wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

27°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 17:25

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Kampania społeczna „Zgoda to dar życia. Tak, chcę być dawcą”
Kliknij, aby powiększyć
Szymon Konieczny, twarz kampanii „Zgoda to dar życia. Tak, chcę być dawcą”, przed plakatem z napisem „Twoja zgoda ratuje życie" Tomasz Hołod
Szymon Konieczny, twarz kampanii „Zgoda to dar życia. Tak, chcę być dawcą”, przed plakatem z napisem „Twoja zgoda ratuje życie"

We Wrocławiu rusza kampania społeczna „Zgoda to dar życia. Tak, chcę być dawcą”. Jej celem jest sprowokowanie rozmowy z najbliższymi o tym, co się stanie z naszym ciałem po śmierci. Przeczytaj, dlaczego to takie ważne.

Reklama

– Nieczęsto się zdarza, aby rodzina zmarłego wiedziała, czy zgadzał się on na pobieranie organów, czy nie. Najtrudniejszy moment to ten, kiedy rodzina mówi, że nie przeprowadzili takiej rozmowy. Wówczas czują się obciążeni koniecznością podjęcia tej decyzji – mówi Mateusz Rakowski, koordynator transplantacji w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.

Kampania: Zgoda to dar życia. Tak, chcę być dawcą

We wrotek (9 stycznia) uczniowie drugich i trzecich klas III LO mieli lekcje w kinie Era Nowe Horyzonty. Najpierw na konferencji prasowej wysłuchali Agnieszkę Nowak, mamę 18-letniego Szymona, który zmarł w zeszłym roku, a jego organy uratowały sześć osób, a następnie poznali historię Szymona Koniecznego, studenta, który cztery lata temu przeszedł przeszczep serca.

Po konferencji Mateusz Rakowski, koordynator transplantacji w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym, opowiadał młodzieży o transplantologii i dawstwie. Podobne lekcje zostaną zorganizowane również dla uczniów innych wrocławskich szkół.

– Wszystko zaczyna się od edukacji, dlatego tę kampanię chcemy skierować przede wszystkich do uczniów wrocławskich szkół średnich – powiedział do młodzieży Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. – Chcemy rozwiać wszystkie wątpliwości na temat transplantologii, bo stajemy w obliczu ważnego i trudnego zagadnienia – dodał.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p class="MsoNormal">Mateusz Rakowski, koordynator transplantacji w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym - Agnieszka Nowak</p> Tomasz Hołod
Mateusz Rakowski, koordynator transplantacji w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym - Agnieszka Nowak

Uszanować wolę zmarłego 

– Każdy z nas jest potencjalnym dawcą, jeśli sprzeciwu nie zgłosił do Centralnego Rejestru Sprzeciwów – mówi Mateusz Rakowski, koordynator transplantacji w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.

W każdym innym przypadku lekarze powinni dowiedzieć się od rodziny zmarłego, czy zgadzał się on na bycie dawcą.

– Najgorzej jest, gdy rodzina mówi, że nie przeprowadzili takiej rozmowy. Obciążenie koniecznością podjęcia tej decyzji jest ogromne – przyznaje Mateusz Rakowski.

Dlatego tak ważne jest, aby za życia zdecydować, czy zgadzamy się na oddanie naszych narządów po śmierci. 

Ta rozmowa może być „przy okazji”

– W naszej rodzinie rozmawiało się o tym normalnie, jak rozmawia się o polityce, o grach komputerowych. Dlatego kiedy okazało się, że nie uda się uratować Szymona, wiedzieliśmy, jaką decyzję mamy podjęć – przyznaje Agnieszka Nowak, mama zmarłego Szymona, którego organy uratowały sześć osób.

Po chwili dodaje, że to nie były jakieś poważne rozmowy, pojawiały się przy okazji oglądania filmów, odwiedzin grobów podczas Wszystkich Świętych. Były niezobowiązujące. Ale dzięki nim rodzina Szymona nie miała wątpliwości, czego chciał.

Wrocławska Karta Dawcy

Do takiej rozmowy może też sprowokować Wrocławska Karta Dawcy, która jest częścią kampanii „Zgoda to dar życia. Tak, chcę być dawcą”. Można ja pobrać poniżej.

– Wrocławska Karta Dawcy jest symbolicznym wyrażeniem woli, nie ma mocy prawnej – mówi Mateusz Rakowski.

Dzięki Karcie rodzina i lekarze nie będą mieli jednak wątpliwości, że zmarły chciał być dawcą. Dlatego wypełnioną Kartę należy nosić przy sobie, najlepiej w portfelu albo przy telefonie.

– Zgoda ta jest wyrazem budowania mądrej wspólnoty, która potrafi nawzajem się o siebie troszczyć – mówi Jacek Sutryk tuż przed wypełnieniem swojej Wrocławskiej Karty Dawcy.

Twoja wola ratuje życie

– Dzięki takim decyzjom, jaką podjęła mama Szymona, pani Agnieszka, mój Szymon dzisiaj z nami jest – mówi Marta Konieczna.

Gdy Szymon się urodził, lekarze nie dawali mu nawet dwóch dni. Miał tak wysoką niewydolność serca, że kilka razy był reanimowany. Nowe serce otrzymał jako 17-latek. Dziś ma 21 lat. Od tego czasu jego życie bardzo się zmieniło.

– Choć każdego dnia toczymy walkę, aby inne narządy prawidłowo pracowały, to ma ona już inny charakter. Dlatego proszę, że jeśli ktoś jeszcze się waha, czy być dawcą, to niech się tego nie boi, bo jego decyzja na tak, może uratować niejedno życie – mówi Marta Konieczna.

– Życie jest darem dla człowieka, to wiemy nie od dzisiaj. Świadoma decyzja, która przyczynia się do uratowania bądź wydłużenia życia drugiego człowieka, jest darem podwójnym. Bezcennym. Dlatego cieszę się, że we Wrocławiu ruszamy z tak ważną społecznie kampanią „Zgoda to dar życia. TAK, chcę być dawcą”. Będziemy zachęcać, edukować i przekonywać do tego, że nawet po naszej śmierci możemy uratować drugiego człowieka. W tej kwestii miasto zawsze będzie na TAK. Będzie aktywnie wspierać tego typu projekty – zachęca do zapoznania się i uczestnictwa w kampanii Jacek Sutryk.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl