W lipcu na wrocławskim lotnisku obsłużono dokładnie 614 804 pasażerów i jest to najwyższy miesięczny wynik w historii. I to w trakcie trwającego remontu.
Tak, tym większy szacunek i brawa należą się wszystkim pracownikom lotniska dbającym o bezpieczne i punktualne loty. Rekordy potwierdzają, że oferta, którą przygotowaliśmy wspólnie z przewoźnikami cieszy się uznaniem pasażerów. Mamy największą w historii naszego lotniska liczbę nowości w letniej siatce połączeń – 11. Warto podkreślić, że latamy nie tylko do miejscowości typowo turystycznych na południu Europy, ale także do Madrytu, Budapesztu i Bukaresztu.
Na czym polega projekt przebudowy i co ona zmieni w funkcjonowaniu lotniska?
Wrocławskie lotnisko jest użytkowane także przez wojsko. Realizowana inwestycja uwzględnia potrzeby operacji samolotów wojskowych. Budujemy i remontujemy drogi kołowania, po których poruszają się statki powietrzne, np. zjeżdżając z drogi startowej. Jedna z takich dróg, budowana od podstaw, będzie miała 2500 m. Drugim rodzajem powierzchni są płyty - najważniejsza, postojowa pomieści 14 dodatkowych samolotów. Kolejna powierzchnia - do odladzania - pozwoli nam przyspieszyć obsługę samolotów w sezonie zimowym. W ramach tej inwestycji powierzchnia płaszczyzn lotniska zwiększy się dokładnie o 98 procent.Karol Przywara, prezes zarządu Portu Lotniczego Wrocław
Co to da?
Możliwość zwiększenia częstotliwości operacji lotniczych w godzinach szczytu i przede wszystkim miejsce do obsługi kolejnych samolotów, co przełoży się na dalszy rozwój oferty.
Jesienią lotnisko będzie zamknięte, samoloty nie polecą między 26 października a 4 grudnia. Dlaczego?
Jest to związane z koniecznością wykonania prac budowlanych na drodze startowej i w jej bezpośrednim sąsiedztwie – m.in. włączona będzie droga szybkiego zjazdu, która umożliwi skrócenie czasu potrzebnego na lądowanie i szybsze kołowanie w kierunku terminalu.
Tych prac nie można wykonać na czynnej drodze startowej ze względów bezpieczeństwa. Wykorzystamy ten czas na niezbędne remonty na parkingu, gdzie wymienimy system obsługi, i w terminalu w strefie kontroli bezpieczeństwa. Planujemy w tym czasie także szereg wydarzeń – budynek terminalu jest atrakcyjnym miejscem na organizację rozmaitych eventów, ale na razie za wcześnie na szczegóły.
Planują Państwo także rozbudowę terminalu. Kiedy ruszają prace?
Jesteśmy na etapie wyboru projektanta, z którym zaplanujemy przebudowę istniejącego budynku, i jego rozbudowę po wschodniej i zachodniej stronie. Konstrukcja umożliwia poszerzenie budynku o 75 metrów w obu kierunkach. Dodatkowo planujemy budowę wielopoziomowego parkingu w sąsiedztwie terminalu. Pierwsze prace powinny zacząć się już jesienią, natomiast główne w latach 2027–2030.
Jak chcą Państwo pogodzić rozwój lotniska i ruchu lotniczego z ochroną środowiska (zmniejszeniem emisji spalin i hałasu)?
Kwestie związane z paliwem lotniczym regulowane są na poziomie Unii Europejskiej. Od 2025 roku zaczęto wprowadzać do użytku mieszankę z komponentem produkowanym z surowców odnawialnych. Linie lotnicze muszą raportować, w jakim stopniu korzystają z SAF (Sustainable Aviation Fuel – zrównoważonego paliwa lotniczego – przyp. redakcja) do odpowiednich organów.
Flota jest sukcesywnie wymieniana – np. WizzAir wprowadził do użytku we Wrocławiu samolot Airbus A321neo, który spala mniej paliwa, emituje mniej CO2 i generuje mniej hałasu, w porównaniu do starszych modeli nawet o 50 procent.
Więcej lotów to więcej hałasu nad osiedlami leżącymi na trasie samolotów startujących i lądujących na wrocławskim lotnisku. Jednym z nich jest Oporów, gdzie część mieszkańców domaga się zamknięcia lotniska w porze nocnej. Czy jest to możliwe?
Jak powiedziałem na początku rozmowy, wrocławskie lotnisko jest lotniskiem współużytkowanym z wojskiem i musi być w pełnej gotowości do przyjmowania statków powietrznych przez całą dobę.
Loty wojskowe zazwyczaj odbywają się dużymi maszynami, przy konstrukcji których kierowano się bardziej ich zasięgiem, niż oddziaływaniem na otoczenie. Stale monitorujemy poziom hałasu - jesteśmy do tego zobligowani przez szereg instytucji i spełniamy nakładane normy. Odnotowujemy jednak wszelkie sygnały o niedogodnościach i staramy się informować mieszkańców na bieżąco o działaniach, które podejmujemy.Karol Przywara, prezes zarządu Portu Lotniczego Wrocław
Jakie konkretnie działania podejmuje Port Lotniczy w tym zakresie?
Najważniejsze to rozmowy z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej, która odpowiada za organizację ruchu lotniczego w Polsce, o możliwości zmiany procedur startu, tak, aby omijała ona newralgiczne osiedla, w tym wymieniony Oporów. Jest to zadanie trudne, ale nie niemożliwe.
Będziemy zachęcać przewoźników do wymiany samolotów na takie, które generują mniej hałasu – ci, którzy tego nie zrobią, będą ponosili wyższe opłaty. Więcej zapłacą też przewoźnicy organizujący loty w nocy. Nie mamy innych narzędzi, tylko różnicowanie opłat. Chcemy zminimalizować nasze oddziaływanie na otoczenie, pamiętając jednak, że rozwój portu lotniczego leży w najwyższym interesie miasta i regionu.
Czy siatka połączeń z Wrocławia będzie rozwijana? Jak?
Dzisiaj możemy mówić o planach na lato i zimę 2026. Usilnie pracujemy nad zaproszeniem przewoźników z Bliskiego Wschodu - brakuje nam połączeń do Dubaju lub lotnisk sąsiednich. Dopełnieniem oferty byłyby połączenia do dużych hubów europejskich - Londyn Heathrow, Paryż - de Gaulle czy Stambuł.Karol Przywara, prezes zarządu Portu Lotniczego Wrocław
Loty do USA?
Na razie w sferze marzeń, ale zbliżamy się do tego kierunku. Pracujemy nad lepszym lotniskiem przesiadkowym przez Atlantyk. Jak tylko będziemy mogli podać więcej szczegółów, na pewno to zrobimy.