wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

19°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 12:25

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Amadeus Live w Hali Stulecia, niesamowity projekt filmowo-muzyczny
Kliknij, aby powiększyć
Kolaż dwóch zdjęć – na większym Tom Hulce jako Mozart w „Amadeuszu”, na mniejszym Hala Stulecia fot. mat. Festiwalu Nowe Horyzonty/The Saul Zaents Company, Janusz Krzeszowski
Kolaż dwóch zdjęć – na większym Tom Hulce jako Mozart w „Amadeuszu”, na mniejszym Hala Stulecia

Roman Gutek, założyciel Festiwalu Nowe Horyzonty opowiada o wyjątkowym projekcie, jaki 20 lipca 2024 wrocławianie obejrzą w Hali Stulecia. To specjalny pokaz filmu „Amadeusz” Miloša Formana na dużym ekranie i z muzyką na żywo. – Ścieżka dźwiękowa zostanie odtworzona w skali jeden do jednego. Nie tylko przez orkiestrę, chór, solistów, będą także organy – podkreśla Roman Gutek i opowiada o szczegółach niezwykłego wydarzenia Amadeus Live.

Reklama

Magdalena Talik: Zbliżający się wielkimi krokami Festiwal Nowe Horyzonty (18-28 lipca 2024) będzie miał wyjątkowe wydarzenie. To specjalny pokaz filmu „Amadeusz” Miloša Formana, w 40. rocznicę premiery, z muzyką na żywo. Obejrzymy go 20 lipca w Hali Stulecia, a wcześniej, w kwietniu 2024 w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Skąd pomysł na to niezwykłe przedsięwzięcie?

Roman Gutek: Organizuję nowy festiwal – Timeless Film Festival Warsaw (8-15 kwietnia 2024) –  poświęcony klasyce kina. W tym roku mija 40 lat od premiery dzieła Miloša Formana i chcieliśmy zaprezentować jego wybitny film na tym festiwalu. Okazało się, że projekt „Amadeus Live”, czyli film z muzyką na żywo, od kilku lat jest pokazywany na świecie.

Premiera odbyła się w 2016 roku w londyńskiej sali Royal Albert Hall, a następnie w Pradze – tam tworzył niegdyś Mozart, tam też kręcony był „Amadeusz”, tam również studiował i mieszkał sam reżyser.

Oczywiście, jeden z pokazów odbył się też w Wiedniu, mieście tak ważnym dla Mozarta. Od tamtej pory „Amadeus Live” pokazano 100 razy, a film przeszedł przez największe i najbardziej prestiżowe sale koncertowe.

Właścicielem projektu jest japońska firma Avex, która ma przedstawicielstwo w Londynie. Nasze negocjacje z nimi trwały ponad rok, bo to duże, skomplikowane przedsięwzięcie. I kosztowne. Za same prawa do pokazu trzeba było zapłacić dziesiątki tysięcy dolarów. Jednak ryzyko opłacało się, gdyż bilety na trzy warszawskie pokazy zostały wyprzedane w ciągu kilkunastu dni.

A ile kosztuje zorganizowanie wrocławskiego pokazu w Hali Stulecia?

Cała produkcja – około miliona złotych. Dlatego bilety nie są tanie (od 147 złotych), ale nie mogą być tańsze. Organizatorem pokazów jest prywatna fundacja. Nie mamy publicznego finansowania, oprócz dotacji z Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego. 

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Roman Gutek podczas inauguracji Festiwalu Nowe Horyzonty 2023 fot. Natalia Ratajczyk
Roman Gutek podczas inauguracji Festiwalu Nowe Horyzonty 2023

Przed wrocławską publicznością „Amadeusza” w wersji live obejrzy też publiczność w Warszawie, w kwietniu w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, ale będą to dwa różne przedsięwzięcia. W stolicy cały soundtrack wykona zespół Teatru Wielkiego – Opery Narodowej. We Wrocławiu będzie to Orkiestra Akademii Beethovenowskiej z Krakowa oraz Chór Filharmonii Krakowskiej pod batutą Macieja Tomasiewicza.   

Rozmowy w sprawie zatwierdzenia jego udziału trwały miesiąc, bo prowadzenie „Amadeus Live” to prawdziwe wyzwanie. Nie tylko muzyczne, także techniczne. Sam rider techniczny ma 20 stron!

Na pokaz projektu w Royal Albert Hall pojechała Agnieszka Łęska-Badowska z mojego zespołu wraz z technikami Teatru Wielkiego - Opery Narodowej i ze specjalistą od nagłośnienia, który będzie odpowiedzialny za pokazy w obydwu polskich miastach.

Taka wizyta osób nadzorujących dźwięk, projekcję i całą produkcję jest wymogiem producenta. Obsługują ten projekt, znają go na pamięć, sprawdzili podczas kilkudziesięciu pokazów na świecie. Technicy z Londynu przyjadą przed wydarzeniami do Warszawy i do Wrocławia, by nadzorować przygotowania produkcji przedsięwzięcia.

Hala Stulecia nie jest łatwą do nagłośnienia przestrzenią. Wykonawcy walczą tu czasem z oporem materii.

Rzeczywiście, wnętrze Opery Narodowej jest prostsze pod względem akustycznym, ale trudniejsze technicznie, bo to mniejsza przestrzeń i w Warszawie będzie sporo ograniczeń, chociażby to, gdy orkiestra i chór będą na scenie, a ekran musi być powieszony prawie 2,5 metra nad nią. 

W Hali Stulecia nie ma tych problemów, ale z kolei jest to trudny obiekt do nagłośnienia. Robimy wszystko, aby zapewnić widzom jak najlepszy odbiór. Będą nad tym czuwać technicy producenta, którzy nie zatwierdzą niczego, co nie będzie spełniać ich wymogów.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Hala Stulecia, tu 20 lipca obejrzymy projekt Amadeus Live</p> fot. Janusz Krzeszowski
Hala Stulecia, tu 20 lipca obejrzymy projekt Amadeus Live

Rozumiem, że w „Amadeus Live” każdy fragment muzyczny będzie grany na żywo?

Wszystko! Ścieżka dźwiękowa zostanie odtworzona w skali jeden do jednego. Nie tylko przez orkiestrę, chór, solistów, będą także organy.

Nuty i specyfikacje od Avexu, w tym nagrania dla dyrygenta są przygotowane tak dokładnie i tak pieczołowicie dopracowane, że w Operze powiedziano mi, że rzadko spotykają się z takim profesjonalizmem. 

Najtrudniejsze podczas prób w Royal Albert Hall było zgranie się orkiestry i chóru z obrazem i  wejście w rytm danej sceny. Wiem z relacji moich współpracowników, że po kilku próbach muzycy, chór i film stali się po prostu jednością. A kiedy pokaz dobiegł końca, ludzie wstali z miejsc i zgotowali wykonawcom długą owację na stojąco.

Zadziałała nie tylko magia Mozartowskiej muzyki. Także geniusz Miloša Formana. Film warto znowu przypomnieć publiczności, bo wiele osób nie miało okazji go obejrzeć.

Zgadza się, „Amadeusz” nie jest dostępny na platformach, pewnie dlatego, że producenci, oprócz licencji, mają udział we wpływach i nie sprzedają praw na pokazy w kinach i na platformy, ale czerpią zyski ze spektakli w dużych audytoriach. 

Bardzo wiele osób mówi mi, że chciałoby zobaczyć dzieło Formana, ale nie ma szansy. A to, rzeczywiście, film niezwykły. Nieprzypadkowo dostał 8 Oscarów.

W tym te najważniejsze – dla najlepszego filmu, reżysera, scenariusza, aktora drugoplanowego (F. Murray Abraham). Lubi Pan ten film?

Pierwszy raz oglądałem „Amadeusza” czterdzieści lat temu i lubię wracać do tego tytułu. Zawsze interesowali mnie w sztuce szaleńcy, ludzie przekraczający granice - odmieńcy, galernicy wrażliwości, powtarzając za prof. Marią Janion.
Roman Gutek

Konflikt między dwoma kompozytorami Salierim i Mozartem jest w filmie bardzo uniwersalny, ludzki. Salieri to nadworny wiedeński kompozytor, człowiek, który jest ambitny i ma silną pozycję. Ogarnia go zazdrość, kiedy odkrywa, że wielki talent, o którym marzył całe życie, został dany sprośnemu młodzieńcowi. Salieri postanawia zniszczyć Mozarta, jednocześnie nie mogąc oderwać się od jego boskiej muzyki.

Choć trzeba pamiętać, że film Miloša Formana nie jest dosłowną biografią Salierego i Mozarta.

To w dużej mierze film o sprawach, które wykraczają poza sferę muzyczną. Choćby o ludzkich słabościach. O tym, że bardzo chcemy być lepsi od innych, ale to się nam nie udaje i nie potrafimy sobie z tym poradzić. O tym także, że uważamy, że to my zasługujemy na sukces, a nie inni. 

Kogo chciałby Pan zachęcić do przyjścia na „Amadeus Live” w Hali Stulecia?

Marzy mi się, żeby przyszli młodzi i żeby odkryli film Formana. Ludzie przyjdą na to wydarzenie z różnych powodów – bo nie znają filmu, albo będą chcieli zobaczyć ponownie, bo będą chcieli uczestniczyć w spektakularnym wydarzeniu, albo posłuchać muzyki Mozarta.

Wierzę, że dzięki temu pokazowi poszerzymy grono uczestników festiwalu Nowe Horyzonty.

Amadeus Live w Hali Stulecia – gdzie kupimy bilety

Bilety na pokaz filmu „Amadeusz” 20 lipca 2024 – w cenie od 147-305 zł – kupimy przez platformę Eventim

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl