W lokalu u zbiegu ul. Piłsudskiego i Świdnickiej dawnej były restauracja i placówki bankowe. Przez wakacje trwał remont. Od września jest Imaginarium – centrum wirtualnej rzeczywistości. Tutaj mieszkańcy i odwiedzający miasto turyści mogą poznać możliwości najnowocześniejszej technologii, która zmienia nie tylko rozrywkę, ale także edukację i biznes.
– Jeden inwestor siedzi w Singapurze, drugi w Nowym Jorku i razem w goglach chodzą sobie wirtualnie po budynku, który mają postawić w Paryżu. Po takiej prezentacji pewnie łatwiej będzie im wydać kilkaset milionów na inwestycję – mówi Piotr Krużycki z Imaginarium.
źródło: Imaginarium
Podróż w goglach
Wyprawa do świata wirtualnej rzeczywistości zaczyna się w Imaginarium od wejścia na stanowisko o wymiarach ok. 3x3 m. Następnie uczestnik zakłada specjalne gogle i bierze do rąk dwa kontrolery. Taki zestaw, wart ok. 15 tys. zł, pozwala nie tylko przenieść się do wybranego miejsca, ale także się po nim poruszać.
– To jest na tyle nowa technologia, że robi wrażenie także na przyjeżdżających do Wrocławia zagranicznych turystach. Z reguły wystarczy kilka chwil, by nauczyć się podstawowych funkcji i swobodnie korzystać ze sprzętu – wyjaśnia Krzysztof Pogroszewski.
Uczestnicy spotkań w Imaginarium, źródło: organizatorzy
Odwiedzający Imaginarium mogą obecnie m.in. zanurzyć się w tętniących życiem głębinach oceanu, pozwiedzać układ słoneczny, stanąć na szczycie Mount Everest, polatać nad Nowym Jorkiem, Tokio czy Wrocławiem, tworzyć niezwykłe rysunki i obrazy w trójwymiarze, a nawet używać wirtualnego łuku lub… miecza świetlnego.
– Zaprosiłem swoją 80-letnią babcię. Usiadła na krześle, założyła gogle i była na wraku statku na dnie oceanu. Wokół niej pływały ryby i żółwie. Była zachwycona – mówi Maciej Kwaśniewicz i dodaje, że lubi obserwować jak ktoś pierwszy raz założy gogle.
Startup czwórki wrocławian
Imaginarium wymyślili bracia Marcin (30 lat) i Krzysztof (27 lat) Pogroszewscy. Dołączyli do nich Maciej Kwaśniewicz (30 lat) i Piotr Krużycki (31 lat). Cała czwórka to koledzy z podwórka, wychowali się na wrocławskim Biskupinie, razem chodzili do szkoły.
źródło: Imaginarium
Pieniądze zainwestował w Imaginarium Marcin, który wcześniej z sukcesem założył firmę z zakresu internetowego marketingu. Obecnie studiuje na Uniwersytecie Stanforda w Dolinie Krzemowej. Krzysztof ma spore doświadczenie w branży usługowej, wcześniej pracował m.in. jako fryzjer. Maciej, który teraz w firmie odpowiada za komunikację i marketing, na Uniwersytecie Wrocławskim skończył prawo i dziennikarstwo. Pracował w agencjach piarowskich. Piotr to specjalista z obszaru administracji i bankowości, który doświadczenie zdobywał w korporacjach.
Czwórka wrocławian chce by ich startup był jedną z atrakcji miasta. Jednak zanim otworzyli Imaginarium sprawdzili czy ich pomysł chwyci. Wynajęli studio im. Zbyszka Cybulskiego w Centrum Technologii Audiowizualnych przy Hali Stulecia i w lipcu zrobili dwa weekendy inauguracyjne. Przyszło ponad 200 osób.
– Reakcje były niezwykle pozytywne. To przekonało nas, że idziemy dobrą drogą – mówi Marcin Pogroszewski.
źródło: Imaginarium
Podróż dorożką po XIX w. Wrocławiu
Czwórka wrocławian swoje marzenie już spełniła. Jak mówią – razem, w rodzinnym mieście założyli niewielką firmę i teraz spełniają marzenia innych o lataniu, teleportacji, wizycie w kosmosie czy podroży w głąb oceanu. W planach mają stworzenie aplikacji, która będzie umożliwiała podróżowanie po dawnym Wrocławiu.
– Wsiąść do dorożki i pojechać XIX w. ulicami miasta. To by było coś. Zobaczyć zburzone dawno bramy i mury miejskie oraz zasypane wiele lat temu koryta Odry. W czwórkę tego nie przygotujemy ale we Wrocławiu są już informatycy i firmy, które by to zrobiły. Musimy tylko znaleźć inwestora – dodaje Maciej.
Wśród planów braci Pogroszewskich jest też m.in. organizacja we Wrocławiu konferencji poświęconej wirtualnej rzeczywistości i jej zastosowaniom w biznesie, edukacji czy sztuce.
Imaginarium: Centrum Wirtualnej Rzeczywistości
Imaginarium: Centrum Wirtualnej Rzeczywistości
Chcą zmieniać ul. Piłsudskiego
Założyciele Imaginarium włączyli się w zmiany na ul. Piłsudskiego. Uczestniczą w realizowanym przez miasto projekcie „Z wirtualu do realu. Ulica handlowa – przestrzeń miejska współtworzona przez młodych”. Jednym z efektów będzie wypracowanie nowej wizji ul. Piłsudskiego, która w listopadzie zostanie przedstawiona mieszkańcom miasta w postaci filmu zrealizowanego w technologii VR – wirtualnej rzeczywistości.