wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

11°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: brak pomiaru

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Rozmowy i recenzje
  4. Rozmowa z profesorem Krystianem Kiełbem

W dniu inauguracji roku akademickiego Akademii Muzycznej pytamy o najbardziej prestiżowe przedsięwzięcia, w tym nową salę koncertową, której inauguracja już 26 października w budynku przy ulicy Zelwerowicza.

Magdalena Talik: Panie Rektorze, kilka ostatnich miesięcy tego roku to czas wyjątkowy dla wrocławskiej Akademii Muzycznej, nie tylko z powodu jubileuszu 65-lecia uczelni.

Krystian Kiełb: Istotnie, przed nami ważne wydarzenia, w tym dwa  najistotniejsze. Pierwsze z nich odbędzie się już 10 października, gdy podczas Uroczystej Inauguracji Roku Akademickiego Uczelni Artystycznych Wrocławia, nadamy tytuł doktora honoris causa naszej uczelni Maestro Gabrielowi Chmurze, wybitnej postaci światowej dyrygentury, rodowitemu wrocławianinowi, o czym często zapominamy. Pragnę podkreślić, że wystąpiliśmy z taką inicjatywą jako pierwsza uczelnia muzyczna. Drugie szczególnie ważne wydarzenie to otwarcie nowego obiektu dydaktyczno-koncertowego naszej uczelni, połączone z Nadzwyczajnym Koncertem Jubileuszowy 26 października. Szczególnie cieszy nas fakt, iż dotrzymane zostały terminy realizacji inwestycji, a tym samym oddajemy nowy gmach w roku jubileuszowym. Budowa trwała zaledwie 28 miesięcy.

Imponujący czas wykonania, jak na tak wymagający projekt.

To zasługa bardzo dobrej współpracy z wykonawcą, ale także sprawnego i skutecznego działania służb administracyjnych uczelni. Budynek jest idealnie „skrojony” na potrzeby Akademii Muzycznej, zarówno co do rodzaju znajdujących się w nim pomieszczeń, jak i w związku z faktem, że zdecydowana większość z nich ma kwalifikowane warunki akustyczne.

Wyjaśnijmy, co to oznacza w praktyce.  

Kwalifikowane warunki akustyczne zakładają spełnienie specyficznych wymogów w zakresie akustyki pomieszczeń, związanych z przeznaczeniem obiektu. W naszym przypadku wymogi te dotyczyły w szczególności tłumienia hałasów zewnętrznych, dochodzących z innych pomieszczeń oraz definiowania parametrów w zakresie pochłaniania, odbicia fal dźwiękowych, a także uzyskania optymalnego pogłosu dla wykonywania określonego typu muzyki. W pomieszczeniach warunki powinny być stabilne, tzn. nie powinny się zmieniać niezależnie od tego czy do sali koncertowej wejdzie kilka, kilkadziesiąt, czy maksymalna ilość czyli blisko trzysta osób. Ponadto sala koncertowa, jaka znajduje się w nowym obiekcie, z której jesteśmy szczególnie dumni, została zbudowana w podobnej technologii, w której powstają sale np. w Narodowym Forum Muzyki. To tak zwane „pudełko w pudełku”, architektoniczny hit ostatnich lat w projektowaniu sal koncertowych.

Na czym polega na technologia?

Zapewne szczegółowo mógłby odpowiedzieć na to pytanie architekt. Najogólniej sala koncertowa w naszym obiekcie zaprojektowana została w taki sposób, aby żaden z elementów konstrukcyjnych sali- ani ściany boczne, ani podłoga - nie miał kontaktu z zewnętrznymi elementami bryły obiektu. Sala jest niejako „podwieszona” jak pudełko w pudełku. Jeśli duże zespoły wykonawcze wywołują podczas koncertu mocne ekspozycje fal akustycznych, przez co pomieszczenie drga, owe drgania nie zostaną przeniesione na zewnętrzne ściany budynku. I na odwrót. To zasługa tzw. wibroizolatorów, na których sala została posadowiona. Druga ważna sprawa to możliwość „strojenia” sali, modyfikacja warunków akustycznych. W naszej sali mamy elementy mobilne, których zadaniem jest m. in. ewentualna modyfikacja warunków akustycznych. Potrzeby takie mogą pojawić się w związku z wielofunkcyjnością sali. Trzeba pamiętać, że w Akademii Muzycznej korzystać z niej będą zarówno instrumentaliści, jak i wokaliści, ponadto zarówno soliści, zespoły kameralne, jak i wielkie formacje wokalne, instrumentalne oraz wokalno-instrumentalne.

Jak nowa sala Akademii Muzycznej wygląda na tle innych sal, którymi dysponują polskie uczelnie muzyczne?

W mojej ocenie korzystnie. Bardzo dobre sale koncertowe mają te uczelnie, które w ostatnich latach przeprowadzały duże inwestycje, jak poznańska, katowicka, czy łódzka. W nieco gorszym położeniu znalazły się z kolei te uczelnie, które warunki pracy mogły poprawić sobie wiele lat wcześniej, kiedy stosowano inne standardy projektowania i budowy obiektów służących celom muzycznym.

Oprócz sali koncertowej będą także sale prób, ćwiczeniówki. Ogromny komfort dla studentów i pracowników.

Tak, to prawda. Drugą co do wielkości salą w obiekcie jest tzw. sala audytoryjna z widownią na 100 miejsc, która służyć będzie celom wykładowym. Wprawdzie 100 osób na wykładzie to w przypadku naszej uczelni sytuacja niezwykła, ale wnętrze doskonale spełni zadanie podczas konferencji, sesji, sympozjów naukowych. Także i to wnętrze posiada kwalifikowane warunki akustyczne i opcję całkowitego tłumienia hałasu. Cieszy nas sala baletowa, Wydział Wokalny będzie miał profesjonalne wnętrze zarówno do zajęć baletowych, jak i aktorskich. Jest sala prób dla wielkich zespołów wykonawczych, która znajduje się tuż za sceną. Takiego miejsca często brakuje w różnych obiektach muzycznych, a w związku z tym każda próba musi odbywać się w wielkiej sali koncertowej. U nas przestrzeń sali prób, dzięki zastosowanym systemom tzw. ustrojów akustycznych, ma analogiczne warunki akustyczne, jak sala koncertowa. Jeśli zespoły wokalne i instrumentalne będą przygotowywać repertuar w tym samym czasie, wzajemnie sobie nie przeszkodzą. Możemy się pochwalić kompleksem sal dydaktycznych, a także kompleksem 16 sal do pracy indywidualnej studentów i doktorantów. Dodajmy, że w nowym obiekcie znajdą się też studia nagrań i Studio Kompozycji Komputerowej, Pracownia Muzyki Teatralnej i Filmowej. Są także przestrzenie wystawiennicze i podziemny parking. Bardzo istotną kwestią jest też pełne wyposażenie obiektu. Mamy bogate, najwyższej klasy instrumentarium, sprzęt elektroniczny, funkcjonalne i nowoczesne meble.  

Ile kosztowało wybudowanie nowego obiektu?

Aby podać całkowity koszt projektu, muszę przypomnieć, że nowy obiekt jest elementem szerszego projektu rozbudowy naszego kampusu. Jego wcześniej zrealizowanym etapem było modernizacja i rozbudowa obiektu poprzemysłowego, który od 2009 jest siedzibą Zakładu Muzyki Jazzowej. I teraz mogę przejść do kwot. Całkowity koszt realizacji projektu – a więc mowa tu jest o dwóch obiektach – wraz z ich pełnym wyposażeniem, zamknął się kwotą 49.489.938,26 PLN. Kluczowym źródłem finansowania byłby środki Unii Europejskiej, pochodzące z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz środki z budżetu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kwota dofinansowania projektu wyniosła 39.702.750,10 PLN, w tym ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego 30.565.043,45 PLN. Decyzję o dofinansowaniu naszego projektu podjął Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Pan Bogdan Zdrojewski. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za tę decyzję. Trzeba pamiętać, że decyzja Pana Ministra o dofinansowaniu naszych inwestycji to część realizowanej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego szerokiej strategii rozwoju zaniedbanej przez lata bazy materialnej polskich instytucji kultury, sztuki i edukacji artystycznej. W całej Polsce obserwujemy wspaniały rozwój tej infrastruktury. Czujemy się wyróżnieni faktem, że urzeczywistnienie pewnej części tej strategii powierzono właśnie naszej uczelni.

Otwarcie sali uświetni m.in. premiera nowego utworu. Kto jest jego autorem?

Sala koncertowa oficjalnie zainauguruje swoją działalność 26 października Nadzwyczajnym Koncertem Jubileuszowym. Będzie to święto całej Akademii. Oryginalny program tego koncertu zjednoczy na estradzie nowej sali koncertowej solistów oraz połączone zespoły naszej Uczelni, pod batutą Maestro Marka Pijarowskiego. A utwór, który będzie miał swoją premierę wyłoniony została na drodze konkursu kompozytorskiego, którego przedmiotem było stworzenie kompozycji symfonicznej, na wielki aparat wykonawczy. Konkurs wygrał bardzo utalentowany student kompozycji Adam Porębski. Konkurs ogłosiliśmy ponad rok temu, był adresowany wyłącznie do studentów kompozycji wrocławskiej Akademii Muzycznej. Zależało nam bowiem, aby utwór studenta naszej Uczelni symbolicznie zainaugurował działalność sali. Wpłynęło niewiele partytur, ale też wymogi konkursu były wysokie.

Przed końcem roku kalendarzowego uczelnia przygotowuje także pierwszą edycję Konkursu Dyrygenckiego imienia profesora Adama Kopycińskiego. Jak ważne to przedsięwzięcie?

Bardzo istotne, zwłaszcza, że tego typu konkursu w Polsce brakowało i w ostatnich latach nie organizowała go żadna uczelnia muzyczna. Zapewne także ze względu na obiektywnie istniejące trudności, jak chociażby konieczność zapewnienia uczestnikom tzw. aparatu wykonawczego czyli wielkiej orkiestry. Światowe konkursy dyrygenckie organizuje się zazwyczaj we współpracy z orkiestrami filharmonicznymi. W naszym przypadku będzie to Akademicka Orkiestra Symfoniczna. Jestem przekonany, że wszystko odbędzie się zgodnie z planami pomysłodawcy, profesora Marka Pijarowskiego, który stworzył koncepcję konkursu. Trzeba pamiętać, że na listopad i grudzień przygotowujemy także szereg innych ważnych przedsięwzięć, jak np. Festiwal Chórów Wrocławskich, konferencje naukowe, kursy mistrzowskie i wiele koncertów.

Jaka będzie nagroda Konkursu Dyrygenckiego?

Oczywiście, finansowa, ale także poprowadzenie najważniejszego, finałowego  koncertu, trwają także rozmowy dotyczące umożliwienia laureatowi poprowadzenia koncertu symfonicznego w filharmoniach. Ponadto zapraszamy menadżerów, dziennikarzy i krytyków. Pragniemy, aby zwycięzca został zauważony i by nagroda miała znaczenie dla jego przyszłej drogi artystycznej.

rozmawiała Magdalena Talik

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl