Najważniejszą jego częścią są wspomnienia seniorów i konfrontacja ich dzisiejszego życia ze wspomnieniami sprzed lat. Premiera 6 lipca w Imparcie. Wstęp na bezpłatne wejściówki.
Wysłuchać tych, którzy opowiadają
Przedstawienie w ramach cyklu „Głos Wykluczonych” poprzedziły półroczne warsztaty z seniorami z Miejskiego Centrum Usług Socjalnych, których reżyser doskonale zna, bo regularnie realizuje z nimi spektakle. – Wróciliśmy, a ci seniorzy, którzy zagrali w poprzednich przedstawieniach, czekali na nas mówiąc: „Jesteśmy i będziemy grali”. Podkreślali też, że dzięki temu mieli większą motywację, by wstawać rano z łóżka – nie kryje radości Michał Znaniecki.
Historie optymistyczne z opowieści seniorówW jego najnowszym spektaklu „Kartoteka: Lustro” pojawi się aż dwanaścioro seniorów, w większości na wózkach inwalidzkich, z myślą o nich została przygotowana cała choreografia. – Pracujemy z ludźmi z paraliżem, po udarach, którzy wysławiają się z pewnym trudem, ale mają dużo do opowiedzenia i tutaj nareszcie mogą. Wszyscy mamy cierpliwość, aby ich wysłuchać – tłumaczy reżyser dodając, że jeden z uczestników – senior z porażeniem mózgowym – nie tylko nauczył się na pamięć tekstu Wisławy Szymborskiej i wszystkiego, co chciałby powiedzieć, ale jeszcze zamierza improwizować, z kolei uczestniczka, po trzydziestu latach przerwy, wróciła do grania na akordeonie.
Scenariusz spektaklu jest oparty na historiach wybranych z opowieści seniorów. – Szukaliśmy takich, które są związane z pewnymi wyborami, pytaliśmy, czy czegoś żałują, dlaczego przyjechali niegdyś do Wrocławia. Każda scena ma inną formę – są scenki teatralne, jak przesłuchanie wybrane z ulubionej powieści jednego z seniorów, są też ulubione piosenki, które razem śpiewamy i tańczymy – opowiada Michał Znaniecki.
Realizacja spektaklu wymagała miesięcy pracy. – Przez pół roku na warsztatowej części mówiło się o teraźniejszości – chorobach, opuszczeniu, samotności seniorów. Teraz weszliśmy w przeszłość – ta z kolei nie boli, ale raduje i zaczęliśmy zapominać o codziennych kłopotach, które są głównym tematem rozmów seniorów – podkreśla reżyser.
Aktorzy się mobilizują, seniorzy wracają aktywni
W „Kartotece: Lustro” Michał Znaniecki ze współpracownikami znowu spełnia marzenia seniorów o występie scenicznym. – Wiele osób, pomimo adrenaliny, zmęczenia i upałów, jest przygotowanych, chce się uczyć tekstów, choć od lat często niczego nie mogło się nauczyć. Tymczasem dając im odpowiedzialność sprawiamy, że znowu wracają aktywni – wyjaśnia Michał Znaniecki. – Warsztaty nie są dla seniorów weryfikacją, ich przygotowanie nie jest wtedy sprawdzane przez publiczność. Dopiero teraz, kiedy zapraszamy prawdziwych widzów, przekonują się, że nie mają taryfy ulgowej i się mobilizują – dodaje reżyser.
Dodatkową zachętą do ciężkiej pracy dla seniorów z Miejskiego Centrum Usług Socjalnych jest obecność na scenie profesjonalistów – śpiewaków operowych, aktorów oraz tancerzy. Dzięki nim spektakl ma inny wymiar. Warto zaznaczyć, że w sobotę gościem specjalnym przedstawienia będzie Józef Broda, słynny muzyk, folklorysta rozmiłowany w sztuce ludowej.
Projekt festiwalu dla wykluczonych
Michał Znaniecki ma też pomysł na festiwal dla osób z utrudnioną dostępnością do kultury, który będzie cyklicznie wracał do Wrocławia co rok, albo dwa lata. – Mamy dużo kontaktów za granicą, np. w Wielkiej Brytanii, która może się poszczycić bardzo rozwiniętą siecią wprowadzania ludzi niepełnosprawnych do teatru – jako publiczności i aktorów. Spróbujemy zbudować taką sieć, platformę, wymieniać się, udowodnić, że wszystko jest możliwe – zapowiada reżyser.