wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

19°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 11:00

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Milioner, któremu Wrocław zawdzięcza park Południowy
Kliknij, aby powiększyć
Kolaż dwóch zdjęć. W tle staw w parku Południowym, w kółku portret Juliusa Schottländera Oleksandr Poliakovsky / domena publiczna
Kolaż dwóch zdjęć. W tle staw w parku Południowym, w kółku portret Juliusa Schottländera

16 marca 1835 urodził się Julius Schottländer. Był właścicielem 2 tysięcy hektarów, 35 kamienic, banku i domu handlowego. Fortunę przyniosły mu kontrakty z pruską armią i obrót nieruchomościami. Wrocławiowi podarował park. Choć... nie całkiem za darmo.

Reklama

Pochodził z Ziębic, z zamożnej kupieckiej rodziny

Jego ojciec Löbel Schottländer był właścicielem cementowni w Opolu i rozlewni wód mineralnych w Karlovych Varach. Dochodziło do tego kilka posiadłości ziemskich, m.in. pięknie położone Sulitstrowice koło Sobótki. Młody Julius bardzo szybko zajął się prowadzeniem własnego biznesu. Działalność handlową rozpoczął mając 15 lat.

W wieku 24 lat prowadził już firmę we Wrocławiu

Niebawem (na przełomie 1860 i 1861 roku) tutaj się przeprowadził. Zajmował się wówczas maklersko-hurtowym handlem zbożem. Był to strzał w dziesiątkę. W 1870 roku rosnące w potęgę Prusy idą na wojnę z Francją. Schottländer otrzymuje kontrakt na zaprowiantowanie 3 Armii. Duży zastrzyk pieniędzy otwiera mu nowe możliwości biznesowe.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Villa Ehrlich - letnia rezydencja Schottländera w Partynicach źródło: fotopolska.eu
Villa Ehrlich - letnia rezydencja Schottländera w Partynicach

Przedsiębiorca porzuca działalność bankową, która w obliczu silnej konkurencji okazuje się niewypałem. Spore dochody przynosi mu nadal dzierżawiony od miasta od lat 60. młyn, w którym prowadzi olejarnię i rafinerię oleju. (Budynek młyna już nie istnieje, dziś w jego miejscu znajduje się elektrownia wodna.) Schottländer skupia się jednak na nieruchomościach.  

Schottländer staje się dużym właścicielem ziemskim

31 października 1871 to właśnie z jego inicjatywy powstaje spółka akcyjna: Śląskie Towarzystwo Handlu Nieruchomościami (Schlesische Immobilen Actien Gesaellschaft). W jej władzach zasiadają obok Schottländera przedstawiciele wrocławskiej elity biznesowej. Zaczyna się wielkie polowanie na atrakcyjne grunty. W ciągu paru kolejnych lat spółka kupuje działki zarówno w centrum miasta (przy ul. Świdnickiej), jak i na jego obrzeżach: na południu oraz w rejonie Przedmieścia Szczytnickiego.

Schottländer, który już od 1866 r. jest właścicielem Partynic, wzbogaca się o majątki Kowale, Suchy Dwór, Bledzów, Wysoka, Stary Śleszów i Biestrzykowice. Ma również gospodarstwa na Oporowie i grunty w Borku, gdzie buduje willowe osiedle. Łącznie 2 tysiące hektarów gruntów.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Borek na zdjęciu lotniczym z lat 20. XX wieku źródło: fotopolska.eu
Borek na zdjęciu lotniczym z lat 20. XX wieku

Dam wam park, ale… umowa Schottländera z miastem i koleją

Historia zapamięta go jako tego, który podarował miastu park Południowy. Ofertę przekazania miastu gruntów złożył w latach 80.

– Było to niezwykle trafne posunięcie ze strony Juliusa, gdyż rozwijające się bardzo szybko południowe obrzeża Wrocławia były pozbawione zieleni. Niełatwe negocjacje zarządu Wrocławia z Schottländerem trwały dwa lata – właściciel Kleinburga (przyp. red. – Borka) doskonale zdawał sobie sprawę, że jego dar jest dla miasta nie do przecenienia i stawiał twarde warunki – pisze Bożena Grzegorczyk z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Stroną dodatkowych negocjacji była także Królewska Dyrekcja Kolei, której zależało na poprowadzeniu linii towarowej przez tereny należące do Schottländera. Porozumienie osiągnięto w 1898 roku. Kolej wykupiła grunty pod obwodnicę, a Julius przekazał miastu około 30 hektarów gruntu, w tym 25 ha na park Południowy.

Magistrat musiał przedłużyć jedną z ulic, a także wyposażyć ją w chodniki, drogę do jazdy konnej i linię tramwajową. Został także zobowiązany do przyrzeczenia, że w południowej części Przedmieścia Świdnickiego nie powstaną fabryki i nie będą montowane urządzenia wydzielające dym lub powodujące hałasy. Borek, gdzie Schottländer budował osiedle willowe, włączony został w granice miasta (co skutkowało podłączeniem do miejskiej infrastruktury). Park Południowy miał zaś odtąd służyć wszystkim mieszkańcom.

Pochowany na Starym Cmentarzu Żydowskim przy Ślężnej

Julius Schottländer zmarł 1 stycznia 1911 roku. Żegnały go tłumy mieszkańców, z władzami Wrocławia, Ziębic i Karlovych Varów na czele. Pochowany został w rodzinnym grobowcu na cmentarzu żydowskim przy ulicy Ślężnej.

Oprócz parku Południowego, jedną z pamiątek po jego działalności we Wrocławiu są kamienice przy obecnych ulicach Wrocławczyka i Polaka, wybudowane na wynajem dla mniej zamożnych lokatorów. Założył także park miejski w Ziębicach, hojnie wspierał różnego rodzaju organizacje charytatywne.  

Obecna ulica Karkonoska we Wrocławiu nosiła kiedyś nazwę Julius-Schottländer-Straße. Nazwę zmieniono w 1934 roku po dojściu do władzy nazistów.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl