Festiwal Teatru na Faktach 2024 - premiery
Rozpocznie się od mocnego uderzenia. „Tłusty czwartek” (premiera) to spektakl o dniu, w którym wybuchła wojna. Opowiedzą nam o nim… Rosjanie. Wania jest dziennikarzem rosyjskiego portalu opozycyjnego. Tamilla - prawniczką w Stowarzyszeniu Memoriał. Gosza drugiego dnia wojny został wolontariuszem na granicy polsko-ukraińskiej w Przemyślu. Ksusha, Żenia, Nastya, Ania to zwykłe dziewczyny, których życie zmieniło się 24 lutego 2022 roku – w dniu, w którym w Polsce obchodzono tłusty czwartek, Rosja zapukała do ich drzwi. Gdzie byli 24 lutego? Czy protestowali przed wojną? Co im grozi? Dlaczego nie buntowali się wcześniej? Co dziś robią w Polsce?
Druga ciekawa premiera to spektakl „Bogiem a prawdą”. Opowiada o organiście - geju z Lubelszczyzny. Bohater tej historii jest wesołą, żywą postacią. Ma bardzo ironiczne spostrzeżenia, jest przy tym człowiekiem głęboko wierzącym.
– Jest to przy tym ciekawy głos o kościele w Polsce z punktu widzenia pracownika struktur kościelnych. Może nie od kuchni, ale z pewnością od strony zakrystii. Pełen poczucia humoru, ale i autentycznej wiary – zdradza Jakub Tabisz z Instytutu Grotowskiego, dyrektor artystyczny festiwalu.
Po raz pierwszy na scenie zagrane zostanie także m.in. „Jutro 10 lat temu". Spektakl opowiada o "nowych". Nowi we Wrocławiu są od dwóch lat. Mijamy ich na przystankach, siedzą nad rzeką, słyszymy ich mowę. Ale nie wiemy o nich nic. W tej scenicznej dyskusji młodzieży o sobie samej, poznamy ich bliżej.
Dokumentalne hity – Niesamowita Słowiańszczyzna i Pogranica
W piątek w Starej Piekarni na Karłowicach zobaczymy Niesamowitą Słowiańszczyznę. Spektakl zgarnął w marcu Tukana OFF na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej. Stoją za nim Ukrainka, Rosjanka i Białorusin.
– Jest to barwna i poruszająca mozaika, która wprowadza w samo sedno tego, co obecnie dzieje się między czterema naszymi narodami. Dlatego, chociaż zamierzamy „jechać po bandzie”, ani przez sekundę nie zapomnimy o przesłaniu, które każde z nas pragnie przekazać dzięki temu nietypowemu przedsięwzięciu. Nawet jeśli będzie to tak proste, jak stwierdzenie, że trochę wstyd nie wiedzieć nic o swoim sąsiedzie, a mimo nienawiści do własnego rządu, nadal można kochać swoją Ojczyznę – piszą twórcy spektaklu - Tati Lemesheva, Katya Egorova i Henryk Mazurkiewicz.
Na scenie w użyciu są cztery języki: rosyjski, ukraiński, polski i białoruski. Nie zabraknie też oczywiście piosenek z tych krajów („Niesamowita Słowiańszczyzna” wygrała z nimi PPA OFF).
Twórcy Teatru na Faktach pojechali także na granicę z Białorusią. Dokument, który przenieśli na scenę, ma siłę rażenia porównywalną z „Zieloną Granicą” Agnieszki Holland. Powstał na podstawie rozmów i zdarzeń na granicy, gdzieś w lesie.
W lesie nie powinno się znajdować przymarzniętych do ziemi pieluch. W lesie nie powinno się tropić ludzi po ich śladach. W lesie nie powinno się budować szałasów. W lesie nie powinno się chodzić po ciemku. W lesie nie powinno się leczyć złamań, odmrożeń i odbierać porodów. W lesie nie powinno się zostawiać torb napakowanych słoikami, batonikami i powerbankami. W lesie nie powinno się ukrywać przed strażnikami. W lesie nie powinno się umierać. W lesie nie powinno się śmiecićfragment opisu spektaklu
Wydaje mi się, że Łukaszenko będzie tam krokodylem
W programie festiwalu zaplanowano także występy gościnne. Wśród nich m.in. „Krokodyl” w reżyserii Yany Alekseenko, Alany Ivory i Nadzeyi Sheibak.
– Trzy artystki, uchodźczynie z Białorusi, przedstawią swój spektakl o więźniach i więźniarkach politycznych. Taki trochę groteskowy. Wydaje mi się, że Łukaszenko tam będzie krokodylem – mówi Jakub Tabisz.
Reprezentowany będzie także niezależny Teatr Nafta z Charkowa. Na co dzień jego artyści nie mogą występować w budynkach teatrów. Spektakle organizowane są w tzw. miejscach bezpiecznych. Cokolwiek nie znaczyłyby „miejsca bezpieczne” w mieście ostrzeliwanym z rakiet. Z tą wizytą wiąże się zmiana w programie festiwalu. Zamiast spektaklu „Nobody Died Today” zobaczymy na scenie solowy występ „Someone Like Me”. Dwóch aktorów teatru zostało zmobilizowanych do wojska.
Finał Konkursu na Dokumentalne Czytanie Performatywne
Czytania Performatywne to inaczej protospektakle. Od „prawdziwych” spektakli różnią się tylko tym, że aktorzy mają kartki z tekstem. W tym roku do konkursu w Instytucie Grotowskiego zgłosiło się 39 osób z całej Polski. 8 najlepszych scenariuszy zobaczymy na scenie.
Jury złożone z twórców teatralnych, dziennikarzy i pisarzy wyłoni tekst, który zostanie wystawiony na scenie Instytutu Grotowskiego w przyszłym sezonie. (W ubiegłym roku wygrał „Tłusty czwartek”.)
Po raz pierwszy przyznana zostanie także nagroda publiczności.
Wstęp na wszystkie czytania performatywne jest bezpłatny. Możecie zarezerwować sobie miejsce, ale jeśli będą wolne krzesła, wystarczy po prostu przyjść. Program Festiwalu oraz informacje o biletach znajdziecie na stronie Instytutu Grotowskiego.