W środę (14 czerwca) w Czasoprzestrzeni spotkali się przedstawiciele organizacji pozarządowych, wrocławskich aktywistów, samorządu i biznesu.
Spotkanie otworzył prezydent Wrocławia, zaznaczając, jak wielkie znaczenie dla wrocławian mają działające w mieście organizacje pozarządowe.
Jeżeli chcemy mieć we Wrocławiu społeczeństwo obywatelskie, to istotnym jego składnikiem są organizacje pozarządowe, aktywni i kreatywni obywatele, którzy zrzeszają się w stowarzyszenia, fundacje i grupy nieformalne. I działają.Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia
Galeria zdjęć
3 sektor jako pracodawca
Główne pytanie, które postawili organizatorzy kongresu, brzmiało: czy ngo jest pracodawcą przyszłości?
Zdaniem Marii Lewandowskiej-Miki, prezeski Dolnośląskiej Federacji Organizacji Pozarządowych i organizatorka kongresu, zaletą ngo-sów jako pracodawców jest możliwość kształtowania przez pracowników ich miejsca pracy. Ważnym aspektem jest też możliwość brania udziału w projektach od momentu powstawania pomysłu aż do jego realizacji.
Niestety młodzi nie postrzegają dzisiaj organizacji pozarządowych jako atrakcyjnych pracodawców. Po pierwsze, za mało mówi się o tym, że może to być praca płatna, a po drugie, wciąż panuje przeświadczenie, że praca w ngo-sie to bardziej hobby niż praca.Maria Lewandowska-Mika, prezeska Dolnośląskiej Federacji Organizacji Pozarządowych i organizatorka kongresu
– Mało kto zdaje sobie sprawę, że nasze działania wymagają długofalowej strategii – dodaje Maria Lewandowska-Mika.
Ważną kwestią, która wiąże się z tematem ngs-ów jako pracodawców, jest jest rola trzeciego sektora w gospodarce. Temat ten podczas otwarcia kongresu poruszył Jacek Sutryk:
– W wielu krajach trzeci sektor jest istotnym pracodawcą i istotną gałęzią gospodarki. W Polsce instytucjonalizacja organizacji pozarządowych następuje bardzo powoli, przez co nie są one postrzegane jako ważna gałąź gospodarki. Mam nadzieję, że to się będzie zmieniało.
Szósty Kongres Wrocławskich NGO w Czasoprzestrzeni trwa dziś (14 czerwca) do godziny 18.00.