Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, każdego roku w Polsce na grypę i choroby grypopodobne choruje ponad 4,5 mln osób. Większość pacjentów wraca do zdrowia po kilku dniach, ale np. u niemowląt, małych dzieci czy u osób dorosłych z chorobami przewlekłymi powikłania po grypie mogą okazać się bardzo niebezpieczne. Dlatego lekarze apelują, by jej oznak nie lekceważyć.
– Niestety spotykam wielu pacjentów z tzw. „przechodzoną grypą”. Coraz częściej są to młode osoby niespełna 40-letnie, które zmagają się z powikłaniami, takimi jak: zapalenie płuc, ucha czy zapalenie mięśnia sercowego – mówi dr Agata Sławin, lekarz rodzinny.
Czytaj także: Rektorzy apelują do studentów: Szczepcie się, bo COVID-19 to śmiertelna choroba
Grypa atakuje nagle
Grypę, od klasycznego przeziębienia, można rozpoznać po tym, że atakuje ona nagle. Z godziny na godzinę czujemy się bardzo osłabieni, mamy wysoką gorączkę i silne bóle mięśni.
– Jeżeli już jesteśmy chorzy, to nie wychodźmy z domu. Nie osłabiajmy jeszcze bardziej swojego organizmu, a przede wszystkim nie narażajmy innych, bo możemy przecież bardzo szybko kogoś zarazić – podkreśla. – A jeżeli musimy już wyjść, np. do lekarza to zakładajmy maseczki i bądźmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale także za innych – apeluje lekarka.
Zachęca też do szczepień, które jak przyznaje są obecnie najlepszym sposobem, by uchronić się przed ciężkim przebiegiem tej choroby.
– Szczepienia przeciw grypie, tak jak inne szczepionki, nie dają 100% pewności, że się nie zachoruje, ale z pewnością przebieg choroby będzie dużo łagodniejszy – mówi dr Agata Sławin.
Małe dzici szczególne ciężko przechodzą grypę, źródło: pixabay.com
Szczególnie ciężko przechodzą grypę:
- osoby powyżej 50. roku życia,
- niemowlaki i dzieci poniżej 5. roku życia,
- kobiety w ciąży,
- osoby z nadwagą/otyłością,
- osoby z przewlekłymi chorobami: serca, płuc, niedoborami odporności (np. zakażenie wirusem HIV), cukrzycą, zastoinową niewydolnością serca, chorobami nowotworowymi.
Nie daj się grypie – wzmacniaj swoją odporność
Przewlekły stres, zmęczenie, nieprawidłowe odżywianie – to jedne z głównych czynników zwiększających ryzyko zachorowania na grypę. Dlatego, przestrzegając kilku podstawowych zasad, można zmniejszyć ryzyko zachorowania. Oto one:
- często myj ręce,
- unikaj stresu,
- staraj się wysypiać,
- regularnie i zdrowo się odżywiaj,
- bądź aktywny fizycznie,
- ubieraj się adekwatnie do pogody (np. na cebulkę),
- unikaj przebywania w zatłoczonych miejscach (szczególnie w czasie nasilenia sezonu grypowego),
- pozostań w domu w przypadku objawów choroby.
– Często pacjenci proszą mnie, o coś na wzmocnienie czy odporność. Takiego złotego środka nie ma. Pamiętajmy, że odporność swojego organizmu budujemy sami każdego dnia. To jest proces – zaznacza dr Agata Sławin.
Zazwyczaj apogeum zachorowania na grypę przypada w lutym i marcu.