Milik to od wielu lat zdecydowanie najważniejsza postać w czeskim żużlu. Młody Czech nie tylko seryjnie wygrywa wszelkie czeskie turnieje mistrzowskie, ale także z powodzeniem reprezentuje swój kraj na arenie międzynarodowej. Nie może zatem dziwić fakt, że w ostatnich latch to właśnie żużlowiec z Pardubic jest głównym kandydatem do otrzymania Dzikej Karty na jedyny turniej cyklu SGP rozgrywany u naszych południowych sąsiadów.
Sezon 2018 wydaje się być bardzo ważnym dla czeskiego speedwaya i Vaclava Milika. Zawodnik Betard Sparty Wrocław ma zamiar walczyć o stałe miejsce w cyklu Speedway Grand Prix. Co więcej, Czesi po raz pierwszy od wielu lat mają szansę zaistnieć w rozgrywkach drużynowych. Dzięki nowej formule – Speedway of Nations, czyli rywalizacji narodowych par, Reprezentacja Czech z liderem w postaci Vaclava Milika ma nie tylko realne szanse na awans do wrocławskiego finału, ale być może także na włączenie się do walki o medale. Po raz ostatni medal w rywalizacji drużynowej Czesi zdobyli w 1999 roku.
inf. wts.pl