Wrocławianka rok 2018 może zaliczyć do udanych, gdyż nie tak dawno uzyskała najlepszy wynik w historii Starego Kontynentu w stylu motylkowym na dystansie 200 m, który wywalczyła w trakcie Pucharu Świata w Berlinie. Oliwia obecnie przygotowuje się do sierpniowych Mistrzostw Europy w Irlandii, a o jej formę zadbają specjaliści ze szpitala Vratislavia Medica.
Rekordzistka Europy urodziła się z wadą wrodzoną, nazywaną stopą końsko-szpotawą, polegającą na deformacji jednej lub obu stóp dziecka. Nieleczona – prowadzi do kalectwa. Na szczęście rodzice Oliwii się nie poddali i od pierwszych dni jej życia walczyli o zdrowie córki. Przeszła trzy operacje, a ciągła rehabilitacja i regularne treningi pozwoliły jej w wieku kilkunastu lat osiągnąć wielki sukces w sporcie.
– Na basen zaczęłam chodzić w wieku 8 lat, bo był to jeden z lepszych sposobów na rehabilitację. Tam dostrzegła mnie trenerka klubu Start Wrocław, mówiąc, że mam wielki talent, którego nie można zmarnować – twierdzi Oliwia Jabłońska, który swój talent poparła przede wszystkim tytaniczną pracą.
Wicemistrzostwo na Paraolimpiadzie w Londynie, brązowy medal w Rio de Janeiro, czy wspomniany rekord Europy – obok tak utytułowanej zawodniczki nie można przejść obojętnie. Z takiego też założenia wyszli przedstawiciele wrocławskiego szpitala Vratislavia Medica, oferując Oliwii specjalistyczną pomoc.
Szczególna czujność w przypadku osób z niepełnosprawnościami
– Osoby niepełnosprawne, które dodatkowo uprawiają profesjonalnie sport, powinny być traktowane z podwójną czujnością i kompleksowością, ponieważ walczą nie tylko z przeciwnikiem czy uzyskaniem jak najlepszego wyniku, ale także ze swoją niepełnosprawnością – tłumaczy fizjoterapeuta ze szpitala Vratislavia Medica Łukasz Smolarczyk.
W takich przypadkach rehabilitacja jest nieodzownym elementem i wymaga uwzględnienia nie tylko ograniczeń, ale także likwidowania przeciążeń spowodowanych uprawianym sportem. – Są one niejednokrotnie większe, niż w przypadku pełnosprawnej osoby, gdyż w pewnym stopniu urazy mogą niestety niekorzystanie wpływać na siebie – dodaje specjalista.
Pływanie uważane jest za sport wolny od kontuzji i pomagający w rehabilitacji, niestety również w trakcie uprawiania tej dyscypliny można nabawić się urazów. Sama zawodniczka przyznaje, że po treningach często bolały ją nogi i barki. – Czasami przytrafiały mi się także drobne wypadki, ale teraz jestem spokojniejsza, bo ciągłą opieką objęli mnie specjaliści, którzy dbają o moje zdrowie – dodaje Oliwia Jabłońska.
Zawodniczka obecnie zmaga się z dolegliwościami w okolicach stawów barkowych, które są następstwem przeciążeń jednostkami treningowymi, jednak specjaliści głównie będą pracować nad kończynami dolnymi, skąd pochodzi jej niepełnosprawność.
Spełnić kolejne marzenia
Pracując najnowszymi i najskuteczniejszymi metodami np. FDM czy FM fizjoterapeuci będą w stanie zminimalizować ryzyko wystąpienia kontuzji, a dodatkowo poprawić funkcje stawu, mięśni i powięzi, by Oliwia mogła osiągać jeszcze lepsze wyniki.
21-letnia zawodniczka przyznaje, że ma jeszcze sporo marzeń związanych z pływaniem i wierzy, że zdrowie pozwoli jej w spełnieniu tych największych, w czasie wyjazdu na Mistrzostwa Europy do Dublina czy na Paraolimpiadę do Tokio.
– Aby zniwelować wystąpienie kontuzji u pływaków, należy skupić się na doborze odpowiednich ćwiczeń, pracując nad mięśniami stabilizującymi, ale także wzmacniając i uelastyczniając tkanki, nie tylko mięśni, ale i ścięgien czy powięzi – podkreśla Łukasz Smolarczyk.
Trzymamy kciuki za najbliższe występy Oliwii i życzymy jej samych sukcesów, a patrząc na jej determinację i chęć do pracy – jesteśmy pewni, że jeszcze nie raz o niej usłyszymy.