Dawny Dom Asystenta tuż przy moście Szczytnickim od Uniwersytetu Wrocławskiego trzy lata temu kupiło przedsiębiorstwo Dolnośląskie Inwestycje. Budynek gruntownie wyremontowano. Powstało w nim 161 mikroapartamentów. Najmniejsze mają 11,6 mkw., a największe 27 mkw.
– To mieszkania dla młodych ludzi, studentów albo osób zaraz po studiach, które nie mają jeszcze rodzin, są na dorobku – mówi Dariusz Wilczewski, prezes zarządu Dolnośląskich Inwestycji SA. – Założyliśmy, że takie niewielkie, samodzielne mieszkania będą atrakcyjną alternatywą dla stancji czy mieszkania w akademiku dzielonym z innymi osobami.
Pomysł się sprawdził. Aż 149 lokali zostało już sprzedanych, większość firmom i osobom, które zamierzają je wynajmować. Ale część wykupiły pojedyncze osoby z myślą o sobie albo swoich dzieciach. Do sprzedania zostało zaledwie kilkanaście lokali. Średnia cena za metr sięgnęła ok. 7 tys. zł.
Każde mieszkanie ma samodzielną łazienkę i aneks kuchenny. Firma ma już gotowe w pełni wyposażone jedno piętro z piętnastoma gotowymi mieszkaniami.
Prezes Wilczewski: – Oddajemy mieszkania pod klucz. Łazienki są kompletne, z kabiną, armaturą sanitarną, podstawowymi meblami. Na podłodze mieszkania są panele, jest także konwektor, który służy za klimatyzator i grzejnik. Nie ma miejsca na pralki, pralnia dla lokatorów powstanie w piwnicy. Prezentowane mieszkania są już wyposażone w meble firmy Kler. Ale jeśli nowy właściciel zgodzi się na proponowany projekt, będzie musiał dopłacić za meble – w zależności od wielkości mieszkania – od 8 do ponad 13 tys. zł.
Autorką wszystkich 15 aranżacji mieszkań jest Natalia Cisowska. – Musiałam brać pod uwagę to, że mieszkania są niewielkie i każdy centymetr musi być wykorzystany. Dlatego np. rozkładane łóżka są wmontowane w szafy albo w podest albo ściany. Wykorzystałam także szafy kompaktowe, które często widzi się w kuchni. W niektórych mieszkaniach różnego typu szafy są elementem łóżka.
Wszystkie mieszkania są bardzo jasne, to też wpływ ciepłych kolorów ścian i mebli. W każdym oprócz aneksu kuchennego jest miejsce do spania oraz duże biurko i fotel.
Natalia Cisowska: – Z założenia to jednak mieszkania dla studentów lub osób uczących się, które muszą mieć miejsce do nauki.
Tylko dwa modele mieszkań, te największe, mają po dwa pokoje. Ale autorka aranżacji umiała i mniejsze lokale podzielić na dwie odrębne przestrzenie, wykorzystując do tego szafy. Mimo niewielkich rozmiarów apartamenty nie sprawiają wrażenia ciasnych, zapchanych meblami klitek.
Inwestor zadbał o bezpieczeństwo. W budynku będzie portiernia, na każdym piętrze są po trzy kamery, czujniki dymu i zraszacze. Ognioodporne drzwi do mieszkań nie pozwolą na przedostanie się dymu lub ognia.
Przy budynku powstanie wiata z miejscami na 300 rowerów. W planach jest budowa kolejnego skrzydła apartamentowca, pod którym będzie parking dla aut.
Pierwsi lokatorzy będą mogli wprowadzić się do apartamentowca przy ul. Pasteura najpewniej w grudniu.
wto
Wizualizacje: www.starter.net.pl