wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

10°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 04:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Są jeszcze bilety na muzyczną ucztę | Martha Argerich

Martha Argerich w Narodowym Forum Muzyki podczas festiwalu Wratislavia Cantans! To prawdziwe muzyczne wydarzenie i dobra wiadomość dla melomanów, którzy jeszcze nie słyszeli tej artystki na żywo. Jedna z najbardziej cenionych pianistek na świecie, triumfatorka Konkursu Chopinowskiego w 1965 roku, niestrudzona promotorka młodych muzyków, wystąpi 9 września w NFM. Zostały jeszcze bilety, ale znikają błyskawicznie.

Reklama

Entuzjaści Konkursu Chopinowskiego pokochali Marthę Argerich w 1965 roku, kiedy ciemnowłosa, temperamentna, niezwykle zdeterminowana Argentynka wygrała prestiżową imprezę.

Argentynka, która oczarowała Warszawę i Świat

Znawcy kojarzyli już jej nazwisko. W 1957 roku wygrała, w odstępie zaledwie trzech tygodni, dwa duże konkursy pianistyczne – w Genewie i w Bolzano. Tempo pracy mogło zaskakiwać, ale Argerich potrafiła dawać już pod koniec lat 50. XX wieku ponad sto koncertów rocznie. Przed Konkursem Chopinowskim zarejestrowała też swoją pierwszą płytę m.in. z utworami polskiego kompozytora.  

Mało kto z publiczności zasiadającej w warszawskiej Filharmonii Narodowej zimą 1965 roku wiedział natomiast, że rok wcześniej Martha Argerich urodziła córkę Lydę (owoc błyskawicznego małżeństwa z kompozytorem i dyrygentem Robertem Chenem), przez dłuższy czas nie grała, a olbrzymi program konkursowy opanowała w kilkanaście miesięcy, choć z reguły pianiści przygotowują go w kilka lat. 

Trud się opłacił, a zwycięstwo dodatkowo otworzyło jej drzwi do najważniejszych sal koncertowych świata i okazało się pasem startowym. Argerich była tak silną artystyczną osobowością, że o występach z nią marzyli najlepsi. Tak jest do dzisiaj, a pianistka, choć przekroczyła osiemdziesiątkę gra z entuzjazmem i przemierza z koncertami wiele krajów.

Wybitny talent z Buenos

Przyszła na świat i wychowywała się w Argentynie i zaczęła grać jako trzylatka, a jako pięcioletnie cudowne dziecko trafiła pod skrzydła Vincenza Scaramuzzy, najbardziej znanego profesora klasy fortepianu w Buenos Aires. Postępy robiła błyskawiczne, występowała publicznie jako ośmioletnia artystka.

Po wojnie kraj był pod rządami Juana Peróna. Właśnie podczas spotkania z generałem i prezydentem Argentyny rezolutna Martha powiedziała, że chciałaby pojechać do Wiednia i uczyć się u Friedricha Guldy. Jak mówiła po latach, najważniejsze, że nie marzyła wtedy o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych.

Perón zgodził się na Wiedeń, rodzice Argerich zostali tam zatrudnieni w ambasadzie Argentyny, a Martha znalazła się u znanego austriackiego pianisty, któremu, jak niejednokrotnie przyznawała, wiele zawdzięcza. Sam Gulda też lubił pracować z Marthą.

Przyjazd do Europy był niezwykłą okazją, Argerich świetnie ją wykorzystała, ucząc się również m.in. u Nikity Magaloffa i włoskiego mistrza Artura Benedettiego-Michelangelego, choć u niego miała tylko... cztery lekcje. 

Konkurs Chopinowski wygrany w wielkim stylu

Przełom lat 50. i 60. nie był łatwy – argentyńska pianistka niewiele grała, ale zebrała siły, by jechać na Konkurs Chopinowski. Wygrała go zimą 1965 roku w imponującym stylu, a triumf umożliwił jej występy w największych salach koncertowych świata, pracę z najciekawszymi dyrygentami, nagrywanie płyt. 

W 1980 roku wróciła, jako jurorka, do Warszawy, ale odeszła z gremium na znak protestu, kiedy chorwacki pianista Ivo Pogorelich nie został dopuszczony do finału. Jej gest odbił się echem na całym świecie, o Pogorelichu usłyszeli wszyscy, a wówczas reprezentujący Jugosławię artysta zaczął robić wielką karierę.

Sama Martha Argerich zaczęła z czasem ograniczać solowe recitale, podkreślając, że nie czuje się komfortowo będąc sama na scenie. Wolała występy z orkiestrą, a lwią część repertuaru zaczęła stanowić kameralistyka. Na tym polu Argerich ma wielkie zasługi, bo przez lata wypromowała i pomogła wielu młodym pianistom, grając z nimi podczas koncertów, doradzając, będąc mentorką.

Na swoje imprezy z muzyką kameralną zapraszała m.in. pianistów Piotra Anderszewskiego, Gabrielę Montero, skrzypka Renauda i jego brata wiolonczelistę Gautiera Capucon, czy pianistkę Theodosię Ntokou, z którą dwa lata temu wystąpiła w Narodowym Forum Muzyki.

Ten styl działania najbardziej odpowiada osobowości i otwartości, z jakiej słynie Martha Argerich. Jej dom w Genewie tętnił zawsze życiem, tu mieszkała z rodziną (ma trzy córki), zapraszała swoich przyjaciół (m.in. pianistę Nelsona Freire).

Atmosferę domową, ale też portret Argentynki, prawdziwie skromnej osoby oddaje świetnie jej córka Stéphanie Argerich (owoc związku z amerykańskim pianistą Stephenem Kovacevichem), która wyreżyserowała dokument „Bloody Daughter” o matce i o siostrzanych więzach (trzecią z sióstr jest Annie Dutoit, córka Marthy Argerich i Charlesa Dutoit, szwajcarskiego dyrygenta).

Martha Argerich w NFM – są jeszcze bilety

Koncert z udziałem Marthy Argherich w Narodowym Forum Muzyki będzie częścią Festiwalu Wratislavia Cantans, którego jubileuszową 60. edycję świętujemy w tym roku.

Podczas wieczoru pianistka zagra z NFM Filharmonią Wrocławską I Koncert fortepianowy C-dur Ludwiga van Beethovena pod batutą Charlesa Dutoit. A w programie tego wieczoru jeszcze Fantazja chóralna Beethovena (w wykonaniu Chóru NFM), czy „Pavane pour une infante défunte” (Pawana na śmierć infantki) oraz Valses nobles et sentimentales (Walce szlachetne i sentymentalne) Maurice'a Ravela.

Bilety kosztują 185-280 zł i można je kupić w kasie NFM oraz na stronie Narodowego Forum Muzyki. Warto się pospieszyć, bo znikają szybko.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama