28 marca 1947 r. na podstawie instrukcji Ministerstwa Kultury i Sztuki powołane zostało Muzeum Państwowe we Wrocławiu w organizacji. Początkowo miało siedem działów: Prehistoryczny, Historyczny, Etnograficzny, Sztuki Zdobniczej, Galerię Sztuki, Dział Przyrodniczy (z oddziałami: Zoologicznym, Botanicznym i Geologicznym) oraz Bibliotekę.
Dlaczego więc obecny dyrektor Muzeum Narodowego, dr hab. Piotr Oszczanowski, zapowiada, że najważniejsze wydarzenia, związane z powołaniem przed 75 laty zarządzanej przez niego instytucji kultury, zaplanowano na lipiec 2023 r.?
– Ponieważ 13 lipca 1948 r. po raz pierwszy w tym, bardzo dotkniętym wojną budynku podjęto pierwszych gości – wyjaśnia dyrektor Oszczanowski.
Do trzech nazw sztuka...
Gdy powoływano Muzeum Państwowe w naszym mieście, w skład zespołu merytorycznego wchodziły cztery osoby – dr Jerzy Güttler (były dyrektor Galerii Miasta Lwowa), mgr Józef Gębczak, mgr Maria Starzewska i dr Marian Haisig. Zatrudniony został także pierwszy woźny muzealny – był nim Józef Balicki, wieloletni pracownik muzeów lwowskich.
Dwa lata po otwarciu – w roku 1950, muzeum zmieniło nazwę na „Śląskie”, dwadzieścia lat później stało się Narodowym.
– W 2020 roku, gdy obchodziliśmy 50. rocznicę powstania muzeum, deklarowaliśmy też, że zmianie ulegnie jego regulamin organizacyjny, a także sam organizator instytucji. Chcieliśmy, by – wzorem innych tego typu placówek w Polsce – nasza również była muzeum państwowym, czyli prowadzonym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I stało się tak 1 lutego 2022 r. – wyjaśnia dyrektor Oszczanowski w dniu, gdy mija 75 lat historii Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Dzisiejsze MN to zasługa pracy kilku pokoleń muzealników
– 28 marca jest wspaniała okazja, żeby odnieść się do naszych poprzedników i przywołać ich ogromny wkład, zasługi i dorobek, który pozostawili po sobie. To oni bowiem organizowali wspaniałe wystawy, czyniąc z muzeum jedną z najważniejszych instytucji w mieście, regionie i kraju – podkreśla dr hab. Piotr Oszczanowski. – Chcemy również uwypuklić to, że niektórzy z nic ciągle są z nami, doradzają, kibicują. Dlatego uznaliśmy, że uhonorowanie wrocławskich muzealników powinno przyjąć dwojaką postać – dodaje dyrektor Oszczanowski.
Po pierwsze: seria wydawnicza „Przypadki Wrocławskich Muzealników”
Może te książeczki wyglądają niepozornie, ale zawierają nietuzinkową treść. To nie tylko wspomnienia osób z czasów ich zawodowej kariery w Muzeum Narodowym. To także prywatny materiał autobiograficzny tytułowych postaci, wspomnienia ich przyjaciół, znajomych, współpracowników. Refleksje o wyzwaniach, marzeniach i ich spełnianiu się.
Jako pierwsze swoje „zwierzenia” udostępniły Bożena Steinborn, która stworzyła w MN stałą galerię nowożytnego malarstwa europejskiego, oraz Daniela Stankiewicz, która jako główna konserwator zabytków od podstaw zbudowała we wrocławskim MN muzealną pracownię konserwatorską.
– Są to historie niezwykłe, bo ich bohaterki to osoby wyjątkowe – zaznacza Robert Heś, redaktor serii „Przypadki Wrocławskich Muzealników” – i tak naprawdę to one najbardziej napracowały się podczas powstawania tych książek, spisując swoje historie życia. Gdy czytałem obie prace, nie mogłem nadziwić się, jak niesamowitą i drobiazgową pamięć mają obie panie, które cofają się we wspomnieniach o wiele lat i podają tak niesamowicie dużo szczegółów. Zachęcam również do zapoznania się z materiałem fotograficznym, zawartym w tych książkach. On także opowiada pewną historię sprzed lat – podkreśla Robet Heś.
Dział Wydawniczy MN zapowiada, że bohaterkami kolejnych tomów serii będą Maria Starzewska, Anna Ziomecka i Mariusz Hermansdorfer.
Po drugie: Popiersia wybitnych dyrektorów MN pozostaną na zawsze w murach muzeum
28 marca doszło również do szczególnego wydarzenia na terenie Muzeum Narodowego.
– Uznaliśmy, że wśród dyrektorów, którzy w sposób szczególny odcisnęli swoje piętno na naszym muzeum, są dwie niezwykłe indywidualności, czyli dr Maria Starzewska* oraz Mariusz Hermansdorfer** – oświadcza dyrektor Piotr Oszczanowski. – W naszej muzealnej przestrzeni, która, wydaje się, na taką szczególną okazję oczekiwała, pojawią się ich popiersia. To właśnie wyraz naszego hołdu dla nich.
Autorem obu rzeźb jest Tomasz Wenklar, artysta z Tychów, który dla Wrocławia nie po raz pierwszy dla Wrocławia pracuje. Stoją bowiem w naszym mieście pomniki jego autorstwa – Wojciecha Korfantego i Ignacego Paderewskiego (także tablica upamiętniająca wrocławski koncert Mistrza), jest popiersie Wojciecha Kossaka w holu Panoramy Racławickiej, i ponownie podobizna Paderewskiego w Sali Sesyjnej wrocławskiego ratusza.
Na uroczystość odsłonięcia popiersi wrocławskich muzealników przybyły rodziny Mariusza Hermansdorfera – żona Alina Drapella-Hermansdorfer, córka Maria Hermansdorfer, syn Mariusz Hermansdorfer junior, oraz dr Marii Starzewskiej – córka Maria Jeżewska, wnuczka Zofia Jeżewska, wnukowie Konstanty i Wojciech Jeżewscy.
dr Maria Starzewska (1907-2004)
– wybitna specjalistka w dziedzinie muzealnictwa, badaczka i popularyzatorka rzemiosła śląskiego. Pracowała w Muzeum Narodowym we Wrocławiu od 1948 r., biorąc udział zarówno w jego organizowaniu po II wojnie światowej, jak i innych muzeów wrocławskich. Organizatorka i wieloletnia kierowniczka Działu Rzemiosł Artystycznych. W latach 1958-1969 pełniła obowiązki dyrektorki MN. Wniosła ogromny wkład w reorganizację instytucji oraz w powstanie i działalność muzeów regionalnych Dolnego Śląska. (za: Muzeum Narodowe we Wrocławiu)
Mariusz Hermansdorfer (1940-2018)
był wybitnym specjalistą w dziedzinie muzealnictwa, krytykiem i popularyzatorem sztuki współczesnej w Polsce i za granicą. Stworzył najbardziej reprezentacyjną kolekcję sztuki współczesnej w muzealnych zbiorach polskich. W latach 1988-1998 opracował i zorganizował kilkadziesiąt wystaw sztuki współczesnej w kraju i za granicą, m.in. działy polskie na Międzynarodowym Biennale w Sao Paulo (Brazylia, 1989), Międzynarodowym Festiwalu Malarstwa w Cagnes-sur-Mer (Francja 1989-1996), Międzynarodowym Triennale Sztuki w New Delhi (Indie, 1991-1998). (za Muzeum Narodowe we Wrocławiu)