„Amadeusz” – specjalny pokaz filmu na Festiwalu Nowe Horyzonty
„Amadeusz” live podczas 24. Międzynarodowego Festiwalu mBank Nowe Horyzonty (w przyszłym roku w terminie 18-28 lipca 2024) zbiega się w czasie z 40. rocznicą premiery filmu Miloša Formana (w 1984 roku), który tak rozkochał w sobie widzów, że stał się absolutnym kinowym hitem, a członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej przyznali mu aż 8 Oscarów, w tym w najważniejszych kategoriach (reżyseria, scenariusz, najlepszy film).
Współautorem scenariusza filmu był brytyjski dramatopisarz Peter Shaffer, który kilka lat wcześniej napisał sztukę zatytułowaną „Amadeusz”. Oglądamy u Formana nie tylko życie i sporą część twórczości genialnego klasyka wiedeńskiego. Shaffer zwrócił uwagę na to, że choć muzyka Mozarta jest wzniosła, jego listy cechuje prostacka bufonada. „Brzmią jak coś napisanego przez ośmiolatka” – przekonywał dramatopisarz.
Stąd tytułowy bohater filmu, grany genialnie przez amerykańskiego aktora Toma Hulce'a, jest mocno niedojrzały, bywa pozbawiony manier, ma niewyszukane poczucie humoru, ale czerpie z życia pełnymi garściami, a muzyka wychodzi spod jego pióra z niespotykaną wręcz łatwością (wystarczy dziś spojrzeć na wiele rękopisów Mozarta – bywa, że nie ma nawet jednego skreślenia, od razu wie, do czego dąży).
Tego muzycznego geniuszu (ale może i apetytu na życie) obsesyjnie zazdrości Mozartowi nadworny wiedeński kompozytor Antonio Salieri. Za punkt honoru bierze sobie, by doprowadzić do upadku Amadeusza i jego upokorzenia przed dworzanami cesarskimi, ale niespodziewanie rozkochuje się w utworach Mozarta, a w finale staje się świadkiem całego genialnego procesu, w którym powstają dzieła.
Tyle sztuka i film, bo w rzeczywistości Salieri wcale nie był nemezis Mozarta, a relacje nie były tak napięte. Ale Forman uczynił z filmu prawdziwy dramat o niespełnionych ambicjach, zazdrości o geniusz, a przy tym wiele wydarzeń ma komediowy klimat. Tak, jak w utworach Mozarta.
Muzyka Mozarta tak jak w filmie
Utwory Mozarta do oryginalnego filmu „Amadeusz” nagrał słynny brytyjski dyrygent sir Neville Marriner, który podkreślał, że „najważniejsze było dla niego, aby muzyka prezentowała się bezbłędnie, nie tylko pod względem technicznym, ale też jako perfekcyjne uzupełnienie tego, co widzimy na ekranie. Nie można przyciąć utworów, aby pasowały do filmu. Jedną z dobrych rzeczy związanych z Amadeuszem było to, że film był kręcony pod muzykę, a nie odwrotnie, jak jest zazwyczaj”.
Także i widzowie w Hali Stulecia posłuchają genialnych kompozycji Mozarta (m.in. fragmentów „Czarodziejskiego fletu”, „Wesela Figara”, „Don Giovanniego”, symfonii, koncertów, wreszcie legendarnego Requiem d-moll) dokładnie tak, jak wybrzmiewają w filmie. Wyjątkowy pokaz w Hali Stulecia 20 lipca 2024 o godz. 19.00. Wystąpią Orkiestra Akademii Beethovenowskiej z Krakowa oraz Chór Filharmonii Krakowskiej pod batutą Macieja Tomasiewicza. Bilety na wydarzenie są już dostępne w sprzedaży (od 174 zł) przez sklep z biletami eventim.
Na niepowtarzalny, jubileuszowy pokaz arcydzieła Miloša Formana zapraszają Fundacja American Dream oraz 24. Międzynarodowy Festiwal mBank Nowe Horyzonty (w przyszłym roku w terminie 18-28 lipca 2024). Warszawska odsłona Amadeus Live odbędzie się w kwietniu podczas Timeless Film Festival Warsaw.
