Antyczna tragedia w 100-lecie urodzin Tomaszewskiego
W legendarnej tragedii Eurypidesa śledzimy losy Medei, żony Jazona (tego samego, który wraz z Argonautami wyruszył po złote runo) i matki jego dzieci. Kiedy mąż okazuje się wiarołomny i postanawia związać się z inną kobietą, Medea przygotowuje zemstę, jakiej Jazon nigdy nie wymaże z pamięci. Kobieta zabija zarówno Kreuzę, koryncką księżniczkę, nową wybrankę Jazona, jak i dzieci, które urodziła ze związku z nim. Następnie Medea nie pozwala pogrzebać dzieci, zabiera ich ciała ze sobą do Aten.

„Medea” – premiera we Wrocławskim Teatrze Pantomimy
Wrocławski Teatr Pantomimy
Premiera w Pantomimie 22 marca
Na historii mitologicznej, którą Eurypides unieśmiertelnił w swojej tragedii swój spektakl oparł debiutujący w pantomimie Tomasz Szczepanek, który przywołuje cytat z „Drugiej płci” Simone de Beauvoir: „Człowiek wznosi się ponad zwierzę nie przez to, że daje życie, lecz że je ryzykuje; dlatego ludzkość wyżej stawia nie tę płeć, która rodzi, lecz tę, która zabija.” Przedstawienie jest częścią obchodów 100. rocznicy urodzin Henryka Tomaszewskiego, którą w tym roku świętuje Wrocławski Teatr Pantomimy.
Próby do „Medei” rozpoczęły się 5 lutego. Choreografię do przedstawienia przygotowała Aleksandra Dziurosz, za scenografię i kostiumy odpowiada Iga Kowalczuk, muzykę napisał Michał Kowalewski. W rolach głównych zobaczymy m.in. Agnieszkę Kulińską (Medea), Zbigniewa Koźmińskiego (Jazon), Artura Borkowskiego (Pelias). W spektaklu role synów Medei zagrają też chłopcy (w wieku 6-8 lat), których wyłoniono w lutym w specjalnym castingu.