System wymyślony przez wrocławską firmę Sonda Sports z Wrocławskiego Parku Technologicznego (wcześniej pracowali w infrastrukturze Business Link) pozwala monitorować kondycję zawodnika.
– Pracujemy nad technologią wielowymiarowego pomiaru parametrów fizjologicznych i motorycznych sportowców dla poprawy wyników, zwiększenia wydajności i zmniejszenia ryzyka kontuzji. To system (urządzenia i oprogramowanie) do pomiaru zawodników w czasie rzeczywistym, podczas treningu oraz w trakcie zawodów – wyjaśnia Emilia Pobiedzińska, która z Wojciechem Ganczarskim opracowała tę technologię.
Jak to działa?
– Może się wydawać to trudne, ale my po prostu mierzymy obciążenie treningowe – mówi krótko Emilia Pobiedzińska.
System zbiera w czasie rzeczywistym wiele różnych parametrów dotyczących sportowców. Są to m.in.: prędkość, przyspieszenie, dystans, moc metaboliczna, tętno – i na tej podstawie obliczane są intensywność treningu oraz wielkość obciążenia.
– Mamy własny tracker, on ma w sobie GPS (inny niż w smartfonie, 15-Hz-owy), akcelerometr, żyroskop, modem GSM, którym dane spływają w czasie rzeczywistym do serwera (lub są buforowane w trybie off line), moduł Bluetooth do sczytywania z zewnętrznych sensorów, np. czujnika tętna, temperatury, oddechu itp. – wylicza Emilia Pobiedzińska i zaznacza, że system działa na zewnątrz, w sportach rozgrywanych na otwartej przestrzeni, takich jak piłka nożna, rugby czy hokej na trawie. – W halach też będziemy, tylko z nieco innym sprzętem i w następnym kroku działalności – dodaje Emilia Pobiedzińska.
System podpowie, jak uniknąć kontuzji
Rozwiązania wymyślone przez wrocławską firmę Sonda Sports są skierowane do trenerów przygotowania fizycznego, aby mogli mieć natychmiastową informację dotyczącą wszystkich zawodników.
– Dzisiaj to niedostępne rozwiązanie, trener takich informacji nie ma albo ma raz na pół roku. A trening to zmęczenie, dawkowane w ściśle określony sposób, i regeneracja. Organizm zwiększa wydolność, bo się do tego adaptuje. Mierzenie dawki odpoczynku jest relatywnie proste. Mierzenie dawki zmęczenia jest bardzo trudne i ma ogromny wpływ na kontuzyjność. I właśnie ochrona przed kontuzjami jest naszą podstawą systemową i biznesową.
System niedoceniany przez polskich trenerów?
Firma pracuje we Wrocławiu, ale nie kieruje obecnie swojego produktu na polski rynek.
– Nasi klienci to kluby sportowe z Australii, Afryki czy Europy Zachodniej, tam wiedza trenerska, potrzeba analityki i wartość z niej płynąca są na bardzo zaawansowanym poziomie. Drugim parametrem naszej globalnej ekspansji jest cena systemu, która obecnie dla większości polskich klubów jeszcze niedostępna – dodaje Emilia Pobiedzińska.
Docenieni przez „Puls Biznesu”
Sonda Sports z Wrocławskiego Parku Technologicznego została we wrześniu tegorocznym laureatem drugiej edycji programu „Impuls do biznesu”, zorganizowanego przez redakcję „Pulsu Biznesu”. Nagrody finansowe, w sumie 160 tys. zł, otrzymali autorzy trzech projektów biznesowych.