wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

6°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 03:52

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Wrocławscy milionerzy – kim są, jak żyją?

We Wrocławiu z roku na rok przybywa ludzi, których dochody przekraczają milion złotych. Tak wynika ze statystyk Izby Skarbowej. Najwięcej milionerów mieszka w dzielnicy Fabryczna, najmniej na Starym Mieście. Stać ich na dużo. Wydają pieniądze na luksusowe samochody, apartamenty, ekskluzywną biżuterię i sporo inwestują. Od sum, którymi operują może zakręcić się w głowie. 

Reklama

Blisko 400 milionerów

W rozliczeniach z Urzędami Skarbowymi za rok 2013 aż 395 osób we Wrocławiu mogło pochwalić się dochodem powyżej miliona złotych. To o 23 osoby więcej niż w roku 2012. Ponad 120 milionerów rozlicza się w US Fabryczna. Setka mieszka na Krzykach, 78 na Psim Polu, 74 w Śródmieściu i tylko 21 na Starym Mieście. Do tego jeszcze 104 najbogatsze osoby obsługuje Pierwszy Urząd Skarbowy, który odpowiada za powiat wrocławski. Najbardziej znanym milionerem a właściwie miliarderem z Wrocławia jest Leszek Czarnecki. Jego majątek gazeta Forbes oszacowała ostatnio na 7,1 miliarda złotych. Daje mu to trzecie miejsce wśród najbogatszych Polaków. Ale jak widać po statystykach nie tylko on odniósł sukces w biznesie.

Kim są i w co inwestują milionerzy?  

- Najczęściej są to przedsiębiorcy, bo na etacie raczej trudno zarobić takie pieniądze. To ludzie, którzy często już w latach 90. zakładali firmy a teraz odcinają kupony. W gronie milionerów mogą być również osoby, które skorzystały na prywatyzacji – mówi Łukasz Pałka, analityk z portalu finansowego money.pl.  - Wiele z tych firm jest notowanych na giełdzie a duże pakiety akcji pozwalają żyć z dywidend. Milionerzy najczęściej inwestują w nieruchomości i akcje. Warto podkreślić też, że majątki, które w Polsce robią wrażenie za granicą nie wypadają już tak oszałamiająco – dodaje Łukasz Pałka. Jeśli marzycie o zarabianiu milionów, wieści od ekspertów nie są entuzjastyczne. – Są dziedziny, w których jest to ciągle możliwe ale to o wiele trudniejsze niż w czasach transformacji w Polsce – ocenia analityk money.pl. Potwierdza to również profesor Jan Rymarczyk z Uniwersytetu Ekonomicznego. – Milion teraz zdecydowanie trudniej zarobić niż w latach 90. Nie ma już tylu okazji a prywatyzacja w zasadzie się zakończyła – mówi znany ekonomista.

Zarezerwują stolik, pomyślą o przyszłości

Razem ze wzrostem liczby milionerów we Wrocławiu wzrasta też sieć usług i miejsc dedykowanych tym najbogatszym. Już choćby w banku są traktowani wyjątkowo. - Klienci, którzy mają na koncie co najmniej milion złotych mogą liczyć na doradztwo finansowe, dyskrecje i specjalne traktowanie. Do ich dyspozycji są też najlepsze karty kredytowe, całodobowa opieka, możemy również doręczyć za nich kwiaty, zarezerwować stolik w restauracji i zapewnić opiekę podczas wakacji tak aby nie marnowali cennego czasu – wylicza Michał Zwoliński z biura prasowego PKO BP. W Noble Bank myślą już nawet o przyszłych pokoleniach milionerów. – Chodzi o usługi doradztwa prawnego i podatkowego związane z przygotowaniem sukcesji, transferem majątku etc. To ważne o tyle, że pokolenie pierwszych polskich milionerów wchodzi właśnie w wiek emerytalny i zaczyna powoli myśleć o zabezpieczeniu najbliższych i przekazaniu firm oraz fortun – mówi Łukasz Żurad, bankier w Noble Bank.

Królewska obsługa

We Wrocławiu nie brakuje miejsc gdzie milionerzy mogą być obsłużeni na iście królewskich zasadach. Choćby na lotnisku. Tam za odpowiednią opłatą do samolotu zawiezie limuzyna Jaguar XJ, taką sama jaką jeździł James Bond. Do dyspozycji jest gustowny salon VIP gdzie czekają na samolot popijając np. szampana. Wokół czeka wykwalifikowana kadra, która spełni wszystkie zachcianki.  - Do tej pory z usług salonu VIP wrocławskiego lotniska korzystali m.in. członkowie grupy Queen, prezydent Bronisław Komorowski, a także piłkarze reprezentacji Polski, Niemiec i Brazylia – mówi Tomasz Lenart, kierownik obsługi pasażerskiej w Porcie Lotniczym Wrocław. Strefa VIP z wszystkimi przywilejami i udogodnieniami czeka też na zamożnych na Stadionie Wrocław.

Apartamenty i auta za 2 miliony

Milionerzy pieniądze chętnie wydają w salonach samochodowych.

– Ciągle rośnie nam sprzedaż i ilość zamówień, często też na te najdroższe modele. Udało nam się sprzedać np. Lexusa LS z najlepszym wyposażeniem. Taki może kosztować nawet 700 tys. zł. W ofercie salonu był też limitowany Lexus LFA dostępny na świecie w 500 egzemplarzach. Dwa sprzedano w Polskich salonach, ich cena to około 2 miliony złotych – mówi Samuel Kubicki z salonu Lexusa we Wrocławiu. Najbogatsi sporo inwestują także w nieruchomości i to te z najwyższej półki. Myśląc o apartamencie na dużej wysokości mogą skorzystać z oferty Sky Tower. To najwyżej położone apartamenty mieszkalne w Polsce i jedne z najwyżej położonych w Europie. – Do dyspozycji lokatorów jest inteligentny system sterowania domem, opieka asystenta, który będzie pamiętał np. o urodzinach teściowej i wyśle jej w naszym imieniu kwiaty oraz wiele innych udogodnień – mówi Michał Michałowicz ze Sky Tower. 

Metr kwadratowy apartamentu pod klucz w Sky Tower można kupić "już" od 15900 zł. 

Prawdziwy luksus proponują też w powstającym przy Poczcie Głównej OVO Wrocław. Tam zapewniają, że spełnią wszystkie potrzeby mieszkańców. Na życzenie zostanie im przydzielony podobnie jak w Sky Tower indywidualny asystent. Ponadto będą mogli korzystać z restauracji, kawiarni i niezwykłego patio. Rozrywek mogą szukać w centrum fitness albo w kasynie. W każdym przypadku wystarczy tylko zjechać windą.

- Dla mieszkańców oznacza to niezwykłą wygodę na każdym kroku. Kolację z hotelu Hilton można zamówić do własnego apartamentu lub zaprosić kogoś do restauracji na parterze. Obsłudze można zlecić pranie i sprzątanie, a concierge’a poprosić o zorganizowanie biletów na interesujący nas spektakl – mówi Ewa Omasta, manager ds. sprzedaży i marketingu OVO Wrocław. 

Ekonomiści zgodnie twierdzą, że jeśli liczba zamożnych osób rośnie, to tylko się cieszyć. – To pozytywne zjawisko dla gospodarki. Zamożni inwestują, zakładają firmy, dużo wydają, ale też pozwalają zarobić. Przyspieszają tym samym przepływ pieniądza – podsumowuje profesor Jan Rymarczyk. Janusz Krzeszowski 

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl