Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
– Kurs zaczyna się w marcu. Przez pierwszy miesiąc jest online, potem spotykamy się raz w miesiącu offline, tutaj we Wrocławiu. Kurs trwa do grudnia. Swój finał ma w lutym, jest nim półmaraton czytań performatywnych, które są takim protospektaklem – mówi Jakub Tabisz z Instytut Grotowskiego.
– No i to już pozwala trochę wypróbować siłę takiej historii. Na scenie, z aktorami oczywiście, naprzeciwko widowni. I to już jest ciekawe – dodaje.
Co dzieje się na takich warsztatach?
Uczestnicy uczą się jak rozmawiać z ludźmi, jak napisać pełen dramaturgii tekst teatralny, który jednocześnie jest tekstem dokumentalnym. Czyli opiera się i na prawdziwych wydarzeniach i na prawdziwych bohaterach, którzy żyją gdzieś wśród nas.
– Zaczynamy od rzeczy prostych, ale może i najtrudniejszych, czyli od zadania pytania. Takim pytaniem najważniejszym i chyba najbardziej zapominanym przez nas ludzi, jest pytanie „dlaczego”. No i tych pytań dlaczego oraz pomocniczych pytań, zadajemy sobie bardzo dużo – mówi Jakub Tabisz.
Niektórzy uczestnicy chcą opowiedzieć własną historię, inni historię czyjąś. Taką, która ich zdaniem jest ważna. Na kursie oprócz ludzi teatru: dramaturgów, reżyserów, aktorów, pojawiają się m.in. dziennikarze, pisarze, aktywiści. A także sami bohaterowie opowieści.
Opowiadane przez nich historie, po paru miesiącach pracy stają się dojrzałymi teatralnymi scenariuszami. Wszystkie skończone, udane scenariusze wystawiane są później na deskach teatru, podczas corocznego półmaratonu czytań.
Każdy człowiek potrzebuje być wysłuchany
– Ogromna większość ludzi, chce opowiedzieć swoją historię. Tylko nie ma żadnej okazji, żeby ją opowiedzieć. Nikt ich nie słucha. Nie słuchanie jest jednym z największych bólów współczesnego społeczeństwa. Naprawdę, prawie każdy człowiek zaczepiony jakimś absurdalnym pytaniem, np. jak sobie wyobrażasz swój pogrzeb, albo czy życie jest piękne – zaczyna opowiadać historię swojego życia. Zupełnie obcej osobie. Teatr staje się alibi. Bo teatr nie jest groźny. W przeciwieństwie do dziennikarzy, którzy budzą lęk wśród wielu osób. Natomiast teatr? – Nie, teatr jest nieszkodliwy – opowiada Jakub Tabisz.
Tutaj rozmowy nie są dziennikarskimi wywiadami sensu stricte, ukierunkowanymi na to, by poznać jak najwięcej informacji. Bardziej chodzi o to, żeby skoncentrować się na emocjach. Na tym, żeby historia była opowiedziana z perspektywy konkretnego człowieka. I żeby to było coś ważnego dla tego człowieka.
– To rzeczywiście otwiera mnóstwo ludzi, w zaskakujący sposób. Każdego roku poznajemy tak dziwne, nietypowe historie, że trudno je sobie wyobrazić. A one istnieją. I trudno byłoby je sobie w ogóle wymyślić, jeżeli by się pisało takie postacie. A te historie istnieją naprawdę. Dlaczego? I tu jest właśnie pytanie, do którego wracamy – dodaje.
Każdy może zgłosić się na kurs
Zapisy trwają do soboty 2 marca, do północy. Kartę zgłoszenia znajdziecie na stronie Instytutu Grotowskiego. Wypełnioną kartę prześlijcie do 2 marca 2024 na adres : j.tabisz(at)grotowski-institute.pl, wpisując w tytule maila „Zgłoszenie na VI edycję kursu Teatru na faktach”. Uczestnictwo w kursie jest bezpłatne. Liczba miejsc jest ograniczona. Ostateczna lista uczestników kursu, zostanie wybrana na podstawie zgłoszeń.