Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
- Mieszkania we Wrocławiu. Stosunek ceny do zarobków. Jak długo trzeba oszczędzać?
- Jakie grupy zawodowe najszybciej mogą uzbierać pieniądze potrzebne na kupno mieszkania?
- Wrocławski rynek mieszkaniowy w połowie stawki europejskiej. Gdzie na mieszkanie oszczędza się najkrócej?
- Ile jest nowych mieszkań na sprzedaż we Wrocławiu?
- Mieszkania we Wrocławiu w 2025 roku. Ceny
- Szukasz mieszkania? Gmina Wrocław właśnie sprzedaje! Zobacz ceny, metraż i lokalizację
Ceny metra kwadratowego nowego mieszkania we Wrocławiu wynosi obecnie 13 725 zł. To oznacza, że na zakup lokum o powierzchni 50 mkw. trzeba przygotować około 686 tys. zł.
Mało kto może pozwolić sobie na zakup 50-metrowego mieszkania za gotówkę. Czy taką kwotę da się w ogóle zaoszczędzić? Z pewnością wymagałoby to nie lada wysiłku i dużej ilości czasu. Ile dokładnie? W przypadku mieszkańców Wrocławia ponad 10 lat. I to pod warunkiem, że do skarbonki trafiłaby cała pensja, czyli miesięcznie 5 650 zł. Tyle wynosi we Wrocławiu mediana zarobków netto – informują eksperci portalu RynekPierwotny.pl, którzy wyliczyli ją jako 73% mediany zarobków brutto, na podstawie danych GUS za maj 2024 r.
Rzecz jasna w praktyce oszczędzanie na mieszkanie trwałoby o wiele dłużej, bo nikt nie jest w stanie odkładać całego swojego wynagrodzenia. Poza tym nie wiadomo, jak w przyszłości będą rosły ceny mieszkań, a jak pensjeMarek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Mieszkania we Wrocławiu. Stosunek ceny do zarobków. Jak długo trzeba oszczędzać?
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl podkreślają, że siła nabywcza kupujących na rynku mieszkaniowym jest w poszczególnych miastach mocno zróżnicowana.
Z wyliczeń wynika, że najkorzystniejszym stosunkiem cen mieszkań do zarobków charakteryzują się Opole, a także Gorzów Wielkopolski i Zielona Góra. W Opolu na lokum o powierzchni 50 metrów kwadratowych w cenie 440 tys. zł (8,8 tys. zł/m kw.) trzeba pracować średnio 88 miesięcy, czyli ponad siedem lat. Z kolei w Gorzowie Wielkopolskim 91 miesięcy. We Wrocławiu natomiast 50-metrowe lokum z rynku pierwotnego stanowi równowartość 121 miesięcznych pensji netto.
Najsłabiej pod względem stosunku cen mieszkań do zarobków wypada Kraków. W stolicy Małopolski potrzeba aż 138 średnich pensji, aby uzbierać kwotę potrzebną do zakupu M.
Jakie grupy zawodowe najszybciej mogą uzbierać pieniądze potrzebne na kupno mieszkania?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, eksperci portalu RynekPierwotny.pl obliczyli liczbę przeciętnych (medianowych) pensji w wybranych częściach gospodarki potrzebnych do zakupu typowego nowego M o metrażu 50 mkw.
Z obliczeń wynika, że koszt zakupu modelowego „M” (550 000 zł) odpowiada 73 medianowym/przeciętnym wynagrodzeniom netto pracowników firm z branży „informacja i komunikacja” (m.in. informatyków oraz grafików komputerowych).
Względem pozostałych zatrudnionych nie mogą też narzekać pracownicy przedsiębiorstw finansowych i ubezpieczeniowych (m.in. pracownicy banków oraz ubezpieczycieli) - bowiem 77 ich medianowych wynagrodzeń netto to cena nowego lokalu.
Na drugim końcu płacowego i mieszkaniowego rankingu znajdziemy pracowników zakwaterowania i gastronomii (m.in. kucharzy, kelnerów czy recepcjonistów w hotelach).
– Na zakup typowego lokalu od dewelopera trzeba aż 175 medianowych wynagrodzeń netto z tej branży. Zaskakująco słabo wypadają firmy budowlane (166 wynagrodzeń) – mówi Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Wrocławski rynek mieszkaniowy w połowie stawki europejskiej. Gdzie na mieszkanie oszczędza się najkrócej?
Jak zauważa Piotr Wiak – wrocławski ekspert rynku nieruchomości, pewnym pocieszeniem może być fakt, że na tle europejskich miast i stolic jesteśmy gdzieś w połowie stawki. Prym wiodą tu kraje takie jak Dania, Norwegia czy Włochy, których mieszkańcy potrzebują kilku lat mniej aby zakupić własne lokum. Zdecydowanie nagorzej mają nasi południowi sąsiedzi tj. Czesi i Słowacy, którzy przy podobnych wytycznych potrzebują nawet 17 lat oszczędzania.
Pomimo najwyższego oprocentowanie kredytów w Europie, nie wypadamy tak źle w zestawieniu oszczędzania do spełniania innego warunku do otrzymania kredytu tj. wkładu własnego i kosztów transakcyjnych, gdzie lokujemy się na 12 miejscu, a za nami pozostaje jeszcze ponad 20 innych krajów takich jak Niemcy, Francja, Wlk. Brytania, Portugalia czy GrecjaPiotr Wiak, dyrektor sprzedaży GC Development we Wrocławiu.
Jak przytoczone dane wyglądają na tle historycznym ? Czy stać nas na większe, czy na mniejsze mieszkania w stolicy Dolnego Śląska?
– W tym przypadku możemy posłużyć się równie miarodajnym narzędziem jakim jest tzw. wskaźnik dostępności zakupowej mieszkań, który w czytelny sposób obrazuje nam ile metrów kwadratowych mieszkania możemy zakupić za jedną średnią pensję we Wrocławiu. Po 3 kwartale 2024 roku wynosi on 0,46 metra kwadratowego – podkreśla Piotr Wiak i dodaje:
– Jeszcze 9 lat temu stać nas było na 0,58 mkw za jednomiesięczną pensję netto. Wzrost cen transakcyjnych (czyli tych rzeczywiście odnotowanych przy zakupie, a nie pierwotnie wystawionych na portalach czy stronach deweloperów nie uwzględniających negocjacji i rabatów) rok do roku wyniósł 17%, zaś wzrost wynagrodzeń odnotował 14% skok. Tylko w przeciągu ostatniego roku wskaźnik dostępności zakupowej obniżył się z 0,50 mkw do 0,46 mkw. Stać nas niestety na mniej – zaznacza wrocławski ekspert.
Ile jest nowych mieszkań na sprzedaż we Wrocławiu?
Piotr Wiak uważa, że wysoka liczba mieszkań w ofercie wrocławskich deweloperów sięgająca blisko 8,5 tysiąca lokali, chwilowa stabilizacja cen, a także dalsze prognozy wzrostu wynagrodzeń mogą być właśnie najlepszym momentem na zakup wymarzonego mieszkania dla osób, które są w stanie zaciągnąć kredyt hipoteczny przy aktualnym i historycznie wysokim oprocentowaniu oraz tych gotowych kupić lokum za gotówkę.
– Dane z września i października już to potwierdzają - pokazały zmianę trendu - więcej jest sprzedanych mieszkań w stosunku do wyraźnie słabszego pierwszego półrocza br. Oznacza to, że klienci którzy czekali na nowy program mieszkaniowy, przestali mieć nadzieję i ruszyli na zakupy. Mogły to być ich najlepsze decyzje – dodaje Piotr Wiak.
Mieszkania we Wrocławiu w 2025 roku. Ceny
W związku z niższą sprzedażą o około 25% rdr (kiedy królował program 2%) i dużą ofertą, wrocławscy deweloperzy ograniczają już wprowadzanie nowych projektów mieszkaniowych i ten trend powinien się utrzymać przez najbliższe miesiące. Piotr Wiak zaznacza, że po trzech tygodniach listopada deweloperzy we Wrocławiu wprowadzili na rynek zaledwie 100 nowych mieszkań, średnia z poprzednich miesięcy to 900 mieszkań.
– Planowane na połowę 2025 roku prognozy obniżek stóp procentowych, brak korekty wskaźnika inflacji, widoczny stały wzrost wynagrodzeń oraz ostateczne polityczne decyzje w zakresie programów mieszkaniowych – zachęcą klientów, którzy wstrzymali się z zakupem w tym roku. Te wszystkie osoby wciąż czekają! Nowy popyt, przy braku długotrwałej fali wprowadzeń nowych mieszkań (jaką odnotowaliśmy w tym roku w oczekiwaniu na zapowiadany nowy program 0%), mogą być czynnikami natychmiast ograniczającymi aktualnie widoczne promocje w reklamach deweloperów, a nawet ponowne korekty cen w górę. Wówczas liczba miesięcznych wrocławskich pensji potrzebnych na zakup mieszkania, będziemy liczyć od nowa – podkreśla Piotr Wiak.
Szukasz mieszkania? Gmina Wrocław właśnie sprzedaje! Zobacz ceny, metraż i lokalizację
Chcesz kupić mieszkanie we Wrocławiu? Sprawdź ofertę gminy Wrocław. Do wyboru są m.in. ponad 100-metrowe mieszkanie w XIX-wiecznej kamienicy oraz lokale w przedwojennych budynkach i na wrocławskich osiedlach z czasów PRL-u. Prezentujemy wybrane mieszkania komunalne, które gmina Wrocław chce sprzedać. Zobacz zasady, na których można je kupić i ile kosztują.