów Kabaretu Odłam była córka pana Franciszka. Ale odkąd urodziła drugie dziecko, trudniej jest jej filmować występy ojca i wrzucać na profil facebookowy kabaretu. Ale wie, że dziadek Franek może być spokojny o ciągłość estradowej kariery, bo okazało się, że starsza wnuczka pana Franciszka uwielbia występować. Na razie robi furorę w przedszkolu.

Za to on cały czas się rozkręca. Nowy program powstaje prawie co dwa miesiące. Sam wyszukuje piosenki, pisze scenariusze, teksty skeczy. Odłam ma salkę prób w siedzibie Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej przy ul. Dubois we Wrocławiu. Występują na przeglądach grup seniorskich, we wrocławskich domach opieki, na senioraliach i wszędzie tam, gdzie ich zaproszą. Kosztów nie liczą. – Najważniejsza jest radość, jaką dają nam występy, i brawa, które otrzymujemy po nich. Miło jest ze sceny zobaczyć, jak widzowie mają łzy w oczach – podkreśla kabareciarz.

Aktorstwo na ćwiczenie dobrej pamięci

Dodatkową korzyścią występów jest ćwiczenie pamięci. Kiedyś rozwiązywali krzyżówki, teraz, ucząc się na pamięć wielu tekstów, zmuszają mózg do pracy. Te sceniczne produkcje tak ośmieliły pana Franciszka, że wziął udział w castingu i zagrał kilka epizodów w filmach. – Ale to nie to samo, co występy na żywo. Na nich trzeba reagować, być w kontakcie z publicznością. To lubię najbardziej – przyznaje senior aktor.

Franciszek Sowa i Kabaret Odłam na scenie w Parku Południowym podczas Waligóriady 2022 fot. Tomasz Hołod/www.wroclaw.pl
Franciszek Sowa i Kabaret Odłam na scenie w Parku Południowym podczas Waligóriady 2022

Kabaret Odłam przygotowuje się właśnie do kolejnych występów. Można było ich zobaczyć 19 czerwca na Waligóriadzie w parku Południowym we Wrocławiu i 24 czerwca na scenie w Przestrzeni Trzeciego Wieku przy pl. Solidarności we Wrocławiu. Nie zabraknie ich na wrocławskim Dniu Seniora, który zaplanowany jest na 7 września. – Niech mi nikt nie mówi, że seniorzy nie mają co robić we Wrocławiu – pan Franiszek z entuzjazmem wylicza: sporty, brydż, szydełkowanie, grupa aktorska, wykłady. On na to nie ma czasu. Ale inni powinni korzystać, bo najgorsze to popaść w lenistwo.

Poza kabaretem ma jeszcze jedną pasję – ogród. Mieszka w domu z ogrodem. Sadzi drzewa, kwiaty, warzywa.

Czyli tak: w dzień ogród i kabaret, w nocy taksówka? – I jeszcze sen. Bardzo lubię spać – dopowiada z uśmiechem pan Franciszek.

Źródło: Alina Gierak

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama