wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

12°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 04:45

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Premiera "Pięciu śpiewów z klatki" w Operze Wrocławskiej

Nowy utwór Tomasza Praszczałka (przyjął pseudonim Prasqual) zostanie po raz pierwszy wykonany w operze w niedzielę 12 października w ramach Festiwalu Opery Współczesnej i trwającego do niedzieli międzynarodowego festiwalu Światowe Dni Muzyki. Możemy spodziewać się jednej z ciekawszych kompozycji, którą Prasqual zaadaptował na potrzeby wnętrza Opery Wrocławskiej.

Reklama

"Pięć śpiewów z klatki" to utwór wokalno-instrumentalny na mezzosopran, baryton, recytatora, orkiestrę symfoniczną i elektronikę do wybranych strof z twórczości zmarłego w tym roku Tadeusza Różewicza. Po raz pierwszy Ewa Michnik rozmawiała z Prasqualem o projekcie 8 lat temu. – Na początku miał to być utwór na głos z fortepianem, a potem rósł coraz bardziej – uśmiecha się kompozytor, który robi teraz w Europie (zwłaszcza w Niemczech) sporą karierę.

Tadeusz Różewicz daje błogosławieństwo

Przed napisaniem "Pięciu śpiewów z klatki" Prasqual kilkakrotnie kontaktował się z Tadeuszem Różewiczem. – To były krótkie, konkretne rozmowy, wyłącznie na temat doboru tekstów – opowiada Prasqual. Kompozytor musiał wyselekcjonować te, które okazały się najbardziej odpowiednie do nastroju utworu, bo mowa jest w nim o śmierci (– To rytuał śmierci – zwraca uwagę Prasqual). – Tadeusz Różewicz potrafił pisać o śmierci i transcendencji lapidarnie – przyznaje. – Mimo że był agnostykiem w jego poezji jest spora dawka metafizyki – dodaje kompozytor. Aprobatę wrocławskiego poety na wykorzystanie tekstów w ustalonym porządku uzyskał wiosną tego roku. – Tadeusz Różewicz w niewielu przypadkach zgadzał się oddać swój utwór w ręce kompozytora – podkreśla Ewa Michnik, dyrektor Opery Wrocławskiej. Oprócz tekstów poety w "Pięciu śpiewach z klatki" znalazło się także epitafium z tablicy nagrobnej zmarłego dziecka, jakie Prasqual odnalazł na podkarpackim cmentarzu.

Muzyka w przestrzeni

Dlaczego w utworze dominuje motyw śmierci? – Od bardzo młodego wieku zajmowałem się tym tematem, a teraz jest tym bardziej istotny, bo pojęcie śmierci zostało wyparte ze społecznej świadomości – wyjaśnia Prasqual. Jaka będzie muzyka? Odarta ze wszystkiego niepotrzebnego, tak, jak poezja Tadeusza Różewicza, która jest samą esencją – mówi kompozytor. "Pięć śpiewów z klatki" nie są ani operą ani kantatą. Kompozytor przypisał dziełu nowy gatunek – Architektura. – Jednym z jego aspektów jest ruch muzyki w przestrzeni – tłumaczy Prasqual. Publiczność znajdzie się w środku wielkiego instrumentu, bo muzyków orkiestry kompozytor rozmieścił w całym gmachu opery, a nie w orkiestronie, jak zwykle. Stąd trąbka będzie oddalona od oboju o kilkanaście metrów, co da zupełnie nowy efekt brzmieniowy.

Głos jest przeznaczeniem

W "Pięciu śpiewach z klatki" wystąpi dwoje solistów – mezzosopranistka Jadwiga Postrożna i baryton Mariusz Godlewski, a także recytator (w tym przypadku Jerzy Trela). – Głos niesie ze sobą coś zupełnie innego niż instrument – odpowiada Prasqual na pytanie o szczególne zainteresowanie zarówno operą (we Wrocławiu wystawiona została w 2006 roku "Ester"), jak i w ogóle utworami wokalno-instrumentalnymi. – Dziś już wiem, że to droga, do której zostałem wybrany, powołany – mówi kompozytor. – I idę nią. Z całych sił.

Premiera "Pięciu śpiewów z klatki" Prasquala do tekstów Tadeusza Różewicza w niedzielę 12 października o godz. 17.00 w Operze Wrocławskiej. Bilety kosztują 20-200 zł.

Magdalena Talik

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl