Analizy genetyczne są nadal prowadzone. W próbkach stwierdzono ponad 100 000 komórek Prymnesium na mililitr, choć stężenie to zostało już rozcieńczone przez dopływ Warty. Obecnie trwa liczenie kolejnych próbek.
– Ten gatunek glonów występuje właściwie wyłącznie w wodzie słonawej i wymaga podwyższonego poziomu soli, który naturalnie w ogóle nie występuje na zagrożonym odcinku Odry. W oficjalnej stacji pomiarowej Państwowego Urzędu Ochrony Środowiska we Frankfurcie nad Odrą od około dwóch tygodni mierzone są jednak znacznie podwyższone, nienaturalne ładunki soli, które musiały powstać w górnym biegu rzeki. Masowy wzrost glonów spowodował również znacznie podwyższone odczyty dla tlenu, pH i chlorofilu. W górnym biegu Odry i jej dopływów znajduje się wiele zapór, gdzie praktycznie nie występuje wymiana wody, zwłaszcza przy obecnych niskich stanach wody. Jeśli silnie zasolona, ciepła i bogata w składniki odżywcze woda miałaby dłuższy czas przebywać w tych zbiornikach z powodu zrzutów przemysłowych, byłoby to równoznaczne z bioreaktorem do hodowli alg w wodzie słonawej – wyjaśnia naukowiec IGB dr Jan Köhler, który prowadzi badania nad algami.