Od jakich dyscyplin zaczęła się Twoja przygoda ze sportem?
W wieku 6-7 lat, mieszkając w Paryżu, zaczęłam trenować gimnastykę artystyczną.
Mieszkając w Paryżu?
Tak, 12 lat spędziłam poza Polską, co wiązało się z pracą taty. W sumie pięć lat żyliśmy w Niemczech, pod Monachium, dwa lata we wspomnianym Paryżu, trzy w Kijowie i trzy w Pradze.
Czyli operujesz kilkoma językami?
Kiedyś mówiłam płynnie w pięciu: po niemiecku, francusku, angielsku, rosyjsku i polsku. Z czasem jednak sporo się zapomina. Podczas pobytu w Kijowie jeździłam też konno, śpiewałam, grałam na pianinie…
Kobieta renesansu. A jak to się stało, że zaczęłaś latać? Kto zapalił światełko w tunelu, do którego trafiłaś?
Tata skakał ze spadochronem i to on chciał sobie polatać w tunelu aerodynamicznym, gdy mieszkaliśmy w Kijowie. Pojechaliśmy z nim do Moskwy, gdzie i ja spróbowałam tej zabawy. Spodobało się i rok później w Pradze wchodziłam już do tunelu dwa razy tygodniowo. Miałam wtedy 10 lat i po prostu czerpałam z tego radość, jak dziecko. Oczywiście, w asyście instruktora.
Dziś to Ty, w wieku 16 lat, jesteś już coachem.
Zgadza się. Sama tworzę sobie układy.
Masz już na koncie tytuł mistrzyni świata juniorów, a kto rządzi na świecie w kategorii open?
Finka Inka Tiitto, której blisko już do trzydziestki.
Jednym z Twoich atutów jest zapewne przygotowanie gimnastyczne.
Zgadza się, generalnie dobrze jest mieć doświadczenie z innych sportów, które kształtuje i ma wpływ na twoje latanie. Jeden ze znanych mi instruktorów nie lata może najlepiej na świecie, ale zajmował się wcześniej parkourem, co można dostrzec w tunelu. Ja wykorzystuję umiejętności gimnastyczne, obycie z batutem, kozłem, drążkiem, z kolei Inka zaprawę taneczną.
A jak wygląda Twój trening w tygodniu?
Głównie się rozciągam, a z siłowni raczej nie korzystam, bo do latania najlepiej szykować się poprzez latanie. Zresztą samo w sobie jest ono wyczerpujące.
Dieta?
Nie stosuję żadnej. Prowadzę bardzo normalne życie i lubię jeść zdrowo. Uwielbiam warzywa, owoce, czereśnie… W życiu nie jadłam fastfooda, po prostu wygląda to strasznie niesmacznie.
Skakanie ze spadochronem czy pilotowanie maszyn lotniczych już tak Ciebie nie pociąga?
Spadochron jest OK, natomiast samolotów się trochę obawiam. Po prostu boję się czegoś, nad czym nie mam całkowitej kontroli. Mówiąc obrazowo, samolot może się zepsuć, a mnie ręka odpaść nie może. Sama decyduję w tunelu, jakie ruchy wykonuję i w którą stronę chcę lecieć.
Czy ocena i sędziowanie Waszej dyscypliny przypomina wystawianie not w łyżwiarstwie figurowym?
Można tak powiedzieć, ponieważ ocenie podlegają wykonanie, stopień trudności i estetyka, a więc wrażenia artystyczne (kobiety i mężczyźni rywalizują wspólnie!- WoK). Fajnie były zorganizowane ostatnie zawody w Hiszpanii, gdzie w skład jury wchodziło trzech sędziów: od latania dynamicznego, latania freestyle’owego oraz nauczyciel tańca.
A propos nauczycieli. Gdzie się uczysz?
W International Wrocław School (WIS). Na razie nie ma problemu, ale przede mną dwa lata maturalne, więc nie będę mogła opuszczać zbyt wielu zajęć. Teraz jednak czas wakacji, wybieram się na dwa miesiące do Chin, dokąd zostałam zaproszona, by uczyć latania w wybudowanych u nich tunelach. Wylatuję z rodzicami, którzy wrócą jednak szybciej, a ja tam zostanę. Czy się obawiam? Nie, w zeszłym roku udałam się sama do Japonii. Dla zabawy, by poznać tamtejszy kraj i kulturę, by spotkać się z koleżanką ze szkoły.
Masz jakieś marzenie?
Tak. Żeby moja dyscyplina trafiła kiedyś, za ileś lat, do programu igrzysk olimpijskich. Ja już wtedy nie muszę nawet tego sportu uprawiać. Chcę, żeby latanie w tunelu aerodynamicznym stało się znane, bo – póki co – wielu ludzi nie ma zielonego pojęcia, o co chodzi, gdy mówię im, czym się w życiu zajmuję.
A w Polsce ktoś jeszcze lata w tunelu zawodowo, jak Ty?
Nie, jestem sama…
Rozmawiał Wojciech Koerber
Maja Kuczyńska
Urodziła się 25.01.2000 roku w Warszawie. Ma starszego o dwa lata brata – Piotra. Największe sukcesy: mistrzyni świata juniorów na pierwszych oficjalnych Mistrzostwach Świata FAI w Pradze (kat. freestyle), drugie miejsce w międzynarodowych zawodach tunelowych Wind Games w Hiszpanii 2016 (kat. freestyle, wygrał Rosjanin Leo Wołkow), laureatka Złotej Dziesiątki Sportowców Lotniczych 2015 w plebiscycie magazynu „Skrzydlata Polska”, siódme miejsce w międzynarodowych zawodach w lataniu tunelowym Bedford World Challenge 2014 w kategorii 2-Way Freefly.
FAI to Międzynarodowa Federacja Lotnicza, która koordynuje także zmagania w sportach z programu The World Games 2017. Za rok we Wrocławiu, na lotnisku w Szymanowie, rozegrane zostaną trzy konkurencje: spadochroniarstwo, czyli pilotowanie czaszami, akrobacje szybowcowe oraz motoparalotnie.
