W sobotę przed południem w pobliżu Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego wyrosło miasteczko namiotowe. Były stoiska, przy których można było poprosić specjalistów o porady dotyczące zdrowia, wypić kawę i zjeść drobny posiłek, z kryminalnym mini-laboratorium przyjechali do Wrocławia policjanci z Niemiec. Całość sprawiała wrażenie pikniku rodzinnego. Tym bardziej, że wśród przybyłych było dużo dzieci. Imprezę uświetniła orkiestra policyjna.
Głównych aktorów wydarzenia łatwo było wyłowić z tłumu – w kolorowych trykotach przechadzali się w oczekiwaniu na start, rozgrzewali się, rozciągali mięśnie. Uczestników imprezy witał prof. Tomasz Zatoński, wykładowca akademicki, laryngolog, inicjator przedsięwzięcia.
Najwięcej uwagi poświęcił nadzwyczajnym uczestnikom zawodów: dzieciom z niepełnosprawnościami, które w biegu uczestniczą w wózkach prowadzonych przez opiekunów. – To prawdziwi bohaterowie – mówił prof. Zatoński. Przy okazji przywołał postać Jasia Kmiecia, jednego z pierwszych w-skersów, którzy startowali w biegu firmowanym przez Uniwersytet Medyczny. Na jego pamiątkę przy biurze organizacyjnym biegu odsłonięto figurkę krasnoludka Jasia.
Magda startowała w biegu w tandemie z synem Szymonem: - Dla nas to ważne wydarzenie, dotyczy to wielu osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Przede wszystkim, muszą zdobyć się na odwagę i wyjść z domu, być aktywnym mimo trudnej sytuacji życiowej. Dobrze, że coraz więcej osób, rodziców się na to decyduje, to budujące.
Paweł Jach z synem Maćkiem byli pierwszymi w Polsce, którzy w tandemie pobiegli w maratonie. – To wymagało odwagi, determinacji w przekonaniu organizatorów, aby pozwolili nam wystartować, przełamaniu wielu barier. Udział osób niepełnosprawnych w biegach ulicznych dzisiaj wydaje się normą, ale wymagało wielu zmian w sposobie myślenia. Do dzisiaj Maciek zaliczył 25 maratonów. Dzisiaj pobiegnie z moją córką Kasią.
W sobotę w grupie 45 tzw. tandemów pobiegł Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, wraz z Michałem.
Ta grupa wystartowała pierwsza, po niej ruszyła główna grupa. W programie wydarzenia były także zawody dla dzieci na dystansach przypisanych do poszczególnych grup wiekowych.
Dziesięciokilometrową trasę najszybciej – w nieco ponad 31 minut, pokonał Mateusz Demczyszak, znakomity przełajowiec, wielokrotny reprezentant Polski w biegach średnich i długich.