Makiety do dyskusji i zbierania pomysłów
Scenariusz działania projektu jest uzależniony od sytuacji pandemicznej, ale jego kuratorka Iza Rutkowska, wykładowczyni i specjalistka od projektowania przestrzeni integracji, przygotuje trzy makiety oparte o trzy koncepcje.
Pierwszą – bazującą na lokalizacji na Kępie Mieszczańskiej, przy ulicy Księcia Witolda, drugą – adaptującą istniejący już we Wrocławiu budynek oraz trzecią – nazywaną metaforycznie „Pałacem Zimowym”, będącą budynkiem zlokalizowanym na terenach zielonych w bardziej odległych częściach miasta, inspirowanych instytucjami sztuki rodem ze Skandynawii.
Makiety mają pomóc wrocławianom zwizualizować sobie, jak może wyglądać nowa siedziba BWA i nie tylko. Będzie można podyskutować o jej kształcie, funkcjonalności, społecznej roli, a uwagi zostaną przekazane firmie architektonicznej i uwzględnione przy wykonywaniu projektu.
Jedna z makiet będzie dotyczyła zaproponowanej przez Miasto Wrocław lokalizacji. Pozostałe dwie są próbą poszerzenia horyzontu myślenia o BWA i wyjścia poza utarte schematy myślenia o instytucji sztuki. Iza Rutkowska przygotuje i opracuje makiety, ale autorami i autorkami wszystkich trzech koncepcji tego, jak mogłyby wyglądać różne warianty nowych siedzib jest zespół BWA Wrocław.
– Chcemy otworzyć się na różne rozwiązania i wypracować takie, które będzie najlepsze dla wszystkich, a nie zakładać opcję minimum, z której nikt nie będzie zadowolony. Oczywiście, po to włączamy w proces urzędników i ekspertów, żeby na bieżąco weryfikować możliwości realne, finansowe, ale też, żeby mieć możliwość omówienia najodważniejszych rozwiązań i próby wcielenia ich w życie – podkreśla Iza Rutkowska.
Projektantka bierze pod uwagę, że podczas warsztatów może się okazać, iż przyszli użytkownicy BWA wolą, aby siedziba i galeria bardziej kojarzyły się z placem albo parkiem, niekoniecznie nawet budynkiem. To jednak nie problem, przeciwnie, Iza Rutkowska podkreśla, że dyskusje wniosą świeży powiew w projektowanie czystych brył. – Jeśli budynek powstanie to będzie nieszablonowym tworem architektonicznym, służącym i działającym jako prawdziwa przestrzeń integracji, a nie cztery ściany, w których nic się nie dzieje – zwraca uwagę.
Przestrzenie integracji. Czy BWA musi być budynkiem?
Wystawa / DesignGaleria Dizajn BWA Wrocław
Wystawa w Dizajn BWA Wrocław, jeśli kwarantanna się skończy
– Ekspozycją będą kolejne etapy procesu projektowego – wyjaśnia Iza Rutkowska.
Dlatego najpierw poznamy trzy scenariusze rozwiązań, które jesienią ubiegłego roku zostały wypracowane przez zespoły pracowników BWA. Warto je przeanalizować i podyskutować, podzielić się z zespołem. – Wszystkie uwagi będą uwzględniane w procesie. Potem z każdym warsztatem i działaniem informacji będzie w galerii przybywało –dodaje kuratorka.
Jeśli lockdown potrwa dłużej, to co dalej?
Wówczas organizatorzy będą się kontaktowali z widzami poprzez witryny Dizajn BWA Wrocław przy Świdnickiej i wychodzić na zewnątrz galerii z różnymi niespodziankami. – Ale eksponowane treści pozostaną te same co w przypadku otwartej galerii. Wypracowane makiety, bez względu na to, czy będzie kwarantanna czy nie, wyjadą na spotkania w przestrzeniach publicznych z mieszkańcami Wrocławia – zapewnia Iza Rutkowska.
Siedmiometrowa maskotka Izy Rutkowskiej
W swojej pracy związanej z projektowaniem procesów integracji Iza Rutkowska chętnie posługuje się wielkimi maskotkami. W przypadku obecnego projektu będzie to 7-metrowa Przytulanka. – Jako generator przestrzeni integracji sprawdzała się w różnych miejscach na świecie już wielokrotnie – przyznaje kuratorka. W razie lockdownu i dłuższego zamknięcia galerii Przytulanka będzie wychodziła w przestrzeń miejską.
Iza Rutkowska zaznacza także, że wszystkie opracowywane treści dostępne będą do wglądu online. Z otwartością na interakcje publiczności.