Przy ul. Żmigrodzkiej w halach pamiętających czasy Wrozametu, a później upadłego Fagor Mastercooka, trwa remont. W jednych pomieszczeniach, można spotkać ekipy budowlane, w drugich trwa montaż linii produkcyjnych i maszyn. Modernizowana jest również cała infrastruktura, przede wszystkim informatyczna i transportowa. Część hal dopiero jest budowanych. Wielkość inwestycji robi wrażenie – w sumie, dwa nowe zakłady BSH (Bosch und Siemens Hausgeräte GmbH) powstają na powierzchni równej 25 boiskom piłkarskim. W poniedziałek, 12 grudnia 2016 r., koncern po raz pierwszy zaprezentował nowe inwestycje.
– Chcieliśmy pokazać, jak daleko jesteśmy, co już zrobiliśmy i kiedy planujemy otwarcie. Na próbę, pierwszych 77 urządzeń już wyprodukowaliśmy – mówi Konrad Pokutycki, prezes zarządu BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego Sp. z o.o.
Otwarcie nowych zakładów zaplanowano na wrzesień 2017 r.
– Mamy za sobą pierwsze testy wybranych linii produkcyjnych, dlatego śmiało stwierdzam, że wszystko przebiega zgodnie z planem – dodaje Andreas Breitrainer, dyrektor Oddziału BSH we Wrocławiu.
500 mln zł i 1000 pracowników – otwarcie we wrześniu 2017
Budowa dwóch nowych zakładów BSH przy ul. Żmigrodzkiej trwa od marca 2016 r. Dotychczas Niemcy zainwestowali już blisko 200 mln zł i przyjęli do pracy ok. 90 osób. W pierwszej kolejności zatrudnienie w fabrykach znajdą inżynierowie różnych specjalizacji, pracownicy administracji i logistyki, jak również wykwalifikowani pracownicy bezpośrednio związani z procesem produkcji. W sumie, cała inwestycja wyniesie ok. 500 mln zł, a pracę znajdzie tam ok. 1000 osób – to dwukrotnie więcej, niż zapowiadano.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku, gdy Niemcy (po 21 miesiącach negocjacji) kupili za 95 mln zł upadły zakład Fagor Mastercook przy ul. Żmigrodzkiej, zapowiadali, że zainwestują tam 120 mln zł i zatrudnią ok. 500 osób. Czytaj:
- Podpisano ostateczną umowę sprzedaży Fagor Mastercook
- 1000 nowych miejsc pracy we Wrocławiu. Nowa inwestycja Boscha i Siemensa
– Trwa rekrutacja i pracowników z każdym miesiącem będzie coraz więcej. Przy uruchamianiu produkcji będzie ich 350-400. Docelowo planujemy przyjąć ok. 1000 osób. Szczególnie liczymy na osoby z doświadczeniem i byłych pracowników Fagor Mastercooka – dodaje Konrad Pokutycki i dodaje, że obecnie, na placu budowy zatrudnionych jest jako podwykonawcy ok. 80 lokalnych firm.
W dwóch zakładach we Wrocławiu BSH, produkował sprzęt kuchenny do zabudowy (przede wszystkim chodzi o piekarniki) oraz najnowocześniejsze modele lodówek marki Bosch i Siemens. Przedstawiciele BSH mówią, że z taśm ich wrocławskich zakładów będzie zjeżdżać rocznie prawie 2 mln urządzeń. Trafią one na polski rynek, ale niemal 90 proc. wyjedzie za granicę. Wrocławskie piekarniki i lodówki BSH będą mogli kupić klienci w Europie Zachodniej, USA, Azji i Australii.